Prosba o odczytanie parametrow

Malutka. Z taką wadą zapewne całkiem normalnie funkcjonujesz bez okularów.

Dzieki ,ze sie zainteresowales;) niby piszesz ,ze wada mala ,a okulary mam wprowadzone przez caly czas....i do tego bardzo malo widze z daleka prawie wszystko rozmazane;/ by cos dostrzec musze mega przymruzac oczy i tak sredni czasami efekt,to jak to jest z ta wada??

No cóż, jak widać wszystko zależy od interpretacji. ;) Przez "normalne funkcjonowanie" rozumiałem sprawne poruszanie się w znajomym otoczeniu, możliwość rozpoznawania twarzy z kilku metrów czy odczytywania napisów na tablicy w pierwszych rzędach. Oczywiście jeśli są to Twoje pierwsze okulary (a zakładam że tak), to pewnie czujesz, że wada jest duża. Na obojgu oczach masz niezborność złożoną krótkowzroczną. Niezborność oznacza, że punkt jest widziany jako obraz niepunktowy. Złożona oznacza, że oko jest nie tylko niezborne, ale charakteryzuje się również krótko- lub dalekowzrocznością (u Ciebie krótkowzroczność) w obu osiach (poczytaj dalej).


Jeśli wyobrazisz sobie soczewkę, która NIE jest wycinkiem kuli, ale elipsoidy, czyli figury o jajowatym kształcie, to będziesz mogła w niej wyznaczyć dwa "odcinki" prostopadłe (tzw. południki główne), które najbardziej różnią się długościami (tzw. promieniami krzywizny) - na rysunku kolory czarny i granatowy.

RYSUNEK (niestety nie mogłem tego otagować, bo zdjęcie jest zbyt duże):
http://www.wgraj.net/img.php?mode=show&file=37952&height=818&width=1682

Te południki główne wyznaczają tzw. osi astygmatyzmu. Jeśli promienie świetlne padną wzdłuż jednej osi to zostaną załamane z inną mocą niż promienie, które padną wzdłuż drugiej osi. Taką wadę koryguje się, dając w jednej osi soczewkę cylindryczną (CYL), a w drugiej sferyczną (SPH albo SF).

Możesz się zastanawiać skąd się wzięła na rysunku oś 180 stopni. Ano stąd, że południki główne są do siebie prostopadłe (na recepcie masz podany tylko jeden).

Czasami można skorygować niezborność przy pomocy samych sfer. Dla niektórych ludzi jest to nawet lepsza opcja (poza tym soczewki sferyczne są tańsze niż cylindry) - daje się wówczas tzw. ekwiwalent sferyczny, który odpowiada połowie wartości cylindra. U Ciebie pewnie przymierzyłbym się z soczewkami sph -1,0D lub sph -0,75D (bo -0,75 normalnej sfery plus ekwiwalent za cylinder - chociaż cylinder jest na tyle mały, że może wcale niepotrzebny).

Dziekuje za tak wyczerpujaca odpowiedz i ogolnie za zainteresowanie sie moim tematem ;) Wiesz ja tak myslalam nad soczewkami i tak jest to prawda ,ze to moje piewsze okulary i nie moge sie do nich przyzwyczaic..chociaz wszyscy zapewniaja mnie ,ze dobrze w nich wygladam ;),ale wydaje mi sie ,ze lepiej mi bedzie pod wzgledem komfortu ,a nie wygladu z soczewkami i dziekuje za sugestie co do rodzaju. Co do samej mojej wady to ciezko mi jesli chodzi o daleki obraz jest po prostu rozmazany i jest to uciazliwe, ciagle przymruzanie oczu ... czy istnieje obawa ,ze ow wada(nawet mala) bedzie sie poglebiac tym bardziej iz ciezko mi wytrwac dlugo w okularach ,najczesciej ubieram do tv i kompa przynajmniej tyle ) bo ogladajac wieczorami tv oczy mnie bardziej bola i mocnej musze je przymruzac by obraz zobaczyc wyrazniej..

napisal(a):

a nie wygladu z soczewkami i dziekuje za sugestie co do rodzaju.

Yyy. Chyba nie do końca się zrozumieliśmy. ;) Te soczewki, które sugerowałem to były soczewki OKULAROWE. Soczewki kontaktowe z reguły dobiera się ze słabszą mocą ze względu na mniejszą odległość od rogówki.

Na początku może być Ci trudno w okularach - i nie mówię tu tylko o niewygodzie związanej z "czymś dodatkowym i przeszkadzającym na nosie", ale również z faktem, że mózg potrzebuje trochę czasu, żeby się przyzwyczaić do nowego postrzegania świata. Obecnie soczewki kontaktowe wiążą się z wieloma wygodami - zwłaszcza te jednodniowe (min. szerokie pole widzenia, duży komfort noszenia), ale niestety mają również swoje minusy, np. przeciwwskazane jest pływanie na basenie (ze względu na możliwość zakażenia i wyjątkowo nieprzyjemnego powikłania w postaci zapalenia rogówki).

No tak ;) po przeczytaniu poraz kolejny Twojej odpowiedzi juz wiedzialam,ze zle zrozumialam....ale nic juz zrobic nie moglam bo nie moglam juz edytowac.. ale nie ukrywam ,ze ta dziedzina to dla mnie "czarna magia"
Jednak i tak rozwazam szkla kontaktowe bo zle widze ,a do okularow ciezko jest mi "przestawic" moj mozg by wspolnie mogli kooperowac heheheheh. Dziekuje za odpowiedzi