PROSZĘ O INTERPRETACJE WYNIKOW WYMAZU!

W sierpniu 2015 zauwazylam rope na migdałku wycisnełam ją i strasznie śmierdziała, pozniej migdał wygladal na dziurawy i dalej wyciskalam przez nastepne dni z niego rope a na drugim widzialam przeswity takich malutkich kulek ropnych, poszlam do lekarki dala antybiotyk azymicyn czy cos takiego 3 dni sie go stosuje, wrocilam po miesiacu lekarka powiedziala ze te krypty w migdale to normalne i ze jedzenie sie z nich wydobywa, posmyslalam ok, ale w grudniu bylam strasznie przeziebiona poszlam do laryngologa powiedzial ze to paciorkowiec i dal skierowanie na wyciecie migdałow (termin na koniec wrzesnia). W styczniu poszlam na wyzmaz z gardla bo coraz gorsze bylo moje samopoczucie, slabosc miesni, goraczki, bole serca. Oto wynik wymazu :
STREPTOCOCCUS alfa hemolizujacy - wiem ze to paciorkowiec
HAEMOPHILUS PARAINFLUENZAE
Co teraz robić ?! czy da sie to wyleczyc?!! Niestety prosiłam a labolatorium o antybiogram ale powiedzialy ze jak bedzie bakteria to wtedy sie robi jeszcze raz wymaz z antybiogramem.. i zas musze czekac kilka dni a moj stan sie pogarsza, bylam nawet w szpotalu bo dostalam ataku biegunki i drgawek oraz wymiotowlaam w nocy, cala zalana potem bylam, dali mnie pod kroplowke i wypuscili rano, mowilam ze mam chore migdaly i podejrzewam jakiegos gronkowca czy cos a oni powiedzili ze mam grype zoladkowa..
Jak to wyleczyc?! da sie strasznie sie boje