Proszę o wskazówkę, objawy!

witam wszystkich bez zbędnych wstępów przejdę do szczegółów
proszę mnie nie oceniać opowiadam historie w skrócie, jestem w ciężkiej sytuacji nie wiem jak się zachować proszę o poradę



mam 21 lat mieszkam w krakowie w wieku 17 lat zacząłem palić tanie "papierosy" bez akcyzy
uważałem że to "okazja" regularnie paliłem około pół paczki od rana do wieczora
3 lata później przypadkiem dowiedziałem się że tytoń który paliłem okazał się być zanieczyszczony.



międzyczasie ignorowałem różne przypadłości których nie miałem zanim zacząłem sam siebie krzywdzić w tak idiotyczny sposób
< dyskomfort w przełyku , bóle gardła , chrząkanie , gęsta ślino flegma pełna pęcherzyków powietrza często z szarymi smugami >


raz stwierdziłem że coś jest jednak nie tak (około rok temu)
miałem kilka dni wolnego w pracy i stwierdziłem że warto będzie
poprostu sprawdzić co jest nie tak
więc tego samego dnia poszedłem na prywatną wizyte do Pani laryngolog
opowiedziałem o problemie powiedziałem że pale
(jeszcze wtedy nie wiedziałem że tytoń jest zanieczyszczony)
Pani wyciągnęła lusterko i zajrzała do mojego gardła powiedziała że w gardle jest stan zapalny
a ogólnie jestem za młody żeby dolegało mi coś poważniejszego
żebym nie zamartwiał się na zapas bo nic złego sie nie dzieje
ucieszony wyszedłem od lekarza że jest w porządku wykupiłem receptę, i przyjąłem leki
poprawy nie było ale pani doktor powiedziała że jest ok więc żyłem dalej
przejdźmy dalej


tak jak pisałem wyżej około 2 miesiące temu przeczytałem skład owego "spulchniacza tytoniu"
skład syntetycznego "nawozu" którym wszystkie papierosy były "spulchniane" (mieszanina cukrów, hormonów oraz tworzyw sztucznych)
czytając skład spulchniacza osłupiałem i głęboko zastanowiłem się nad wszystkim
i dopiero po przeczytaniu składu tego świństwa zrozumiałem skąd wzięły się te bóle i wieczne chrząkanie odpluwanie zawsze gęstej wręcz śluzowatej śliny


i odrazu skojarzyłem fakt że wtedy kiedy paliłem najwięcej papierosów w krótkim czasie
dopadał mnie ostry ból gardła taki że słowa nie mogłem powiedzieć bo wiązało się to z bólem
przy połykaniu śliny łzy same ciekły z oczu
ślina była tak gęsta lepka śluzowata nie raz z szarym zabarwieniem
ignorowałem to myśląc że znowu jakiś wirus
ból przechodził po pół godziny nie raz po godzinie nie raz półtorej godziny
a rano przecież trzeba wstać do pracy


zaraz po tym jak dotarło do mnie to wszystko wybrałem się do kolejnego Laryngologa tym razem w inne miejsce
dodatkowe objawy jakie mi towarzyszyły to zatkany nos raz jedna raz druga dziurka
laryngolog powiedział że są rozległe stany zapalne ale to jest do wyleczenia farmakologicznie
a nos jest zatkany dlatego że mieszkamy w przemysłowym mieście i dodatkowo mam skrzywioną lewą przegrodę nosową
dostałem skierowanie na prześwietlenie zatok

wyniki prześwietlenia:
pogrubienie śluzówek zatok szcczękowych zwłaszcza prawej podejrzenie polipa w prawej zatoce szczękowej pozostałe zatoki powietrzne


wróciłem z wynikiem prześwietlenia zatok do laryngologa, doktor dał mi skierowanie na tomografie

wyniki tomografi zatok:
torbiel retencyjna w lewej i prawej zatoce szczękowej wymiary 13x17mm i 14x19mm


Znowu wróciłem do laryngologa dostałem skierowanie do szpitala rozpoznanie: skrzywienie przegrody nosa, przerost małżowin nosowych lekarz wypisał mi ZATOXIN, AVAMYS i NASODRIL

poczułem jakby lekarz zignorował zupełnie to o czym mówie i to co dolega mi na codzień i przeszkadza najbardziej
czyli:

-chrypka
-dyskomfort w przełyku
-chrząkanie
-gęsta wydzielina
-duszności
-znużenie
-brak siły
-powtarzające się bóle głowy około 2 razy w tygodniu
-krwawienia z nosa



i to wszystko spowadzone do krzywej przegrody nosowej? nie wiem co teraz robić mam iść do kolejnego laryngologa czy może wybrać się na pierwszą wizyte do onkologa dodatkowo po lewej stronie obok węzła chłonnego wyczuwam grudke która jest tylko z jednej strony jestem zdesperowany chce żeby ktoś zdiagnozował mój problem i jeśli moj problem zostanie zlokalizowany Stawić czoła temu wszystkiemu żyć jak zwykły człowiek w moim wieku nie mam siły i ochoty na wyjście gdziekolwiek przez ten dyskomfort w gardle non stop odpluwanie gęstej śliny chrząkanie od pół roku mam prace w domu więc jest lepiej niż wcześniej ale chce zacząć żyć a to mi naprawde bardzo przeszkadza proszę o pomoc



nie wiedziałem co robić więc zrobiłem rtg płuc i morfologie krwi

wyniki rtg płuc:
płuca lekko przejaśnione rozedmowo, płuca bez zmian naciekowych, rysunek naczyniowy płuc prawidłowy, przepona wolna, serce niepowiększone, aorta w normie

wyniki morfologii:
leukocyty 7,7
erytrocyty 5,1
hemoglobina 14,9
hematokryt 43,20
mcv 85
mch 29
mchc 34,5
płytki krwi 280
rdw-sd 39,5
rdw-cv 12,8
pdw 11,8
mpv 10,2
p-lcr 26,4
pct 0,3
neutrofile 4,61
limfocyty 2,14
monocyty 0,66
eozynofile 0,29
bazofile 0,0


przepraszam za to że tekst pisany jest chaotycznie