Prośba o interpretację objawów

napisał/a: fragola 2014-06-18 19:06
Witam.
Jestem 20-letnią dziewczyną i myślę, że mam problem z tarczycą. Na forum sprowadzają mnie moje objawy, które są tym dziwniejsze, że wyniki badań TSH oraz Ft3/Ft4 mam teoretycznie w normie: TSH 1,84 mlU/L, Ft3 2,94 pg/ml i Ft4 10,77 pg/ml.

- Przede wszystkim jest to brak/zanik miesiączki utrzymujący się od roku i 4 miesięcy (ginekolog po dwukrotnym badaniu stwierdził, że nic niepokojącego się nie dzieje, tym bardziej że wyniki badań miałam w normie)
- marznące dłonie i stopy, które są dosłownie lodowate nawet przy ciepłych temperaturach
- problemy z zaparciami od kilku lat mimo zdrowej diety i dużej aktywności fizycznej
- okropny trądzik
- ostatnio jestem senna, mam problemy z koncentracją, miewam huśtawki nastrojów
- w rodzinie są problemy z tarczycą
- nie mam nadwagi a wręcz jestem osobą szczupłą, ale tylko dlatego że spożywam ok. 1500 kcal dziennie i trenuję, kiedy pozwalam sobie na kilkudniową dyspensę i sporo jem tyję od razu (jako dziecko byłam raczej "ubita", ale ponad 2 lata temu zmieniłam swoje nawyki żywieniowe i ruchowe o 180 stopni)

Wszystkie z objawów z tego co czytam idealnie pasują do niedoczynności tarczycy, ale tak jak już wspomniałam wyniki badań powtarzane przeze mnie kilkakrotnie są w normie. Czekam na wizytę u endokrynologa, ale w międzyczasie postanowiłam zapytać tutaj. Dziękuję za odpowiedź.
napisał/a: anio0sia 2014-06-18 19:10
Nie podałaś norm dla TSH, FT3 i FT4. Poza tym, powinnaś jeszcze zrobić Anty-TG, ATPO i/lub USG tarczycy, żeby mieć całkowitą pewność, że nie chodzi o autoimmunologiczne zapalenie tarczycy.
napisał/a: fragola 2014-06-18 19:30
Rzeczywiście, przepraszam, już się poprawiam:

TSH 1,84 mlU/L norma 0,3-4,0
FT3 2,94 pg/ml norma 1,4-4,2
Ft4 10,77 pg/ml norma 8,0-20,0
napisał/a: anio0sia 2014-06-18 19:40
Wyniki są dobre na moje oko, ale jak już wspomniałam - to dopiero połowa sukcesu. Musisz koniecznie sprawdzić, czy nie masz zapalenia tarczycy, które może być odpowiedzialne za Twoje objawy. Przed wizytą u endokrynologa, polecam zrobić w/w badania :) Ty będziesz miała pewność i zarazem unikniesz sytuacji, w której czekasz na wizytę u specjalisty, a on po chwili Cię odeśle na dodatkowe badania.
napisał/a: soaring 2014-06-24 01:07
fragola napisal(a):Witam.
Jestem 20-letnią dziewczyną i myślę, że mam problem z tarczycą. Na forum sprowadzają mnie moje objawy, które są tym dziwniejsze, że wyniki badań TSH oraz Ft3/Ft4 mam teoretycznie w normie: TSH 1,84 mlU/L, Ft3 2,94 pg/ml i Ft4 10,77 pg/ml.

- Przede wszystkim jest to brak/zanik miesiączki utrzymujący się od roku i 4 miesięcy (ginekolog po dwukrotnym badaniu stwierdził, że nic niepokojącego się nie dzieje, tym bardziej że wyniki badań miałam w normie)
- marznące dłonie i stopy, które są dosłownie lodowate nawet przy ciepłych temperaturach
- problemy z zaparciami od kilku lat mimo zdrowej diety i dużej aktywności fizycznej
- okropny trądzik
- ostatnio jestem senna, mam problemy z koncentracją, miewam huśtawki nastrojów
- w rodzinie są problemy z tarczycą
- nie mam nadwagi a wręcz jestem osobą szczupłą, ale tylko dlatego że spożywam ok. 1500 kcal dziennie i trenuję, kiedy pozwalam sobie na kilkudniową dyspensę i sporo jem tyję od razu (jako dziecko byłam raczej "ubita", ale ponad 2 lata temu zmieniłam swoje nawyki żywieniowe i ruchowe o 180 stopni)

Wszystkie z objawów z tego co czytam idealnie pasują do niedoczynności tarczycy, ale tak jak już wspomniałam wyniki badań powtarzane przeze mnie kilkakrotnie są w normie. Czekam na wizytę u endokrynologa, ale w międzyczasie postanowiłam zapytać tutaj. Dziękuję za odpowiedź.


trądzik nie jest objawem niedoczynności tarczycy. co najwyżej może być objawem towarzyszącym innych zaburzeniom hormonalnym. brak miesiączki również trzeba koniecznie zdiagnozować. napisz więcej jak u Ciebie przebiegają problemy z trądzikiem, czy nie zauważyłaś nadmiernego wypadania włosów, jakie masz miesiączki gdy się pojawiają. zmień ginekologa i idź na porządne usg z opisem - chodzi głównie o jajniki i możliwe zaburzenia ich pracy. czy obserwujesz owulacje? czy bierzesz pigułki antykoncepcyjne? lub inne leki?
napisał/a: fragola 2014-06-24 09:14
Tak, wypadają mi włosy. Trądzik pojawia się raz na jakiś czas i potem znika, jest to trądzik na całej twarzy, ropno-grudkowy.
Miesiączki teraz nie występują wcale. Kiedys wywoływałam je luteiną, ale pózniej znowu zanikły. Owulacja też wiec pewnie nie występuje. Miałam robione jeszcze takie badania jak FSH: 5,410 U/l, LH: 1.32 U/l, PRL: 130.4 mIU/l, estradiol 40.10 PG/ml i progesteron 0.668 ng/ml. Nigdy nie brałam ani nie biorę tabletek antykoncepcyjnych.
Z nieprawidłowych badań krwi jest jeszcze podwyższony cholesterol (ok. 300) i próby watrobowe (przy niemalże wegetariańskiej, zdrowej diecie bez alkoholu).
napisał/a: soaring 2014-06-25 00:06
wyniki zawsze wklejaj z normami, bo każde lab stosuje inne oznaczenia. przy hormonach płciowych kluczowe jest tez info o dniu cyklu.
skoro jednak nie miesiączkujesz, to pewnie i tak te wyniki nie są przydatne. ja podejrzewam początek zaburzeń jajnikowych około PCO, które jednak pewnie przez najbliższe lata nie będzie po prostu widoczne w badaniach krwi (test LH/ FSH) czy usg (pęcherzyków po kilka a nie jak podaje literatura klasycznie po kilkanaście w kształcie pierścienia). warto też wykluczyć nadnercza, ale biorąc pod uwagę brak miesiączek, to raczej jednak jajniki.
w związku z tym doradzić Ci mogę jedynie szukanie ginekologa lub endokrynologa (ale nie łączonej specjalizacji, bo zwykle mają przerośnięte ego i niski poziom wiedzy), który wie, że objawy mogą występować również przy nieklasycznej/ niepełnej postaci zaburzenia i będzie wiedział jak Cię pokierować. niestety klasyczną propozycją są pigułki anty. problem jest taki, że one niczego nie leczą, tylko odwlekają w czasie konieczność zajęcia się schorzeniem. właściwie jedyne zalecenia przy PCO to nieprzetworzona dieta, ruch, dbanie o prawidłową masę ciała (często insulinooporność/ hiperinsulinemia czy hipercholesterolemia towarzyszy), spokojny tryb życia. niestety ;)
sensowny gin/ endo powinien mieć pomysł na włosy i trądzik, jeśli nie, to szukaj dobrego dermatologa. jeśli mam racje co do jajników, to trądzik i wypadanie włosów są pewnie spowodowane nadmiarem androgenów. dość skuteczny i bezpieczny jest spironolankton (sama stosuję prawie 2 lata).
z mojego doświadczenia wynika, że najlepsi lekarze pracują w szpitalach klinicznych oraz oczywiście przyjmują prywatnie (polecam, bo na nfz kolejki są wielomiesięczne).
co do cholesterolu - jak dokładnie się odżywiasz? utwardzane tłuszcze roślinne pożegnaj, czyli margaryny, gotowe dania, itd.
moim zdaniem podwyższone próby wątrobowe zawsze powinny być zdiagnozowane - być może masz np. wirusa cytomegalii czy mononukleozy.
napisał/a: fragola 2014-06-25 10:16
@Soaring, dziękuję za rady i poświęcony czas :) Od 2 lat w mojej diecie nie ma masła, oleju czy tłuszczów zwierzęcych pochodzących z innego mięsa niż drób (jedzony 1max 2 razy w tyg.). Z 5 zalecanych porcji warzyw i owoców dziennie jem około 10, nie smażę potraw, nie jem na mieście, nie kupuję gotowych dań. Zamiast patelni 90% potraw przyrządzam w piekarniku lub parowarze. Jem dużo nabiału, ryb, błonnika, a poza tym sporo się ruszam, uprawiam sport. Żadnego alkoholu ani słodyczy, bo pogarszają stan mojej cery... Nie można chyba bardziej dbać o to, co się je niż robię to teraz. Nigdy nie miałam nadwagi. Lekarza już znalazłam, endokrynolog prywatnie, ciągle czekam na wizytę.
napisał/a: soaring 2014-06-25 23:03
w takim razie cholesterolem się nie przejmuj. masz skłonność genetyczną do podwyższonego i tyle. o ile dieta będzie ok, to nie ma powodu do zmartwień.
do samej diety małe uwagi: tłuszczu roślinnego się nie bój. ale nie syfu utwardzanego typu margaryny, a nierafinowanych olejów roślinnych, np. kokosowego, orzechowego, itp.
wyrzuć nabiał z jadłospisu - polecam naprawdę zniechęcający, porządny materiał: https://www.youtube.com/watch?v=KJkSLqYozfM
daj znać po wizycie :)
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2014-06-25 23:12
fragola napisal(a):@Soaring, dziękuję za rady i poświęcony czas :) Od 2 lat w mojej diecie nie ma masła, oleju czy tłuszczów zwierzęcych pochodzących z innego mięsa niż drób (jedzony 1max 2 razy w tyg.). Z 5 zalecanych porcji warzyw i owoców dziennie jem około 10, nie smażę potraw, nie jem na mieście, nie kupuję gotowych dań. Zamiast patelni 90% potraw przyrządzam w piekarniku lub parowarze. Jem dużo nabiału, ryb, błonnika, a poza tym sporo się ruszam, uprawiam sport. Żadnego alkoholu ani słodyczy, bo pogarszają stan mojej cery... Nie można chyba bardziej dbać o to, co się je niż robię to teraz. Nigdy nie miałam nadwagi. Lekarza już znalazłam, endokrynolog prywatnie, ciągle czekam na wizytę.


Tylko że wysoki cholesterol nie pochodzi z jedzenia tłuszczów zwierzęcych i jajek, tylko z węglowodanów...
Wyrzuć z diety chleb, makarony, pierogi itd. a postaw na zdrowe tłuszcze - masło klarowane do smażenia, oliwa z oliwek, olej kokosowy, awokado, jedz mięso, ryby, owoce morza, orzechy, warzywa i owoce.
Jeśli ta "chuda" zalecana dieta jest taka zdrowa to skąd problemy ze zdrowiem?
Znajoma też miała problemy z miesiączkowaniem - nawet co półtora roku dostawała okres. Po wywaleniu węglowodanów i nabiału (Hashi) okres dostaje regularnie co miesiąc. To produkty zbożowe zaburzają gospodarkę hormonalna organizmu