Problem z: uchem, migdałkiem gardłem

napisał/a: Jahcob 2015-05-28 13:41
Hej,
od pół roku mam dośc dziwny(IMHO) problem z gardłem, uchem i migdałkiem.
Zaczęło się wszystko od standardowego przewiania - ból szyi, ucha. To jest u mnie standardem, bo lekko zawieje i już mam powiększony węzeł, odczuwam ból.
Dostałem jakieś leki na zapalenie ucha środkowego. Przeszło, ale na dwa tygodnie. Wróciło, ale myślałem, że znów mnie przewiało i tak sobie z tym chodziłem przez kilka miesięcy. Czasem bolało, czasem nie. Przede wszystkim nie przeszkadzało. Od jakiegoś miesiąca zaczęło przeszkadzać.
Odczuwam dziwny dyskomfort z prawej strony głowy. Dyskomfort ten dotyczy języka, migdałka gardła i ucha z prawej strony.

Jeśli chodzi o język, to problemem jest jego pieczenie(acz podejrzewam że jest po prostu drażniony przez zęby, a raczej ich brak w liczbie 2 - górna prawa strona(jeden z nich był przez rok trzymany(sam korzeń) i 2 tygodnie temu wyrwany) i dość obfity nalot biały/żółty, który czuje np. przy połykaniu - taka chropowatość.

Midgałek i łuk podniebny - wydają się być powiększone(opuchnięte) z jednej strony i pieką. Laryngolog sprawdzał i mówi że jest OK. Ja jednak coś tam czuję, a i sam migdał zaczyna boleć. Wizyta u drugiego laryngologa - "Pan w ogóle ma migdałki?". Ja widzę dość twarde bąble wokół krypt migdałka(wcześniej ich nie było.

Gardło i ucho - oczywiście prawa strona dominuje, choć lewa zaczyna również dokuczać. Ból/dyskomfort przy przełykaniu i ogromna suchość. Nawet śliny. Może nie nawet, a szczególnie przy przełykaniu śliny. Płyny i pokarm stały przechodzi zazwyczaj bez problemu/bólu.

Ponadto czuję, że węzeł pod uchem(tak, prawym) jest powiększony, co mnie jeszcze bardziej niepokoi. Często się powiększał - zwłókniał?

Oczywiście jak już pisałem u laryngologa byłem(dwóch) i żaden nie stwierdza nieprawidłowości. Wyniki wymazu (bakterie tlenowe) - czysto, krew - wszystko w normie, rtg klatki piersiowej- ok.

To co mam zdiagnozowane to: refluks żołądkowo-przełykowy, przewlekłe zapalenie zatok, krzywa przegroda nosowa( S ) i nerwica hipochondryczna(kancerofobia - mama zmarła na raka płuc). A i mam 26 lat, palę i piję alkohol(tylko piwo, maksymalnie do kilku(4-5) w tygodniu).

Chciałbym zapytać, czy kierować się w stronę refluksu, na który zrzucane są wszystkie moje problemy zdrowotne czy dalej męczyć, pewnie już innego, laryngologa?
Czy ostatnia ekstrakcja mogła mieć wpływ na łuk podniebny migdałek? Usuwana była górna 6 po tej samej stronie co problematyczny migdałek)?