Problemy z jelitami, z wypróżnianiem się

Witam.
Może ktoś będzie kompetentny i coś doradzi... Wiem, że ten temat jest dosyc popularnym tematem w necie.

Opiszę tutaj dokładnie co i jak.

Mój problem to luźne stolce przedewszytkim. Zaczęło się to wszystko w okolicach sierpnia 2011 roku, kiedy sprawa nie wyglądała aż tak źle jak dziś :/ Wtedy to dostrzegłęm, iż nieraz od czasu do czasu podczas wypróżnienia nie wypróżniam się do końca, stolec wtedy nie występował aż tak bardzo luźny jak dziś. Nie Był wtedy może doskonały, ale też i nie aż taki zły, w porównaniu do dzisiejszych. Był gładki i dosyć długi urywał się gdzieś tam przy końcu od czasu do czasu i wtedy to miałęm uczucie iż nie do końca został on wydalony z organizmu. Z biegiem czasu się wszystko pogarszało aż do teraz, gdy dokucza mi to bardzo i wkurza nieziemsko. Stolce są bardzo różne, przeważnie bardzo luźne papkowate, są nieraz bardziej uformowane, a nieraz totalnie rozległe koluru jasnego, ale nieraz też i takiego ciemniejszego koloru, jak to zawsze miałęm, gdy czegoś takiego jak dziś nie miałęm :) Wszytko to zaczyna się rano, gdy po przebudzeniu odczuwam parcie na stolec i trzeba pędzić do toalety. I nieraz bywa tak, że trzeba mocno się starać, aby wyszedł stolec i wtedy jest to uczucie, gdzie wydaje się, że nie dokońca wszystko wyszło. Po jakiejść godzinie jak pójde jeszcze raz to wtedy do końca już się wypróżnię, tek mi się wydaję :) Nie zawsze rano mam silne parcie na stolec, raz jest ono silne, a raz takie tyle prawie, że nijakie tak jak by. Kawa, czy nawet niewielka ilość piwa całkiem pogarsza tą całą sytuacje, bywa tak, że jak dziś wypiję kawę, czy piwo jutro rano mogę się spodziewać biegunki. Podobnie było z czymś takim, spożywałęm sobie ostatnio czereśnie to na drugi dzien zawsze rano zawsze miałęm biegunkę bardzo ostrą. Co dziwne, nic mnie nie boli, ani brzuch, ani generalnie nic absolutnie. Bywało tylko tak, że podczas gdy przez 3 dni zjadłęm sobie tam pare czereśni i występowały rano silne biegunki to występowało takie tępe lekko oczuwalne jak by kucie z lewej strony pod żebrami, a czasami i z prawej, ale to gdzieś przez 3-4 dni potem przestało, ale to dosłownie bardzo mało co oczuwalne gdy się schylałęm na jedną z któryś stron to wtedy, ale generalnie to tylko to przez ten czas ogólnie to kompletnie nic nie odczuwam zadnego bólu nic. Byłem niedawno u lekarza rodzinnego zbadał pomacał brzuch stwierdził, że być może mam podrażnione jelita zapisał ENDIEX, Asecurin i miało być dobrze. Przez jakies 4-5 dni było w miare ok, ale stolec znowu był bardzo twardy i bywało, że przez dwa dni nie było stolca. Szybko po zaprzestaniu brania leków wróciły wszystkie dolegliwości. Jak myślicie czym może to być spowodowane ?