problem z kostką

napisał/a: kjkszpj 2012-06-07 21:40
witam. w poniedziałek (04.06.2012) na treningu wyskoczyłem do głowy, i wylądowałem na krzywo ułożoną stopę. było słychać że coś strzeliło,jak strzeliło nie poczułem żadnego bólu poprostu nic, ale wstałem i usiadłem na trybunach i koledzy zamrozili mi kostkę. przesiedziałem cały trening na trybunie, mroziłem sobie kostkę. pojawiła się niewielka opuchlizna. rozmawiałem z trenerem, stwierdził że poszła mi torebka stawowa i to nic wielkiego (zna się chyba na rzeczy, grał w ekstraklasie w latach 90', ma licencję na prowadzenie drużyny I ligi.). gdy szedłem do szatni po 40min miałem już problem, stopa zesztywniała i już coś bolało, spuchło trochę bardziej. wczoraj byłem w szpitalu, zrobili mi prześwietlenie. lekarz stwierdził że nic nie jest złamane, mówił że pewnie poszło coś "miękkiego"(jakieś ścięgno naciągnięte ?).wsadził mi nogę w szynę żeby to usztywnić. teraz siedzę sobie w szynie,kostka kompletnie nic nie boli w bezruchu, jak poruszę to czuję kłujący ból, zamieszczam zdjęcie na którym jest punkt w którym mnie boli moje pytanie brzmi :1) co mogło mi się stać? 2)co mnie boli ? (w załączniku ten czerwony punkt na zdjęciu, to nie jest na samym wierzchu tylko jakby "w środku")