przeciwciała ANA

napisał/a: Łukasz28 2009-03-24 19:01
Witam.
Od niecałych dwóch lat mam podwyższone próby wątrobowe. ALAT 50 u/l (i więcej), ale głównie GGTP 156 u/l.
Zaczołem robić sobie różne badania poieważ ogólnie źle się czułem, miałem problemy z koncentracją, bóle stawów, drętwienia twarzy. Miałem też problemy z prostatą. Większość tych objawów znacząco się zmieniła, ciężko powiedzieć czemu, brałem jakieś chińskie zioła, od lekarza ogólnego heparegen.
Próby wątrobowe jednak cały czas pozostają podwyższone, dietę mam normalną, mało tłuszczów, alkocholu nie piłem od 9 misięcy.
Ostatnio byłem w szpitalu na diagnostyce tej wątroby. Ze złych rzeczy to wyszedł podwyższony cholesterol HDL 65mg/dl, LKD 186mg/dl oraz przeciwciała przeciwjądrowe ANA - dodatni w mianie 1/1000 (więcej coś pisze ale o wątrobie małpy).
Lekarz nie wydał żadnego osądu na powód mojego złego samopoczucia oraz na powód podwyszonych wyników wątroby.
Dał mi GASEC na dwie nadrzerki w przełyku i refluks. Oraz ATORIS na chresterol i heparegen osłonowo. I powiedział żebyśmy poczekali jeszcze pół roku i zrobili biopsje.
Ostatnio nad ranem budzi mnie parcie na mocz, a jak się wysikam to coś w rodzaju bólu nerek. Czasem podkłówa mnie serce.

Moje pytanie:

Czy jest możliwe że krąży we mnie jakaś bakteria która powodóje delikatne infekcje narządów wewnętrznych? Jakie to mogą być?
Czy może to p.ciała ANA atakują mnie samego? I czy te p. ciała mogą być wytwarzane dlatego że mam jakąś infekcje?
Boje się robić biopsji kiedy inne narządy mi też szfankują (nerki, prostata, myślenie).
Martwie się że to chlamydia, choć jak robiłem testy to wyszły Igg i Igm negatywne, a wymaz z cewki dał 3 w polu widzenia (podobno od 10 jest pozytywne).
Ogólnie nie umieram, można żyć i to całkiem fajnie, ale wiem że dwa lata temu byłem bardziej zdrowy - a człowiek chyba aż tak szybko się nie starzeje.
Prosiłbym też o jakieś sugestie, do jakiego lekarza mógłbym się udać w oczekiwaniu na tą biopsje wątroby i czy jest sens.

Wszystko zaczeło się jakieś dwa lata temu, ale ciężko mi odgadnąć przyczynę - wtedy przeżyłem troche stresów z powodu zmiany pracy, miejsca zamieszkania, zaczołem też żyć z nową partnerką, kupiłem samochód, mniej się ruszam. Trochę też przytyłem 7kg.

Dziękuję za informacje.