Prośba o ocenę sytuacji

Witam serdecznie, bardzo proszę o doradzenie dalszego postepowania w szczepieniach z obecnie prawie rocznym synem.

Syn do tej pory był szczepiony wg kalendarza: szczepionki obowiązkowe,nic dodatkowego. Dostawał Pentaxim 5 w 1, po 2 dawkach nic się nie działo (a także po innych szczepieniach), nawet stany podgorączkowego. Po 3 dawce zareagował w 6 mż. przez ok. 4 tygodnie utrzymywały się (1-2 razy dziennie) bezdechy podczas snu (nie przekraczające 20 sek, wystarczyło wybudzić syna i brał oddech). Potem minęło. Wiążę to ze szczepieniem, bo zaczęło się dobę po szczepieniu (notabene zaszczepiono go z katarem - to był lipiec). Potem otrzymał jeszcze Engerix (w 7 mż) i nic się nie działo.
Konsultowałam bezdechy z kardiologiem (wyniki ok) i neurologiem (też ok), a także specjalistą ds. szczepień. Zalecano nam podanie 4 dawki w warunkach szpitalnych w oddzielnych szczepieniach i prawdopodobnie bez komponenty krztuśca (lekarz uzasadnił to tym, że po pierwsze krztusiec jest najczęściej winny "takim historiom" jak bezdechy,po drugie, jest groźny głównie dla niemowląt, zatem w wieku 1,5 roku nie jest już taki konieczny). Jednocześnie dodał, że szczepionka na odrę-świnkę-różyczkę może być przeprowadzona w terminie i nie ma żadnego przeciwskazania.
Mam wielką prośbę do Pana Petera, żeby pomógł mi rozstrzygnąć kilka wątpliwości...
a) czy faktycznie powikłania/niepożądane odczyny po jednej szczepionce nie mają żadnego znaczenia, że będą powikłania po innej?
b) czy lepiej poczekać z Priorixem? Kiedy jest mniej więcej dobry czas na podanie dziecku tej szczepionki?(wiadomo, że nie ma obecnie żadnych szans na zdobycie oddzielnych szczepionek :(...)
c) czy bardzo się przejmować, że w pobliskim mieście w ciągu ostatniego miesiąca zanotowano kilkanaście przypadków odry?(potwierdzone). Świnki i różyczki się nie boję, ale odra mnie jednak niepokoi...
d) Sama nie wiem, jak mam ocenić odporność syna. Ma nawracający katar (z moich obserwacji wynika, że nie alergiczny), który prawdopodobnie łapie ze szkoły (ma siostrę w wieku szkolnym). Katar mija szybko i nie powoduje żadnych powikłań, mały nie brał żadnego antybiotyku - martwiłam się, ale lekarka mi powiedziała, że to dobrze - tak mają dzieci starszego rodzeństwa (słynni "smarkacze") i skoro kończy się na katarze, to znaczy, że nabiera odporności. Dodam jednak, że syn w wieku 8 miesięcy miał infekcję opryszczką (którą przeszedł łagodnie jak uznano - miał drobny wykwit na klatce piersiowej) i ona powróciła dwukrotnie - po kuracji Heviranem na razie mamy ciszę). Syn nie ma stwierdzonego AZS czy alergii pokarmowej. Pojawiające się czerwone plamki na nóżkach dermatolog oceniła jako wyprysk zimowy, nie AZS.
Zastanawiam się, jak podejść na podstawie tych obserwacji do szczepień... Oczywiście najbardziej boję się MMR, a zwłaszcza zaburzeń neurologicznych.
Bardzo Pana proszę o pomoc. Oczywiście dopilnuję tym razem, by dziecko było zdrowe (ile czeka się po drobnej infekcji ze szczepieniem?), i nie dam sobie już wmówić, że katar nie jest przeciwskazaniem. Prawdopodobnie zrobię też badania z krwi przed szczepieniem. Niemniej - boję się i zastanawiam się, czy warto czekać. I jak długo?
Bardzo proszę o Pana zdanie. Serdecznie z góry dziękuję.