Przedłużony języczek.

Przez ostatni tydzień byłem chory, katar, ból gardła, kaszel i lekka gorączka. Zaradziłem na to aspiryną,rutinoscorbinem i orofarem w sprayu. Dzisiaj rano wszystkie objawy ustąpiły, a w zamian pokazał się wydłużony języczek. Ciągle leży na języku, lub spada do gardła, co jest bardzo uciążliwe i mam wrażenie jakbym musiał coś odkrztusić. Nie wiem czy to normalne, ponieważ pierwszy raz coś takiego mam i w ogóle o czymś takim słyszę. Poczytałem w internecie i niektórzy mówią, że usuwa się to operacyjnie, niektórzy, że zniknie po kilku dniach. Nie wiem co robić. Czekać czy zastosować jakieś leki?