problemy z oddawaniem moczu

napisał/a: on25lat 2006-08-09 00:02
Witam. Mam 25 lat. Zawsze wydawało mi się, że nie będę miał takich problemów, aż tu nagle...Jak każdy normalny facet bywam na różnych imprezach. Po jedenej z nich, na której była wspólna kąpiel w dużeeeej wannie poczułem swędzenie na górze żołędzia. Wydawało mi się, że to przejściowe, ale to już trwa ponad tydzień. Ponadto dzisiaj na wewnętrznej stronie swoich slipek zauważyłem białe zaschnięte coś...i nie jest to nasienie...no chyba, że zaczynam dojrzewać. Proszę o radę i ewentualną pomoc.
napisał/a: plb1985 2006-08-10 04:02
problemy z oddawaniem moczu? ból, pieczenie w cewce moczowej?
mimo wszystko może to być jakaś infekcja, można by się do lekarza udać...chyba, że wolisz wcześniej próbować przemywania naparem rumianku...
napisał/a: on25lat 2006-08-10 12:17
Dzięki wielkie za radę. Nie wiem czy poskutkuje, ale już biegnę do kuchni parzyć rumianek. Boję się jednak, że to może być coś poważniejszego niż zwykła infekcja. Trudności z oddawaniem moczu nie mam, jednak podczas tej czynności odczuwam jakby swędzenie, pieczenie.....nawet trudno to zdefiniować. No cóż...spróbujemy rumiankiem.

[ Dodano: 2006-08-21, 21:38 ]
Zamiast naparów z rumianku zastosowałem maść o nazwie Tribiotic - w skrócie maść ma szeroki zakres działania antybakteryjnego. Stosowałem ją dwa razy dziennie, rano i wieczorem na noc. Niestety nie pomogła:( Nie sądze więc, że przemywanie rumiankiem byłoby skuteczne. Dolegliwości się troszkę nasiliły. Czasem odczuwam dokuczliwe swędzenie w cewce (w jej górnej części) i pojawiły się drobne problemy z oddawaniem moczu - piecze i mam takie dziwne uczucie jakby coś blokowało ujście moczu. Wydobywająca się substancja, o której pisałem w poprzednim poście ma barwę białą i konsystencją przypomina nasienie....o zgrozo...sam już nie wiem czy to czasem nie jest nasienie. Napiszcie proszę co się może dziać i czy jest jakiś domowy sposób poradzenia sobie z tym problemem. Prosiłbym o szybką odpowiedź, gdyż obawiam się poważnych powikłań.

[ Dodano: 2006-09-19, 16:14 ]
Gdybym miał czekać na odpowiedź któregokolwiek "specjalisty" to pewnie byłbym już dzisiaj księdzem. Jak się okazało to była infekcja....ale rumiankiem bym jej nie wyleczył. Przypadkiem ginekolog mojej żony dowiedział się o moim problemie i wypisał mi receptę. (Nawet nie widział mnie ani nie zlecał wymazów itp. - jednak trzeba dodać, że to lekarz przyjmujący prywatnie!!!) Zjadłem tabletki, które mi przepisał, smarowałem maścią tak jak kazał i .....jestem znowu zdrowy!!!! Dziękuje wam internetowi fachowcy
napisał/a: on23LAT 2008-11-18 19:26
napisz jaki to byl lek !
dzieki z gory