Problemy sercowe

napisał/a: domino9997 2012-09-20 04:10
Witam wszystkich. Mam 19 lat od dziecka kocham uprawiać sport, jak wiele młodych ludzi lubię posiedzieć przed komputerem. Niedawno zdałem maturę i ciesze się z tego, ze mam przedłożone wakacje :). W wieku 11-12 lat zacząłem mieć silne bóle głowy-migreny przy których towarzyszyło mi drętwienie rożnych części ciała, trudność z wypowiedzeniem słów oraz zaburzenia wzroku. Mecze się z tym aż do dnia dzisiejszego lecz nie to mnie tak bardzo martwi. Parę lat później stwierdzono u mnie niedomykalność zastawki aortalnej 1 stopnia(grałem w klubie w piłkę nożną-szybko się męczyłem, miewałem wysokie ciśnienia) Aktualnie jest to niedomykalność 3 stopnia jak się nie mylę. Pewnego dnia kiedy siedziałem przed komputerem jedząc kanapki poczułem jakieś dziwne "uderzenia", wstałem nagle, zakręciło mi się w głowie(być może od nagłego wstania), myślałem, ze przestało mi bić serce bo nigdy dotąd nie miałem tak słabo wyczuwalnego tętna(było ono także przyspieszone) od tej pory serce bilo mi inaczej(tak mi się wydaje) po paru dniach znowu przydarzyło się to samo. Trafiłem na SOR miałem bardzo wysokie tętno-tachykardie i niemiarowa prace serca nawet najmniejszy ruch ciała powodował przyspieszenie tętna. Jak dobrze pamiętam dostałem kroplówkę-potas ale nie jestem pewien. Kiedy leżałem na sorze pobrano mi krew- 1 badanie wyszło negatywnie miałem podwyższone troponiny, badanie powtórzono i okazało się, iż wszystko jest w normie. Po paru godzinach leżenia na sorze, gdzie każdy ruch mojego ciała powodował tachykardie przeniesiono mnie na inny oddział. Leżałem tam tydzień. Zrobiono mi echo serca, EKG, rentgen klatki piersiowej wszystko wyszło pozytywnie, na echo wyszła mi tylko moja wada serca. Pod koniec tygodniowego pobytu w szpitalu założono mi Holter (jak dobrze pamiętam na 24 godziny) nie wyszło na nim nic niepokojącego oprócz tachykardii o godzinie 17 wtedy to właśnie wyszedłem na spacer. Badano mnie także przez psychologa oraz wyrwano mi ząb przez który mogło dojść do zakażenia serca. Po tygodniu wypisano mnie ze szpitala stwierdzona została tachykardia zatokowa i arytmia jak pamięć mnie nie myli. Pani kardiolog powiedziała ze nie mam się czym martwic i uczyć się spokojnie do matury. Nie przepisano mi żadnego leku. Najwidoczniej jestem bylem zdrów jak ryba. Po pobycie w szpitalu nadal czułem się źle. Wraz z mama postanowiłem pojechać prywatnie gdzie kardiolog wypisał mi tabletki- concor 2,5 od tamtej pory czułem sie lepiej. Po paru miesiącach czułem bóle w klatce piersiowej nie tylko w obrębie serca ale takze po prawej stronie dużo niżej w miejscu zakończenia żeber. Nawet w plecach. Były to zazwyczaj kujące krótkotrwale bóle, niekiedy dłuższe. Parę dni temu mama poprosiła mnie abym pomógł nosić drewno u babci. Po pracy poszedłem spać około godziny 21. niestety do godziny 23 budziłem się niejednokrotnie przez serce. (dziwne uderzenia serca) wstałem, poszedłem do łazienki ponieważ źle się czułem. Wstała także mama. Zmierzyła mi ciśnienie - 175/60 cały się trzęsłem, dala mi tabletkę obniżającą ciśnienie- kaptopril. Chodziłem po podwórku oddychając świeżym powietrzem, serce bilo strasznie szybko i niemiarowo. Myślałem, ze umrę(było to wczorajszej nocy) Po jakimś czasie położyłem się do łózka. Machałem nerwowo noga aby nie słyszeć rytmu serca. Serce uspokoiło się do godziny 3:30. Zacząłem się znowu czuć gorzej- wziąłem pól tabletki kaptoprilu. do 6:30 spałem w półśnie. O 7 wziąłem concor. Po powrocie do domu spałem cały dzień ponieważ bylem przemęczony. Dzisiaj o godzinie 24 znowu czułem się źle serce zaczynało niemiarowo i szybko bić. Do 1:30 nie moglem zasnąć- wziąłem pól tabletki kaptoprilu i zacząłem pisać na forum. Aktualnie jest godzina 3:41. Chciałbym jeszcze dodać iż przy wdechu serce momentalnie mi przyspiesza a przy wydechu zwalnia. Piszę to wszystko dlatego, że wierzę w ludzi i mam nadzieje, że są osoby, które potrafią mi pomóc. Z góry przepraszam za błędy.

Dominik
napisał/a: domino9997 2012-09-20 07:40
Małe sprostowanie. Rozpoznania ze szpitala mam takie : Niedomykalność zastawki aortalnej 1 stopnia, Obserwacja w kierunku zaburzeń rytmu serca. Dopiero prywatnie stwierdzono u mnie niedomykalność 2 stopnia