prolaktyna a wypadanie włosów

napisał/a: monis088 2013-06-19 13:14
Witam serdecznie, moim problemem są wypadające włosy od półtora roku. Od tego się zaczęło. Zaczęłam na własną rękę od badań hormonalnych w styczniu, które wyszły dobrze (tarczyca, dhaes, androstendion, estrogeny, lh, fsh) oprócz prolaktyny, która wynosiła aż 112 przy granicy 24. Po tych badaniach zaczęła mi się wydłużać miesiączka, gdzie wynosiło to już 52 dni. wizytę u endokrynologa miałam na marzec, wtedy dostałam skierowanie na badanie prolaktyny z metoklopramidem, w tej chwili nie mam przy sobie wyniku, aczkolwiek najważniejsze dla mnie jest badanie początkowe i ono wynosiła już 62 (bez żadnego leczenia od czasu pierwszego wyniku 112). Dzień po tej wizycie wróciła mi miesiączka i do dzisiaj jest regularna (tzn. z kilkudniowymi odstępami, granica to 29-32 dni)
No i tu po tejwizycie zaczęło się leczenie. pierwszy lek to oczywiście bromergon, ale po 2 tygodniach zaczęły mi wychodzić włosy, więc zaprzestałam brania leków zważywszy że są inne. Wybrałam się do innego lekarza (tamten nie wzbudził mego zaufania, nastawiony byl tylko na pieniądze, wizyta 5min i brak wsłuchania się w mój problem..) tym razem poszłam do ginekologa-endokrynologa, który zbadał mnie ginekologicznie, gdyż podejrzewałam że mam może pcos. Lekarz to wykluczył, jajniki są czyste. Przepisał mi tym razem lek Norprolac. Minęły 3 tygodnie od brania leków i włosy lecą mi jak szalone, garściami. Jestem załamana, bo nie mam innych objawów wysokiej prolaktyny oprócz właśnie tych wypadających włosów. Nie wiem już co mam robić, chcę leczyć wysoką prolaktynę, ale leki powodują, że tracę włosy w szybkim tempie, już mam ich niewiele. Więc jak mam się leczyć? błedne koło. Mam zmienić lek na dostinex który jest bardzo drogi dla mnie? mam wątpliwości czy mi pomoże, bo on również ma skutek uboczny w postaci łysienia, mimo, że nie pisze to na ulotce, zresztą tak jak przy leku norprolac. Jednak jak się zagłębi w czytanie o tych lekach, to idzie taką informację znaleźć podobno też jest taka informacja w encyklopedii leków u lekarzy. Dodam, że mam 25 lat, za ok. rok/dwa lata będę z mężem starała się o dziecko, a przy wysokiej prolaktynie jest to trudne. natomiast lecząc ją - wyłysieję, po prostu. Nie wiem co robić dalej :( Kiedy nie leczę prolaktyny to włosy wypadają, ale o wiele mniej intesywniej, jest to kwestia 20 włosów dziennie, a przy leczeniu to nawet nie zliczę ile tego jest, wszędzie są moje włosy, aż się dziwię, że jeszcze coś mam na głowie. Jutro z rana idę na ponowne badania prolaktyny i chcę zbadać tarczycę wraz z przeciwciałami tarczycowymi w celu wykluczenia hashimoto. Wprawdzie nie czuję żadnych objawów, ale nigdy nie wiadomo. Jednym są te wypadające włosy, a wiem, że przy chorobach tarczycy to wręcz częste zjawisko. Dodam też jeszcze, że jestem osobą dość nerwową i cierpiącą na nerwicę, ale radzę sobie z nią dużo lepiej, niż kiedyś, aczkolwiek fakt jest taki, że jestem mało odporna na stres.
Proszę o jakąś radę, pomoc, nakierowanie co mogę zrobić dalej, bo boję się, że niedługo wpadnę w jakąś depresję z powodu tych włosów.
napisał/a: soaring 2013-06-19 23:03
łatwiej będzie coś doradzić jak wkleisz wyniki badań, które robiłaś w styczniu.
pomysł sprawdzenia przeciwciał bardzo dobry, dorzuć też tsh i opcjonalnie ft4 (jeśli możesz wydać 30 zł więcej).
czy masz w ogóle jakieś objawy wynikające z nadmiaru prolaktyny? czy leczysz bo wychodzi w badaniach za wysoki poziom?
napisał/a: monis088 2013-06-20 00:06
Jutro po południu wkleję wszystkie wyniki łącznie z tymi które wykonam jutro z rana, a zamierzam zrobić całą tarczycę, także może będę wiedziała coś więcej, dam znać. Dziękuję za zainteresowanie! Co do objawów to tak jak pisałam są to wypadające włosy, a wcześniej nieregularna miesiączka, która nagle od tak wróciła do normy i od marca jest w porządku, natomiast włosy lecą cały czas, nie ma dnia spokoju..
napisał/a: soaring 2013-06-20 07:57
dobrze, to pomyślę jak zobaczę wyniki :)
popatrz jeszcze, czy włosy wypadają Ci z całej głowy równo, czy z którejś części bardziej. i jak wyglądają łepki włosów, które wyszły. najbardziej mnie interesuje czy mają białe maleńkie końcówki.
pozdrawiam :)
napisał/a: sola2 2013-06-20 09:43
A co oznaczają te małe białe końcówki? Może łupież tłusty? Mi również, wypadają włosy i część z nich jest oblepiona takim "czymś". Ostatnio zaczęłam stosowałam szampon p/łupieżowy i tych oblepionych końcówek jest znacznie mniej.
napisał/a: soaring 2013-06-20 10:18
chodziło mi o cebulki włosów. czy są malutkie i białe, czy inne/ jakie.
nie wiem czym może być to "oblepienie".
napisał/a: monis088 2013-06-20 14:39
chciałam tylko napisać, że wyniki będę miała jednak na jutro dopiero :) więc jutro wszystko napiszę, sama jestem ciekawa co tam wyszło. A w przyszłym tygodniu wybieram się na USG tarczycy, myślę, że to też dobrze? chcę już mieć pełną diagnostykę. A jeśli chodzi o włosy to tak - mam delikatne zakola, po jednej stronie jest ono większe, włosy tam odrastają, a oprócz tego wypadają z całej głowy po rowno, chodź z przodu jest ich mniej. Dużo włosów mi odrasta, mam mnóstwo "antenek" :) bo to już zauważa nawet rodzina, że na całej długości włosów mam pełno nowych. Jeśli chodzi o końcówkę włosów, to tak, mają białe maleńkie końcówki. Co to oznacza?
napisał/a: monis088 2013-06-20 14:41
tzn. chodzi o te łepki włosów, mają te białe końcówki :)
napisał/a: soaring 2013-06-21 11:56
po Twoim opisie raczej pewna jestem, że masz łysienie androgenowe. nie pomoże nic innego jak długa terapia prowadzona albo przez dermatologa trychologa, który się naprawdę zna, albo rozgarniętego endo.
z doświadczenia mogę Ci napisać, abyś nie zgadzała się na alpicort, bo zawiera sterydy. i lepsza jest terapia łączona - wcierki oraz tabletki. ja przyjmuję spironol 100 i wcieram loxon 5%.
daj znać jak będziesz miała kolejne badania to wklej :)
napisał/a: monis088 2013-06-21 13:07
rozumiem, biorę to łysienie pod uwagę, chociaż jak byłam u trychologa, to bo badaniu powiedziała, że to nie androgenowe, a na tle hormonalnym. I dlatego zrobiłam więcej badań i wyszła ta wysoka bardzo prolaktyna, bo aż 112, a norma do 24. Wiem, że po wysokiej prolaktynie włosy mogą lecieć. i mi się to tak zaczęło właśnie. Robiłam też badania na androstendion, dheas, wolny testosteron, wyniki wyszły wręcz idealne. Chociaż wiem, że i przy dobrych wynikach może być to łysienie. Nie wiem wsumie za co się teraz zabrać, co robić dalej? Za godzinę jadę po wyniki na tarczycę i je wypiszę. Może coś więcej będzie wiadomo..
napisał/a: soaring 2013-06-21 13:20
zakola i maleńskie cebulki nie występują jeśli włosy wypadają z innych powodów.
w Twojej sytuacji chyba najlepiej byłoby zrobić analizy włosów - trychogram, ewentualnie trychoskopię.
napisał/a: monis088 2013-06-21 13:40
tylko, że na wielu stronach internetowych pisze, że cebulka nie wypada. Nawet teraz weszłam na stronę znanej kliniki handsome i napisane tam jest takie coś:

Włosy nie wypadają z cebulkami. Ta kulka, która znajduje się na końcu wypadniętego włosa to tłuszcz, który zalega w cebulkach. Jeżeli jest nadmierne wydzielanie tłuszczu, to gromadzi się on w mieszku włosowym i na skórze.
Prowadzi to do przedwczesnego obumierania włosa i do łysienia telogenowego. Proces ten można zahamować, używając odpowiednich kosmetyków oczyszczających skórę. Kosmetyki te oczyszczą skórę i odżywią ją.

i rzeczywiście jak przejadę palcem to prawie nic nie zostaje na włosku. A czuję, że mam delikatny łupież tłusty, bo mam na głowie taki osad i trochę mnie swędzi, ale to głównie na czubku głowy