Proszę o wyjaśnienie.

napisał/a: leeonek 2014-09-14 14:09
Witam.
Zdarza mi się od czasu do czasu zażyć amfetaminę jednak coś mnie nie pokoi. Ostatnio brałem ale była słaba jakościowo strasznie z czymś wymieszana. Nie miałem nawet tzw " Kopa " a lekki chill. Dawka była na pewno bezpieczna. Ja jestem przezorny nawet bardzo ale potem miałem dziwne objawy. Najpierw szybko biło mi serce bardzo ale tym się aż tak nie przejmowałem bo ta substancja tak też działa. Leżałem nie męczyłem sie oddychałem spokojnie na tyle ile mogłem jednak w pewnej chwili musiałem oddychać bardzo mocno i powoli. Moje ręce zdrętwiały i to mocno twarz podniebienie język zresztą też po kilku dużych ciężkich oddechach wszystko się uspokoiło. Czułem jednak dyskomfort przy drobnym nawet poruszaniu się, obracaniu a kiedy przeszedłem kilka kroków objawy powróciły. Tachykardia mrowienie i straszny niepokój. W ten dzień miałem iść zrobić jakieś mało istotne badania jednak skończyłem na EKG a lekarz stwierdził częstoskurcz nadkomorowy i dał skierowanie na dalszą diagnostyke. Po kilku dniach ogólny dyskomfort ustał odczuwałem bardziej gdy się nachyliłem przykładowo. Powie mi ktoś czemu tak się dzieje? mało tego ja nigdy nie chorowałem na nic po sześć lat nie bywałem u lekarza bo mnie nic nie łapało.. Czekam na wszelkie sugestie