PROBLEMY Z PAMIECIA,KONCENTRACJA ,SNEM i KATAREM

napisał/a: pablo1985 2009-05-25 13:04
Od kilku lat mam takie problemy jak w temacie do tego jeszcze ciągłe zmeczenie.leczyłem sie psychiatrycznie lecz to nie dało w tym kierunku efektów.Teraz lecze sie laryngologicznie porobiłem badania i nie wszystko wyszło wporzadku . Laryngolog przepisał mi BUDHERHIN i BIOSTYMINE.Na nastepna wizyte juz nie widział powodów.Ja po tych lekach nie widze poprawy troche tylko zmiejszył sie katar.Ponizej wyniki:

RTG ZATOK BOCZNYCH NOSA
Zacienienie w zachyłku zębodołowym zatoki szczękowej lewej-(pogrubiała sluzówka/niewielka ilość płynu).Okrężene pogrubienie śluzówki prawej zatoki szczękowej.

TK-BADANIE INNEJ OKOLICY ANATOMICZNEJ-BEZ ŚRODKA KONTRASTOWEGO
Polipowate pogrubienie sluzówki dolnej częsći lewej zatoki szczękowej o wymiarach ok 10 mmx 16 mm.W części górnej tej zatoki dwa polipy o śr. 4 mm i 6 mm.
Delikatne okrężne pogrubienie śluzówki dolnej części prawej zatoki szczękowej o grubosci ok 2mm.
Drobny polip śluzuwkowy dolnej części tej zatoki o śr. ok. 5 mm.
Pogrubienie śluzówki małzowin nosowych,szczególnie dolnych i środkowych.
Śluzówkowe zmiany zapalne lewej zatoki czołowej.
Pozostałe zatoki oboczne nosa prawidłowo powietrzne ,bez zmian śluzówkowych.
Ograniczenie kostne zatok nosa bez zmian patologicznych.
Kompleksy ujściowo-przewodowo drożne.
Przegroda kostna nosa nieznacznie skrzywiona lewostronnie.
napisał/a: sitak23 2009-05-25 15:23
no to wszysko jasne kolego masz przewlekle zapalenie zatok ,radził bym znalesc kompenetnego laryngologa , tu nie wystarczą same leki trzeba operowac , trzeba te polipy wyciac i zrobic ujscie zatokom , tak przy tego typu dolegliwosciach dzłowiek ma depresje i inne psychiczne dolegliwosci ale , człowiek sie meczy itp
pozdrawiam
napisał/a: pablo1985 2009-05-25 15:32
he mam juz doswiadczenie z dziesiatkami lekarzem i nie moge o nich powiedziec nawet 1 dobrego słowa przynajmniej o tych z mojego okregu.Wiec ciezko mi uwierzyc ze znajde jakiegos kompetentnego.Psychika to juz dawno mi wysiadła bo mecze sie z tym masakrycznie od kilku lat .Pozdrawiam i dziekuje za rade.
napisał/a: sitak23 2009-05-25 22:11
prawde mówiaaac tego nie da sie wyleczyc jak sprawa jest paro letnia , ale mozna tak zrobic zeby człowiek jakos funkcjonował
mozna zrobic operacje ona pomorze , depresja powoduje ze bardziej chorujemy a depresje powoduje sama choroba wiec to zamkniete koło , moge sie dowiedziec jakie miałes przygody z psychika
napisał/a: pablo1985 2009-05-26 12:53
zaczeło sie od tego ze miałem problemy z katarem w wieku 16 lat co bardzo zle działało na moja psychike przy jakis blizszych kontaktach podczas stresu tak ciekło mi z nosa ze nie dało sie tego opanowac - czyli stres był tak ogromny ze w glownie to miałem takie cisnienie jakby miało mi ja roztrzaskac(zreszta jest tak do teraz ,pozatym miałem mnóstwo głupich sytłacji z powodu cieknącego nosa )potem problemy z koncentracja ,pamiecia snem a wiadomo jak to sie przekłada na szkołe gdzie db uczen stajie sie mierniakiem albo i gorzej nikt nie potrafił zrozumiec jak mozna godzinami sie uczyc i nawet slowa nie zapamietac z tego.Przesiadywałem w domu w 4 scianach(słuchanie muzyki i dół), zadnych imprez i wyjsc bo nie potrafiłem rozmawiac z rówiesnikami i wydawało mi sie ze nie potrawie sie zachowac w sród innych co bym nie zrobił to wydawało mi sie głupie.miałem tez leki (w tym czasie przychodziło do mnie 2 przyjaciół którzy do teraz nie wiedza ze cos ze mna nie tak bylo.)potrafiłem siedziec w towarzystwie i nie wydusiłem z siebie ani słowa tak mnie blokowało cos w głowie ze nie potrawiłem ogarnac mysli.potem zaczeły sie wizyty u psychiatrów badania psychologiczne-szukanie przyczyn ,2 pobyty w psychiatryku po których nic konkretnego nie powiedziano .ogółem odwiedziłem z 10 psychiatrów i jeszcze wiecej róznych leków brałem przez nich przepisywanych które róznie na mnie działały po niektórych spałem po innych byłem agresywny a jeszcze po innych dostałem jakiegos szczekoscisku. 1 lekarz wmawiał nawet mojej mamie ze mam schizofremie i ma sie z tym pogodzic.W miedzyczasie jezdziłem tez do akademi do laryngologa który nic specjalnego nie wypatrzył tez przepisał BUDERHIN który troszke zmiejszył katar.Psychike troche poprawiło mi zdanie prawojazdy i kupno auta gdzie otworzyłem sie bardziej do ludzi wiadomo jakies wyjazdy z kolegami zaczeli mnie wyciagac z domu kontakt z dziewczynami.Ale to tez na krótka mete pomogło .W pewnym momencie zaczołem byc agresywny tak sobie chyba próbowałem radzic z psychika czesto wyjcia konczyły sie bujkami gdzie wczesniej sam bałem sie chodzic po miescie zeby nie oberwac. To chyba na tyle jest to krótka historia z mojego zycia .teraz jest roche lepiej ale wiekszosc dolegliwosci zostało to jak jest teraz zawdzieczam tylko mojej mamie szacun dla niej.Powiem tak z depresja pewnie bym sobie poradził gdyby nie to ze wiem ze cos siedzi mi w głowie najbardziej teraz meczy mnie brack koncentracji i duze problemy z pamiecia i to chciałbym jakos wyleczyc no i katar
napisał/a: Mariusz132 2009-06-02 16:13
Pablo, mam prawie identyczny problem. Trochę inny opis badania, ale objawy psychiczne bardzo podobne. I od pół roku też już jestem ciągany do psychiatry i na terapie. A wystarczyło w porę wyleczyć zatoki :(

Opis mojego badania TK zatok obocznych nosa:
Zatoki oboczne nosa prawidłowo powietrzne. Pogrubienie śluzówki małżowiny nosowej dolnej i środkowej po stronie lewej. Kompleksy ujściowe przewodowe drożne. Przegroda nosa prawo wypukła. Przewody nosowe i nozdrza tylne drożne. Destrukcji ścian zatok nie stwierdza się.
Zapis badania posiadam na płycie cd, ale laryngolog w moim szpitalu nawet go nie przejrzał (bo podobno nie ma na czym - brak komputera w gabinecie) przepisał tylko sinupret, pomimo że wspomniałem że od pół roku biorę już lek antydepresyjny coaxil.
Pierwsze ostre problemy z katarem i bólem głowy zaczęły się w marcu 2008 roku wtedy leczono mnie antybiotykiem - amoksyciliną. Ostre zaburzenia pamięci koncentracji i snu w czerwcu tego samego roku. Co działo się po tym wole wymazać z pamięci - bo dziś ledwo po tym żyję.

Błagam jeśli jest ktoś kto może mi pomóc proszę odpisać.
Mariusz