Proszę o polecenie - endokrynolog w Gdańsku?

napisał/a: sndr 2014-01-20 16:19
Witam,

Bardzo proszę osoby zmagające się z dolegliwościami związanymi z tarczycą o wskazanie sprawdzonego endokrynologa w Gdańsku,
z góry dziękuję za pomoc!
napisał/a: Konstans 2014-01-21 11:36
Witam,
mam ten sam problem. Od lat choruję na Hashimoto i niedoczyn., leczę się tylko prywatnie (bo nie sposób zarejestrować sie na fundusz), po każdej wizycie zmieniam endokrynologa, ponieważ wychodzę głęboko rozczarowana potraktowaniem mojej osoby i choroby. Doprowadziło to do poważnych konsekwencji zdrowotnych, posypał sie cały organizm. Wreszcie sama wzięłam sie za siebie. Odkryłam do fantastyczne Forum, które rozjaśniło mi umysł i wskazało błędy. Zrobię kolejne podejście do endokrynol. z kompletem badań i jeśli okaże się kompetentny i dobrze zniesie moje uwagi zaczerpnięte z tegoż forum, polecę go z chęcia :) Wizytę mam 5 lutego.
Pozdrawiam,
napisał/a: hashimotka 2014-01-23 22:30
Hej Konstans, ja tez poszukuję dobrego endo, może być w Gdańsku:). Chętnie skorzystam z Twojego, jeśli się sprawdzi.
Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki
napisał/a: Konstans 2014-01-24 16:26
Ależ z wielką chęcią podzielę się swoim doświadczeniem w tym temacie. Prawdę mówiąc bylam już u niego półtora roku temu i jako jeden z niewielu przejął się moimi wynikami. Na cito odesłał na USG (bo w badaniu wyczuł duży guz i miał rację). Ale potem poszłam do innego (tam, gdzie robiłam biopsję) i ten mnie głęboko rozczarował, totalnie zlekceważył objawy, twierdząc jak u nas wszystkich, taki urok Hashimoto !!!!
Zatem, odezwę się na pewno po 5.02.

Cierpliwości nam wszystkim życzę, bo co by nie mówić - idziemy ku dobremu (dieta i supl. czynią cuda, głęboko w to wierzę)
K.
napisał/a: hashimotka 2014-01-24 17:20
Dzięki, Konstans za wsparcie, jakoś musimy sobie pomagać, bo... normalni ludzie nie są w stanie pojąć tej choroby:(
M:)
napisał/a: sndr 2014-01-24 20:09
Konstans napisal(a):Witam,
mam ten sam problem. Od lat choruję na Hashimoto i niedoczyn., leczę się tylko prywatnie (bo nie sposób zarejestrować sie na fundusz), po każdej wizycie zmieniam endokrynologa, ponieważ wychodzę głęboko rozczarowana potraktowaniem mojej osoby i choroby. Doprowadziło to do poważnych konsekwencji zdrowotnych, posypał sie cały organizm. Wreszcie sama wzięłam sie za siebie. Odkryłam do fantastyczne Forum, które rozjaśniło mi umysł i wskazało błędy. Zrobię kolejne podejście do endokrynol. z kompletem badań i jeśli okaże się kompetentny i dobrze zniesie moje uwagi zaczerpnięte z tegoż forum, polecę go z chęcia :) Wizytę mam 5 lutego.
Pozdrawiam,



Daj znać, też chciałabym , aby leczył mnie ktoś, kto nie zlekceważy moich objawów zanim się wykończę :(
napisał/a: Konstans 2014-02-06 14:29
Witajcie dziewczyny,
byłam wczoraj u endokrynologa.
Na wizytę czekałam 1,5 h, takie opóźnienie. Lekarz był miły, ale to raczej niskie kryterium. Zastanawiam się czy pójdę ponownie, choć opinie ma dobre.
W zasadzie nie powiedział mi nic nowego, twierdząc cały czas, że taki urok tej choroby (kiedy starałam się napomknąć o moich dolegliwościach). Ale zniechęcił mnie, kiedy zapytałam czy powinnam coś suplementować (wyniki, jak sam przyznał, mam fatalne). Celowo nie przyznałam się, że już od miesiąca suplementuję. Ciekawa byłam jego reakcji. Stwierdził, że nie ma takiej potrzeby! Gdy powiedziałam, że biorę selen, wit. D3 (innych nie dał mi wymienić) przerywając, że kiedyś była taka moda na supl. selenu ale to nieprawda i nie powinnam tego robić, tylko skupić się na Novothyralu. "Urzekł mnie" :) swą wypowiedzią, więc celowo nadmieniłam, że jestem również na diecie bezglut., bezmlecz. Popatrzył na mnie i spytał "dlaczego? ma Pani stwierdzoną celiakię"? Ręce mi opadły i odechciało mi się dalszej dyskusji.

Od siebie dodam, że minął właśnie równy miesiąc odkąd stosuję dietę i czuję się o niebo lepiej!!!!!

Jeśli macie ochotę mogę Wam na PW podać kontakt, napiszcie. Tutaj nie chciałabym z oczywistych względów. Nie chcę nikogo zniechęcać, ani oczerniać. Może inne osoby mają więcej szczęścia u tegoż lekarza. Wydaje mi się , że moja sytuacja go przerosła, więc jak zwykle muszę radzić sobie sama.
Na szczęscie mam Was, to Forum i wspólnie jakoś wybrniemy z tej karuzeli zawirowań spowodowanych przez Hashimoto :) Wierzę w to !!!! :))))))

Trzymajcie się wszystkie hashimotki.
Ciepło pozdrawiam :))))))))))))))))))))))))
napisał/a: hashimotka 2014-02-07 08:43
hejka, dzięki za info. Na pewno nie pójdę:)
Coś może wiecie o p dr Annie Szczurowicz z Trójmiasta?
napisał/a: tamisia 2015-01-20 12:30
Je leczę się obecnie na nadczynność u pani Anny Dardzińskiej. Dobra,skrupulatna pani doktor, zawsze wszystko dobrze wytłumaczy, zawsze odpowie na pytania. Przyjmuje prywatnie przy Uniwerku Medycznym. Na NFZ to nawet sie nie pisalam bo moja sąsiadka chodzi i wizyty wyznaczają jej z rocznym wyprzedzeniem , uwierzycie?
napisał/a: wikam2 2015-01-20 16:11
Niestety uwierzymy :/