prośba o interpretację wyników (przygotowanie do ciąży)

napisał/a: Jeannette 2015-09-02 11:37
Witam wszystkich,
po obszernej lekturze tego forum, postanowiłam zająć się moja tarczycą od podstaw - aż mi się źle na sercu zrobiło, jak sobie przypomniałam, że moja dotychczasowa walka z hashimoto opierała się wyłącznie o interpretację TSH. Przed chwilą odebrałam wyniki krwi - które zrobiłam na własna rękę, gdyż mój endokrynolog powiedział, że przy hashimoto powinnam przynosić mu tylko i wyłącznie wyniki THS (...). Badania zrobiłam po 4 miesiącach suplementowania się selenem, ograniczeniem glutenu, zjadaniu tony warzyw.
Ponieważ planujemy z mężem ciąże (oraz zmianę endokrynologa) zwracam się z gorąca prośbą o interpretację wyników:

a) wiek - rocznikowo 30 lat
b) płeć - kobieta
c) powód robienia badań - przygotowanie do ciąży
d) objawy - nie zauważyłam szczególnych objawów.
e) wyniki :
TSH 0,83 ulU/ml [0,27-4,2]
FT4 17,51 pmol/l [12-22]
A-TPO 278,5 U/ml [
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-09-02 18:19
TSH, fT4 na przyzwoitym poziomie. fT3 mogłoby być ciut wyższe-no ale tragedii nie ma ;)

Przeciwciała lekko podwyższone-no ale skoro masz od dawna diagnozę: Hashimoto, to raczej zaskoczenia nie ma.

Zasadniczo jak najbardziej można starać się o dziecko.
napisał/a: Jeannette 2015-09-02 21:24
Bardzo dziękuje !
A jeszcze jedno pytanir, czy dawka 125 mg euthyroxu jest ok przy moich wynikach?
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-09-03 06:12
Jest ok. Nota bene to bardzo duża dawka i praktycznie maksymalna dla 95% kobiet.
napisał/a: Jeannette 2015-09-03 08:51
No właśnie ta dawka trochę mnie martwiła. Moja mama ma wyciętą tarczyce i bierze euthyrox w dawce 150 mg.
Podobno w czasie ciąży dawkę się zwiększa.. mam nadzieje, że po tym nie chodzi się po ścianach
napisał/a: Jeannette 2015-10-28 11:21
Witam po przerwie.

czy poniższe wyniki są ok jak na 7 tc ?

TSH 2,050 uIU/ml [0.27 – 4.2]
Ft4 20,18 pmol/l [12 – 22]

Póki co wciąż euthyrox 125...
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-10-28 11:30
Tak. Wyniki bardzo dobre.
napisał/a: Jeannette 2015-11-12 09:20
Niestety nie udalo sie utrzymac ciazy. W 9 tc doszlo do poronienia i łyżeczkowania . Zastanawiam sie czy to hashimoto sprawiło, ze stało sie co sie stało? Nie dostalam zadnej wyzszej dawki euthyroxu. Mialam stawic sie u endokrynologa 20 grudnia z wynikami tsh i ft4. Nie ukrywam, ze boje sie ,ze z moja choroba nie uda mi sie utrzymac kolejnej ciazy (o ile taka w ogole bedzie). W miedzy czasie zlapalam jakiegos wirusa i teraz nie wiem czy to on czy to hashimoto. Bo przeciez moje ostatnie wyniki badan nie byly zle
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-11-12 09:30
Bardzo mi przykro.
Hashimoto niestety może powodować takie rzeczy, dlatego tak ważna jest z nim walka, szczególnie w ciąży.
napisał/a: Jeannette 2015-11-12 14:33
djfafa czy uważasz, że można było temu zaradzić ? pytam, bo nie ukrywam, że w tym momencie byłby to miód na moje serce i dałoby mi o nadzieje, na kolejną ciąże. Czy może juz na poziomie starań się o dziecko Anty TPO były zbyt wysokie ?

Szczerze to w głowie mam jedna wielka niewiadomą, gdyż to pani ginekolog, do której trafiłam na kontrolę w szpitalu powiedziała, że wg niej przy hashimoto już przed staraniami sie o ciaże powinnam dostać podwyższona dawkę euthyroxu i na pewno jod. A co dopiero w trakcie.. A jak po ten tej wizycie skontaktowąłam sie z edokrynoglogiem to powiedział (widząc moje ostatnie wyniki TSH i FT4)ze teraz nie trzeba nic podwyższac, ze zobaczymy jakie będą wyniki 20 grudnia..

Nie wiem juz co o tym myslec
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-11-12 19:23
Po kolei.
Podwyższone przeciwciała to od 12% do 17% większe ryzyko poronienia. Czyli około 2-3 razy częściej niż u kobiet bez podwyższonych przeciwciał. Niestety jesteś też na to dowodem.

Wg publikacji naukowych już samo ich podniesienie = zwiększone ryzyko. Czyli czy masz 100 czy 1000 musisz się z tym liczyć. Jest to związane z niekorzystnym wpływem przeciwciał na płód i łożysko.

Dlatego tutaj nie można mieć pretensji do lekarzy ani tym bardziej do Ciebie. Twoje TSH było bliskie ideału, a bardzo wysokie fT4 absolutnie nie skłaniało do zwiększenia dawki leku. Tutaj obawy lekarza były słuszne i wg mnie jego postępowanie było prawidłowe.

Co do jodu. Niedobór jodu u ciężarnych może powodować bardzo poważne wady w rozwoju umysłowym płodu, z autyzmem i kretynizmem włącznie. Natomiast jego podawanie, raczej może podnieść przeciwciała a nie obniżyć, więc tutaj brak podawania jodu oczywiście na poronienie nie miało.

A czy możesz coś zrobić?
Oczywiście, pilnuj aby TSH było na poziomie 1,0-2,5 i wprowadź zasady z wątków podiweszonych, bo mniejsze przeciwciała = mniejsze ryzyko komplikacji.
napisał/a: Jeannette 2015-11-13 14:24
Moja dotychczasowa walka z hashimoto pozwoliła zbić anty TPO z 441 na 278,5. Teraz skupię się bez żadnych cheat day'ów na wyeliminowaniu niepożądanych składników diety.

Szczerze myślałam, że moje TSH i anty TPO są na poziomie niezagrażającym fasolce. Ba, czytałam nawet historie dziewczyn, którym udało sie utrzymać ciąże przy wyższych przeciwciałach. Stąd moje nadzieje.

No nic,po zabiegu mamy zakaz starania się o kolejną ciąże przez co najmniej 4 miesiące, także zaciskam zęby i zaczynam kolejną bitwe.

Djfafa, póki co dziękuje za wszystko i odezwę się za jakiś czas z nowymi wynikami - jakbyś mógł wówczas rzucić okiem byłabym niezmiernie wdzięczna.