Prolaktyna po metoklopramidzie

napisał/a: paptyczka 2014-09-12 18:10
Witam

Mam 36 lat. Zrobiłam badanie prolaktyny w 25 dc:
prolaktyna na czczo - 42,79 (4,79-23,30)
prolaktyna po 1h po metoklopramidzie - 31,06 (nie podano normy)

Czy taki wynik po obciążeniu jest możliwy ? Według mnie powinien wzrosnąć a nie zmaleć. Czy dobrze myślę ?


Dodam jeszcze, że od roku mam Hashimoto. Biorę euthyrox 5 dni x 25, 2 dni x 50, a wyniki mam takie:
TSH - 1,7 (0,27-4,20)
FT3 - 2,85 (2,57-4,43)
FT4 - 1,11 (0,9-1,7)
Atpo - 91,0 (0,0-34,0) - spadło ze 154

Bardzo proszę o interpretację wyników zwłaszcza prolaktyny.
napisał/a: soaring 2014-09-15 21:58
dlaczego badałaś prolaktynę? dokuczają Ci jakieś dolegliwości typowe dla hiperprolaktynemii? jakie?
jeśli nie, to bym najwyżej za jakiś czas powtórzyła. jeśli tak, to albo terapia hamująca (która niestety nic nie leczy i zwykle zbija prolaktynę, ale nietrwale), albo przeczekanie. bo często podwyższona prolaktyna jest reakcją na inne hormony, np. tarczycy.
tarczycowe wyniki mogłabyś mieć lepsze. tsh jest ok, ale wolne hormony dość niskie. ja bym zwiększyła dawkę euthyroxu minimalnie (pewnie do 50 mcg codziennie) i dopiero gdy wzrosną hormony tarczycy, a tsh będzie bliżej 1 (lub poniżej) myślałabym o zbijaniu prolaktyny, jeśli nadal będzie podwyższona.
napisał/a: paptyczka 2014-09-16 20:58
Badania prolaktyny robiłam ponieważ mam czarne włoski na brodzie i wąsik i wypadają mi włosy. Wcześniej miałam badany testosteron i androstendion wyniki były w normie. Wizytę u endokrynologa mam końcem miesiąca, ciekawe co powie.

Soaring bardzo dziękuję za odpowiedź :)
napisał/a: soaring 2014-09-17 08:09
to raczej nie wina prolaktyny. zwykle winne są albo jajniki, albo nadnercza i najlepiej jest oba sprawdzić, bo od tego częściowo zależy czym hamować androgeny. może być oczywiście tak, i Twój przypadek nie jest odosobniony), że poziom hormonów we krwi nie jest przekroczony, a objawy występują - bo nadmiernie wydzielają się hormony męskie w receptorach skóry. badania diagnostyczne nie kończą się na sprawdzeniu tych dwóch hormonów - robi się jeszcze usg transwaginalne, badania w teście z deksametazonem, itd. ale i oczywiście zna się na tym pewnie co setny endo czy dermatolog, więc najbardziej prawdopodobne jest, że Cię zbyje, że "taka uroda".
regularnie miesiączkujesz? rodziłaś? stosujesz antykoncepcję hormonalną? od jak dawna masz wymienione dolegliwości? czy masz prawidłową wagę? czy się na coś leczysz? czy masz inne badania z okresu ostatniego roku?
zasadniczo jest tak, że póki historia z włosami trwa kilka lat, to jak najbardziej można cofnąć skutki osłabienia cebulek i włosy odrosną, jeśli masz już prześwity na głowie, to rokowania nie będą stuprocentowe. włoski na twarzy opisz bardziej szczegółowo - ogólnie jeśli brałabym leki hamujące ze względu na włosy, to te włoski przestałyby wypadać/ rosło by ich mniej/ rosłyby jaśniejsze i cieńsze.
napisał/a: paptyczka 2014-09-17 21:06
Wszystko zaczęło się stopniowo 5 lat temu po porodzie. Niedoczynność tarczycy + hashi i owłosienie na twarzy. Włoski na brodzie i wąsiku są czarne, grube. Pojedyncze są na szyi i żuchwie. Nawet brwi zrobiły się bardziej "męskie" (włoski grube, długie, sztywne i powywijane w każdą stronę).
Natomiast włosy wypadały mi już wcześniej ale niewiele. Dopiero po ciąży się nasiliło, głównie po umyciu, aż pojawiły się prześwity na głowie. Odkąd biorę euthyrox wypadanie się trochę zmniejszyło i rosną nowe włoski.
Tabletki hormonalne brałam tylko przez 2 miesiące po porodzie. Miesiączkuje regularnie. Lecze tylko tarczycę. Usg dopochwowe mam w porządku. Wcześniej żadnych badań hormonalnych nie robiłam tylko badania podstawowe, które wyszły w normie. Chociaż wynik glukozy to 97 a norma jest do 100. Niestety mam nadwagę ok 10 kg.
napisał/a: soaring 2014-09-18 08:32
czyli wymagasz pełnej diagnostyki. jeśli endo, do którego chodzisz od lat, nie był łaskawy zainteresować się takimi objawami, to bym pożegnała i szukała nowego.
trzeba sprawdzić jajniki i nadnercza, w tej chwili trudno powiedzieć, które są winne. na jajniki niby nie wskazuje regularne miesiączkowanie, ale już wysoka glukoza i nadwaga - tak.
jaki masz typ sylwetki? jak tyjesz? wysoka glukoza może wskazywać, że masz problem z insulinoopornością czy hiperinsulinemią, przydałaby się krzywa glukozy i insuliny z obciążeniem 75 g glukozy. czy nadwagę próbowałaś zrzucić? jak się odżywiasz?
masz opis tarczycy z usg? jakie masz najnowsze wyniki hormonów tarczycowych?
i nie daj się zbyć, że raz zmierzone androgeny wykluczają problemy hormonalne. te problemy są na pewno hormonalne. Twoja nadwaga bardzo możliwe, że też.