Problem z zajściem w ciążę jakie badania jeszcze wykonać

napisał/a: sylwum 2010-01-26 15:21
Witam mam 26 lat od dwóch lat jestem mężatką, do tej pory niespecjalnie staraliśmy się o dziecko więc się nie martwiłam, ale teraz niepokoi mnie to, że nie zabezpieczamy się i do tej pory nie zaszłam w ciążę. A chciałabym już zajść w ciążę.
Nareszcie znalazłam dobrego lekarza ginekologa i endokrynologa. Do 15 roku życia brałam leki na tarczycę, eltroxin i euthyrox, lekarz po zakończeniu powiedział, że jest w porządku. Od tamtej pory nie badałam tarczycy. Zrobiłam w tym tygodniu usg (prawa strona nieznacznie powiększona), zrobiłam też TSH, FT4, FT3, prolaktynę i progesteron, wszystko z polecenia gina i endokrynolog. Wyniki będę miała we czwartek, zrobiłam cytologię, wyniki za 2 tygodnie. Mam nadżerkę, ale lekarz twierdzi, ze nie jest ona przyczyną braku ciąży, i że zajmiemy się nią po ewentualnym porodzie a nie przed. Kazał ją zostawić w spokoju, chyba, że cytologia wyjdzie niedobrze. Za 2 tygodnie mam też mieć, stopień czystości, usg przezpochwowe kolposkopię. Poradźcie czy jeszcze jakieś badania powinnam zrobić. Ginekolog twierdzi, że powodem może być zbyt duża prolaktyna spowodowana zaburzeniami tarczycy, ale zabronił na razie robić cokolwiek na własną rękę. Tak jak radzą niektóre dziewczyny na różnych forach, żadnych castagnusów itp. Powiedział mi, że zbicię prolaktyny to nie wszystko, należy wyleczyć przyczynę a nie skutki. We czwartek napiszę wyniki badań dziś zrobionych z góry dziękuję.
napisał/a: monba3 2010-01-26 16:35
Witam serdecznie i zapraszam na podobne forum "Problem z zajsciem w ciążę" tam mozesz poznac forumowiczki o podobnym problemie (ja rowniez tam opowiedzialam o sobie) A co do Twojego pytania to jak bylam u lekarza tj w czwartek i przedstawilam mu zaistnialy problem to stwierdzil ze nasza droge do dzidziusia zaczniemy od sprawdzenia meza czy z nim wszystko ok i dopiero wtedy zaczniemy "zabawe" ze mna Pozdrawiam Serdecznie
napisał/a: KATERINA 2010-01-26 18:36
sylwum napisal(a):Witam mam 26 lat od dwóch lat jestem mężatką, do tej pory niespecjalnie staraliśmy się o dziecko więc się nie martwiłam, ale teraz niepokoi mnie to, że nie zabezpieczamy się i do tej pory nie zaszłam w ciążę. A chciałabym już zajść w ciążę.
Nareszcie znalazłam dobrego lekarza ginekologa i endokrynologa. Do 15 roku życia brałam leki na tarczycę, eltroxin i euthyrox, lekarz po zakończeniu powiedział, że jest w porządku. Od tamtej pory nie badałam tarczycy. Zrobiłam w tym tygodniu usg (prawa strona nieznacznie powiększona), zrobiłam też TSH, FT4, FT3, prolaktynę i progesteron, wszystko z polecenia gina i endokrynolog. Wyniki będę miała we czwartek, zrobiłam cytologię, wyniki za 2 tygodnie. Mam nadżerkę, ale lekarz twierdzi, ze nie jest ona przyczyną braku ciąży, i że zajmiemy się nią po ewentualnym porodzie a nie przed. Kazał ją zostawić w spokoju, chyba, że cytologia wyjdzie niedobrze. Za 2 tygodnie mam też mieć, stopień czystości, usg przezpochwowe kolposkopię. Poradźcie czy jeszcze jakieś badania powinnam zrobić. Ginekolog twierdzi, że powodem może być zbyt duża prolaktyna spowodowana zaburzeniami tarczycy, ale zabronił na razie robić cokolwiek na własną rękę. Tak jak radzą niektóre dziewczyny na różnych forach, żadnych castagnusów itp. Powiedział mi, że zbicię prolaktyny to nie wszystko, należy wyleczyć przyczynę a nie skutki. We czwartek napiszę wyniki badań dziś zrobionych z góry dziękuję.



Tylko wraz z normami te wyniki podawaj.
napisał/a: sylwum 2010-01-29 10:50
TSH 4,07 μlU/ml (0,25-5 norma)
fT3 5,28 pmol/l (4-8,3)
fT4 11,14 pmol/l (9-20)

prolaktyna 64,47 ng/ml (1-29)
progesteron 11,60 ng/ml
faza folikularna 1,27-2,61
faza owulacyjna 5,25-38,63
faza lutealna 3,28-38,63
menopauza mniej niż 0,82
napisał/a: justyssa1 2010-01-29 11:00
sylwum napisal(a):TSH 4,07 μlU/ml (0,25-5 norma)
fT3 5,28 pmol/l (4-8,3)
fT4 11,14 pmol/l (9-20)

prolaktyna 64,47 ng/ml (1-29)
progesteron 11,60 ng/ml
faza folikularna 1,27-2,61
faza owulacyjna 5,25-38,63
faza lutealna 3,28-38,63
menopauza mniej niż 0,82

Witaj!
Prolaktyna jest zdecydowanie za wysoka. I pewnie na tym skupi sie ginekolog. Ja tez mialam za wysoka i biore teraz bromergon. Poza tym gin zrobil mi monitoring cyklu i okazalo sie, ze moje pecherzyki nie pekaja (co jest najprawdopodobniej spowodowane wlasnie przez prl). Podobnie jak Ty mialam rowniez dosc wysokie TSH (4,59), ale okazalo sie, ze bromergon zbil mi nie tylko prl, ale i TSH (juz po misiecznej kuracji). Enokrynolog zalecil mi wiec tylko lykanie jodu na regulacje pracy tarczycy. Teraz czekam na efekty w postaci brzuszka ;o)