proszę o pomoc w interpretacji wyniku usg tarczycy

tarczycę masz maleńką jak dziecko, a obniżona echogeniczność sugeruje zniszczenia pozapalne. najprawdopodobniej masz od dawna hashimoto.

a przy hashi nie powinnam mieć podwyższonego tsh?
jutro w takim razie wybieram się badania z krwi..
ja zawsze tsh ft3 ft4 i atpo mialam w normie być może teraz się coś zmieniło

wyniki tsh czy wolnych hormonów są nieprawidłowe, gdy dochodzi do niedoczynności tarczycy w wyniki trwającego hashimoto. najpierw przez lata można mieć wyniki hormonów niebudzące niepokoju. u różnych osób choroba różnie przebiega, łącznie z naprzemiennymi fazami nadczynności czy niedoczynności (zwykle subklinicznych, czyi tylko nieprawidłowe tsh) i eutyreozy.
dodatkowo organizm potrafi sobie nieźle radzić w takich sytuacjach, dostosowywać się do zasobów jakie ma i np. obniżyć metabolizm, czy ogólnie zmniejszone "obroty" (senność, zmęczenie, uczucie chłodu), ale w wynikach nie ujawniać nic niepokojącego.
ostatecznie też nie można wykluczyć, że przyczyna Twoich dolegliwości leży mimo wszystko gdzie indziej (np. zmęczone nadnercza, insulinooporność), choć przy tak małej tarczycy to raczej ona niedomaga (oczywiście przy założeniu, że człowiek od usg wykonał rzetelnie swoją pracę, co nigdy pewne nie jest).

ostatnio gdy robiłam usg objętość wynosiła około 9 ml zrobię badania i jak najszybciej zapisuję się do endokrynologa
mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze .. choć moje samopoczucie ostatnio sięga dna , jestem strasznie zmęczona i najchętniej przespałabym życie..

9 ml to już było raczej mało, a skoro teraz tarczyca jest o połowę mniejsza, to stan zapalny musi(ał) być bardzo silny. oczywiście nadal przy założeniu, że obydwa pomiary były dobrze wykonane.
ani w niedoczynności tarczycy, ani tym bardziej w hashimoto nasilenie objawów nie zawsze idzie w parze w wynikami badań, więc nie zrażaj się jak Ci kiedyś jakiś endo palnie, że jesteś hipochondryczką i choroby szukasz ;) natomiast jeśli faktycznie masz małą i zniszczoną tarczycę, to nie dziwią takie dolegliwości.
czeka Cie terapia hormonem do końca życia, z tym że dojście do docelowej dawki to będzie kilku a nawet wielomiesięczny proces. sama możesz zmienić dietę zgodnie z zaleceniami djFafa czy innych osób w wątku, bo zalecenia dietetyków często są totalnie bzdurne i nieprzystające do osób z chorobami autoimmunologicznymi/ metabolicznymi. na senność możesz spróbować adaptogeny typu żeń-szeń.

dziękuję Ci bardzo :) odezwę się jak będę po wizycie u endo co mi powiedział ..