Proszę o interpretację - androgeny, pcos

napisał/a: czarnula4 2014-09-08 19:52
Mam od 15 lat PCOS, 11 m-cy temu odstawione pigułki anty Naraya. Badania robione z powodu wypadania włosów, dość mocno nasilonego, silnego łojotoku skóry twarzy i włosów, trądzik ( w lipcu bardzo mocny na plecach i dekolcie).
Mam Hashimoto, tarczyca obecnie wyrównana.

wykonane w 5 d.c.
DHEA-S04 60,40 (60,9-337)
testosteron 23,11 (8,40-48,10)
androstendion 3,25 (0,75-3,89)
SHBG 79,69 (32,40-128)
17 hydroksyprogesteron 1,44 ( f.follikularna 0,2-1,3)

Czy androstendion (górna granica normy) i 17 OHP nie są za wysokie i mogą powodować powyższe dolegliwości? Dodam, że jak na razie miesiączki są w miarę regularne (co ok.36-38 dni), ostatnie badanie ginekologiczne w sierpniu nie wykazało policystycznych jajników. Zastanawiam się nad powrotem do pigułek, mam dość wiecznie tłustej skory i włosów oraz ich wypadania.

Czy DHEA-S04 nie jest za niski? O czym to moze świadczyć?
napisał/a: soaring 2014-09-11 09:08
to, że raz na 15 lat na usg nie widać wielu pęcherzyków nie oznacza, że nie masz PCOS, to zaburzenie nie znika, ot miałam poprawny, zdrowy cykl. ja mniej więcej przez pół roku mam normalne cykle, a przez drugie pół charakterystyczne dla pco - wystarczy urlop, trochę stresu, czy za dużo słodyczy.
ja bym poszła do dobrego dermatologa trychologa. trądzik i wypadanie włosów bardzo sugerują, że winne są androgeny. wówczas leczeniem est ich hamowanie - ja przyjmuję spironol 100 w tabletkach i loxon 5% na włosy (wcierka). spironol jest znacznie skuteczniejszy niż pigułki anty, w dodatku można go bezpiecznie stosować latami, a pigułki jednak obciążają znacznie i wątrobę i układ naczyniowy.
napisał/a: prymulka1 2014-11-18 14:01
Witam.
Trzy lata temu z badań wyniknęło, że mam nadmiar androgenów. Borykam się głównie z nadmiernym owłosieniem. Wykluczono PCOS. Przez dwa lata brałam androcur, jednakże nie działał, gdyż poziom hormonów nie uległ zmianie. Następnie endokrynolog przepisała mi spironol oraz euthyrox (gdyż stwierdziła, że TSH jest na granicy normy). Bez ponownego zbadania androgenów lekarz zmieniła taktyke leczenia, bo z OGTT wyszła mi insulinooporność. Moja pani doktor poszła w stronę jej leczenia i przepisała glukophage XR 500 twierdząc, że przez wyrównanie insuliny zmniejszy się poziom androgenów. Ja przypuszczam, że wysoki poziom androgenów spowodował tę insulinooporność i wszystko się unormuje obniżając te hormony. Nie wiem czy nie mam też problemów np. z przysadką (często mam ochotę na słone). Bardzo proszę o radę czy brać te leki na cukrzycę i przez trzy miesiące zostać bez żadnych leków na androgeny. Może jeszcze inny hormon/gruczoł ma z nimi coś wspólnego i powinnam jeszcze coś zbadać?
napisał/a: soaring 2014-11-20 07:37
wolałabym operować na wynikach badań a nie diagnozie lekarza - możesz przepisać badania, jakie miałaś robione do tej pory?
czy któreś z dotychczasowych ścieżek leczenia zmniejszało problem z owłosieniem?
ile masz lat, od kiedy masz dolegliwości, jak wygląda i wyglądało miesiączkowanie, czy brałaś kiedykolwiek stale jakieś leki, w tym pigułki anty?
napisał/a: prymulka1 2014-11-20 20:41
Mam 22 lata. Problem zaczął się przy dojrzewaniu (ok. 7 lat temu). Miesiączki miałam nieregularne i obfite. Do lekarza trafiłam w 2012.

BADANIA Z 2012:
17-OHP 1,3 (0,2-1,3)
FT4 1,24 (0,7-1,48)
anty-TG 3,08 (1,00-4,11)
TSH 2,71 (0,35-4,94)
androstendion 4,2 (0,3-3,5)

wprowadzono mi androcur pół tabletki co drugi dzień przez pierwsze 10 dni cyklu oraz Asubtellę jako antykoncepcję ochraniającą jajniki przed PCO (było podejrzenie)
przez dwa lata nic się nie zmieniło:

BADANIA Z 2014:
TSH 3,34 (0,27-4,2)
FT4 1,32 (0,93-1,7)
Testosteron 0,56 (0,06-0,82)
SHBG 121 (19,8-122)
androstendion 4,2 (0,3-3,5)
DHEA SO4 322 (35-430)

po tym wdrożono mi euthyrox i zamiast androcuru spironol, który skończyłam brać i nie zlecono badań. Owłosienie pozostało bez zmian przez cały czas leczenia. Teraz wyszła jeszcze wysoka insulina przy normalnym cukrze i dr przepisała glukophage 500XR oraz dalej euthyrox i Asubtella. Nic na androgeny. Twierdzi, że wyrównując insulinooporność wyrównają się też androgeny, ale ja sądzę, że moze byc na odwrót: androgeny powoduja insulinooporność i to je trzeba obniżyć. nie wiem czy razem z androgenami nie współgra też inny gruczoł np. przysadka. Czy są jakieś badania żeby to sprawdzić?
napisał/a: soaring 2014-11-21 19:07
rzeczywiście z wyników widać subkliniczną niedoczynność tarczycy, ale trzeba wykluczyć hashimoto (badanie przeciwciał anty-tpo i anty-tg, warto też zrobić usg tarczycy). tsh u młodych osób nie powinno przekraczać 2,5, a zdrowi ludzie mają zwykle poniżej 2. mając komplet badań można Ci będzie doradzić, czy jest sens brać hormon, który nie leczy a uzupełnia braki wynikające z tego, że Twoja tarczyca może niekoniecznie produkuje potrzebną Ci porcję hormonów, czy lepiej suplementować np. jod. bo odstawić euthyrox jest później bardzo trudno, gdyż tarczyca lubi się przyzwyczajać do podaży z zewnątrz hormonów i nie zawsze udaje się ją pobudzić do samodzielnej pracy. a zawsze lepiej nie korzystać z syntetycznego hormonu. obserwujesz w ogóle u siebie jakiekolwiek objawy niedoczynności tarczycy?
pigułki antykoncepcyjne przed niczym nie chronią ani niczego nie leczą. pigułki wyłączają funkcjonowanie jajników, dostarczając hormony z zewnątrz. stosowanie ich z innego powodu niż antykoncepcyjny to odwlekanie w czasie problemu, który wróci w przyszłości. dobrze się na nich czujesz?
insulina i androgeny wzajemnie na siebie oddziałują, więc rzeczywiście jest możliwe, że normując insulinę unormuje się też praca jajników. jednak nie liczyłabym na to, że metformax wystarczy na usunięcie owłosienia, w dodatku jeśli już, to za kilka ładnych miesięcy i niekoniecznie całkiem skutecznie. można stosować jednocześnie metformax i spironol czy inne środki hamujące androgeny.
ale skoro przez 2 lata stosowania pigułek anty problem nijak się nie zmniejszył, to podejrzewam, że androgenizują Ci jednak (bądź oraz) nadnercza. moim zdaniem to jest teraz do sprawdzenia, czy za podwyższone androgeny właśnie nadnercza nie odpowiadają. zrobić to można np. testem z deksametazonem, ale potrzebny jest lekarz, który je zleci i da tabletkę.
kuracja androcurem dla młodej kobiety to w ogóle jakiś śmiech na sali, pierwszy raz słyszę, że można mieć tak szalony pomysł. myślę zresztą, że ten lek nie pomógł, bo dawkowanie było za małe. jeśli znajdzie się lekarz, który przepisze Ci spironol, to minimalna dawka powinna być 100 mg dziennie, żeby to w ogóle miało sens.
ochota na słone może być jednym z objawów zaburzeń nadnerczy a nie przysadki. zaburzenia przysadki zazwyczaj są wtórne do innych zaburzeń hormonalnych, a moim zdaniem na ten moment jesteś nie do końca zdiagnozowana i czepianie się przysadki w tej chwili jest zbyteczne.
masz nadwagę? jaki masz typ figury? masz wyniki z których lekarka wyczytała insulinooporność? jak się odżywiasz?
niestety znalezienie sensownego lekarza jest bardzo trudne. zaburzenia hormonalne lepiej ogarnia endokrynolog niż ginekolog.
napisał/a: prymulka1 2014-11-21 23:09
Po tabletkach anty czuje sie dobrze. Nie mam nadwagi. Moje BMI to 20. typ figury androidalny. Z objawów niedoczynności? raczej takich jednoznacznych nie rozpoznalam. jestem na studiach mgr dietetyki wiec odżywiać staram się zgodnie z racjonalnymi zasadami. Ale znowu nie nadużywam na tyle cukrów prostych, nie miałam epizodu w rodzinie żebym mogła do czegoś podpasować tą insulinooporność, a tym bardziej cukrzycę. niestety wyniki dr spisała w mojej karcie ręcznie (miała zepsuty komputer) i ich nie mam. Dziękuję bardzo za poradę. Zrobię w takim razie anty-tg i ten test. Ale czy jak pójdę do endokrynologa to da mi tą tabletkę czy raczej jest to poważniejsze badanie i będę musiała go uprosić?
napisał/a: soaring 2014-11-22 23:30
a jakie miałaś robione badania w kierunku insulinooporności oraz ile razy? bo skoro nie masz nadwagi i sensownie się odżywiasz (to oczywiście zawsze pole do polemiki ;) ), to nabieram wątpliwości, czy ta metformina jest Ci w ogóle potrzebna.
bardziej pytałam czy tkanka tłuszczowa odkłada Ci się na kształt figury gruszki (pupa, uda), czy jabłka (brzuch, szyja, ramiona), ale przy BMI 20 raczej w ogóle nie ustalimy tego :)
a skoro oceniasz się na typ androidalny, to tym bardziej bym poszukała innego endo w nadziei, że poradzi sobie z diagnostyką. w tej sytuacji nie wykluczam zaburzeń przysadki, ale nie mam zbyt dużej wiedzy w tym zakresie, bo akurat takich zaburzeń sama nie mam.
test z deksametzonem musi zlecić endo, czyli najpierw musi mu w ogóle taki pomysł wykiełkować. bada się wówczas zwykle 17-OH i jakiś inny androgen najpierw rano, potem około 23 bierze się tabletkę otrzymaną od lekarza, a potem następnego dnia rano znów te dwa wymienione. ogólnie badań diagnostycznych jajniki, nadnercza i przysadkę jest cała masa, najlepiej jak się trafia na takiego lekarza, który bierze Cię na swój oddział do szpitala na diagnostykę na kilka dni. może poszukaj w szpitalu klinicznym najbliższym swojego iejsca zamieszkania oddziału endokrynologii, sprawdź kto tam pracuje, potem gdzie przyjmuje też prywatnie i uderz :) (na nfz zapisy są pewnie na jakiś 2016 ;) ).
napisał/a: prymulka1 2014-11-23 12:36
W kierunku insulinoopornosci mialam zrobione badania raz. najgorsze, ze wlasnie nie dostalam ich do reki. Tkanka tluszczowa odklada mi się głównie na brzuchu. jeszcze dodam, ze mialam robione usg tarczycy i nic zlego nie wyszlo. ta moja endokrynolog przyjmuje tez w poradni. jutro ide tam jeszcze do innego lekarza- profesora i moze on cos poradzi i faktycznie polozy mnie na oddzial. Czyli te nadnercza też mogłyby powodować tą insulinoopornosc oraz nadmiar adrogenow?
napisał/a: soaring 2014-11-23 17:18
o tym co to jest insulinooporność możesz przeczytać dosyć wyczerpująco np. tutaj:
http://www.insulinoopornosc.com/czym-jest-insulinoopornosc-czyli-relacja-i-podsumowanie-z-pierwszego-spotkania-otwierajacego-cykl-poznaj-insulinoopornosc/
nie ma bezpośrednich powiązań zaburzeń insuliny z nadnerczami, ale niestety można mieć podatność lub występujące zaburzenia z kilku obszarów, np. jajnikowe i nadnerczowe, jajnikowe i tarczycowe, itp.
zatem - za nadmiar androgenów mogą w Twoim przypadku odpowiadać nadnercza. za rzekomą insulinooporność raczej nie.
napisał/a: prymulka1 2014-11-24 12:39
A jeszcze chciałam zapytać czy insulinę mierzy się tylko przy ogtt czy mozna sama i kiedy (np. cykl miesiaczkowy) oraz w jakich godzinach najlepiej badac androgeny i 17-oh czy anty-tg?
napisał/a: soaring 2014-11-24 18:16
insulina - głównie bada się ją z glukozą (a nie OGTT) w badaniu tzw. krzywej z obciążeniem, czyli w co najmniej 3 pomiarach - na czczo, po 1h i po 2h od wypicia roztworu 75 g rozpuszczonej glukozy; w sumie 6 wyników; nie ma znaczenia kiedy pójdziesz, byle rano, na czczo, no i trzeba sprawdzić do której laboratorium robi badania, bo całość trwa to ponad 2h; najważniejsze są wyniki insuliny, ale w kontekście wyników glukozy, więc trzeba robić całość; dzień cyklu, itp. nie mają znaczenia;
hormony ogólnie rano, na czczo;
przeciwciała anty-tg czy inne - bez wymagań;