Przedłużający się kaszel, prawdopodobnie po chorobie

napisał/a: muika 2013-03-07 00:26
Dzień dobry!
Na przełomie grudnia i stycznia byłam chora. Infekcja trwała dość długo. Przez ok. 2 tygodnie co kilka dni czułam się gorzej, jednak miałam wówczas wolne i mogłam pozwolić sobie na oszczędzanie się. Po 1-2 dniach odpoczynku objawy ustępowały, ale wkrótce wracały. Wreszczcie ok. 7 stycznia zachorowałam dość poważnie. Zaczęło się od bólu gardła i silnego kataru, potem doszedł duszący, napadowy kaszel. U lekarza nie byłam, przeszło mi samo. Nie pamiętam, żebym miała jakąś specjalnie podwyższoną temperaturę. Od tamtej pory jednak kaszel nie ustąpił zupełnie. Ciągle kaszlę od czasu do czasu, mam wrażenie, że najbardziej rano, po przebudzeniu i chyba przy przejściu do pomieszczenia o innej temperaturze(choć nie jestem pewna). W nocy nie kaszlę w ogóle Na początku lutego miałam przez kilka dni, podwyższoną temperaturę (37-37,2). Na samym początku bolał mnie bardzo brzuch (coś mniej więcej jak skurcz w okolicach talii). Zinterpretowałam to jednak jako objaw po przyjęciu cynku zapisanego mi przez dermatologa napusty żołądek (borykam się z problemem wypadania włosó, ostatni lekarz stwierdził, że to łysienie plackowate). Poza tym nic mi nie było, może pierwszego i drugiego dnia czułam się trochę osłabiona, tak jak przy stanie podgorączkowym zazwyczaj. Ponieważ taka temperatura się utrzymywała, poszłam do lekarza, a przypadkowo był to pulmonolog. Stwierdził, że osłuchowo nic nie ma i zlecił mi badania krwi (morfologia z rozmazem, CPR) i moczu - wszystko wyszło prawidłowo. Lekarz powiedziała, ze jeśli temperatura się utrzyma, to warto rozważyć RTG klatki piersiowej. Po kilku dniach temperatura wróciła do normy. Nie mierzyłam jej od tej pory, bo tu, gdzie obecnie mieszkam, nie mam termometru. Kaszel jednak utrzymuje się do tej pory. Nie jest jakiś bardzo uporczywy, jednak utrzymuje się już długo. Chciałabym się więc dowiedzieć, czy może to być wciąż pozostałość po tej chorobie i czy rozważanie tego RTG jest w takim razie zasadne. Nie chcę wyciągać ciężkich dział, kiedy chodzi o jakąś błahostkę, a z drugiej strony nie chcę zaniedbać tego, jeśli to może być objaw, czegoś, czym należałoby się zająć. Ostatnio nieczęsto choruję, lecz jako dziecko ciągle miałam anginy. Dodatkowo taki utrzymujący się kaszel wydaje mi się, że utrzymywał się również po podobnych infekcjach na samym początku roku kalenarzowego w poprzednich latach. Oprócz wspomnianego cynku, przyjmuję tabletki antykoncepcyjne i stosuję Loxon 2%.
napisał/a: Vattier 2013-03-08 00:08
Uporczywy kaszel jest częstym objawem zakażeń mykoplazmatycznych. Kaszel po infekcji może się utrzymywać nawet do 8 tyg. Jeśli trwa dłużej, to wymaga dokładnej diagnostyki.