problem z nadpobudliwością

napisał/a: jankomuzykant1 2007-01-17 20:59
Mam dziewczynę, bardzo ją kocham. I mamy następujący problem,tzn ona jest nadpobudliwa. Mawia się u niej w rodzinie że to genetyczne, ale ja niewiem czy to prawda bo nie znam sie na tym. Jej nadpobudliwośc polega na tym że jest strasznie wrażliwa jeśli chodzi o szkołę. tzn np jak dowiaduje sie że coś sie moze nie udać zaraz wpada w panikę. jesteśmy na studiach, ostatnio jak miała odpowiadać tak sie zdenerwowała że nie mogła nic powiedzieć, uczy sie cały czas i tak ją to stresuje. Uważa że świat sie zawali jak jej sie nie uda. Ciężko jej to wytłumaczyć że to nie jest takie ważne, ale da sie. Mam pytanie co robić z taką osobą, co zrobić żeby sie nie stresowała tak bardzo. Najbardziej jej zależy żeby pokazać zaliczenia rodzicom, z którymi trzyma strasznie bliski kontakt, mino że jest na studiach w obcym mieście przyjeżdza do nich raz na tydzień a rozmawia przez skaypa codziennie. Niewiem co zrobić, żeby tak sie nie stresowała. Proszę o pomoc, jak sie walczy z nadpobudliwością. Co mam zrobić. Bardzo proszę, może o nazwanie tego problemu jeśli nazwa nadpobudliwość jest nie trafna. Co zrobić żeby jak to ja do niej mówie"olała to". Da sie coś zrobić? Studia nie są najważniejsze.
Przypomniał mi sie jeszcze jeden problem. Przykładowo jak sobie leżymy rano. Ona w pewnym momęcie czuje że musi iść zrobić śniadanie, i od momentu kiedy to poczuje już nie może leżeć i odpoczywać, tak samo w niedziele rano ona nie potrafi sie położyć kiedy wie że coś ma do zrobienia, jak z tym walczyć, żeby to wszystko"olewała"

Dziękuję bardzo Janek
napisał/a: Serena1 2007-01-26 10:19
Ja bym nie nazwała tego ''nadpobudliwością''. Według mnie dziewczyna jest po prostu (po prostu??!!) pod silną presją (rodzice, chęć udowodnienia sobie czegoś, nadmierne wymagania jej do siebie i rodziców w stosunku do niej)Dla ciebie studia nie są najwazniejsze-dla niej tak. Radziłabym po prostu to przetrwać chociaż ona ewidentnie wykańcza się i stresuje tym wszystkim. Potrzebuje odpoczynku (może jakieś wakacje albo chociaż wyjście do kina, pójście do SPA albo groty solnej, nauczenie się metod relaksacyjnych) A co do drugiego problemu ty też nie możesz się odprężyć jesli sądzisz że MUSISZ coś zrobić. Wtedy musisz to zrobić i wtedy się odprężasz. Ona musi nauczyć się odprężać i odpocząć. Zdenerwowanie się przed egzaminem czy odpowiadaniem jest naturalne tak samo jak naturalne jest nagła ''niemoc mówienia''. Podobnie jak sportowcy którzy denerwując się przed biegiem nagle ''nie mogą ruszyć nogą, boli ich noga''.Wtedy wiedzą że nikt ich nie obciązy odpowiedzialnością za nieudany bieg, ba będą mogli liczyć na współczucie, bo to przecież dolegliwość fizyczna, ciała. Dlatego pomóż jej się zrelaksować, wyspać odpocząć a jej poradź jak ma się relaksować. Poczytajcie coś na temat stresu, nadmiernych wymagań i metod ''odstresowania się'' a narazie wszystko jest dobre- masaże (np wykonywane przez ciebie) długie kąpiele z olejkami eterycznymi (np.lawenda) spacery, czas poświęcony tylko dla niej, chwile samotnośći, medytacja (wystarczy usiaśc na podłodze i pozwolic odpływac myslom skupiając się tylko na oddechu albo położyć się na podlodze i wyobrazić jakiś piękny krajobraz jeżeli miałaby z tym jakieś przykre doświadczenia jakieś ''wizje'' wtedy udajcie się do psychologa) jeżeli bardzo się stresuje np. przed egzaminem można pić melisę, oddychać, powtarzac tabliczkę mnożenia, ruszać się, wizualizowac (wyobraża sobie wszytsko-pytania jej świetne odpowiedzi albo złe odpowiedzi ijak sobie z tym radzi-oswoi sytuację) jeeli stres jest silny można podac jakiś lek uspokajający (moze być jakiś z apteki bez recepty ale nie polecam podawania ich na własną rękę-lepiej pod kontrolą lekarza) dlatego polecam naturalne metody. Jeżeli to nie wpłynie na hcociaż minimalne obniżenie stresu, nerwow ona nadal będzie za dużo od siebie wymagała i męczyła się (albo nie przejdzie jej do końca studiów czy wakacji) wtedy udajcie się do psychologa. To może być bardzo wyniszczające i wyczerpujące. Ale nadpobudliwość to nie jest ona jednak polega na czymś zuopełnie innnym choć faktycznie osoby nadpobudliwe są bardzo wrażliwe. Życzę powodzenia!