problem z diagnozą, węzły chłonne

napisał/a: anna_anna1 2012-09-25 18:01
Mam 25 lat. Prawie rok temu wybrałam się do lekarza rodzinnego, bo od dłuższego już czasu czułam nieustanne ogólne osłabienie, miałam ciągłe skoki temperatury (do 38 stopni) oraz regularne bóle gardła. Lekarka stwierdziła, że mam powiększone węzły chłonne (nie bolały) i zleciła badania -morfologia (w normie oprócz minimalnie obniżonego MPV -8,82 , OB - 42 , TSH w normie. Zleciła badanie laryngologiczne, ginekologiczne, stomatologiczne i nic nie wykazały. USG jamy brzusznej - wszystko w normie. USG tarczycy - płat prawy i cieśń homogenne, w płacie lewym 9mm guzek hypoechogeniczny. USG węzłów podżuchwowych i m-o-s po kilka 8-15mm węzłów chłonnych. Ogólnie lekarz stwierdził, że nie ma się czym przejmować, tylko co jakiś czas badać tarczycę, czy guzek się nie powiększa a powiększone węzły to chyba po jakimś przeziębieniu. Tylko, że ja czułam się cały czas źle, spałam po 12 godzin i miałam wybuchy ciepła jak przy menopauzie. Potem miałam robione badania na toksoplazmozę i trafiłam do poradni parazytologii. Wyniki na toksoplazmozę IgG (3,80) był wynik dodatni, ale IgM (0,080) ujemne, więc choroba nieaktywna. Wyniki na EBV - IgG 101,00. Miałam też robione badanie dna oka i nic nie wykazało. Zrobiono badanie w kierunku boreliozy - obydwa wyniki (IgG i IgM) ujemne, oraz na cytomegalię - IgG 108,4 , IgM 1,45. Brałam Klacid i Heviran, co spowodowało, że OB spadło i jest w normie. Problem polega na tym, że od prawie roku węzły cały czas mam powiększone (żuchwowe, za uszami oraz pod jedną pachą) czuję się niezmiennie, z chwilowymi poprawami, do porannego bólu gardła już prawie przywykłam, w dodatku ostatnio często swędzi mnie skóra głowy lub całego ciała a oznak uczulenia nie widać. Nie wiem gdzie mam się udać, bo niby jestem leczona od prawie roku a efektów i konkretnej diagnozy nie ma a pomysłów już brak.
napisał/a: delinka79 2012-09-26 07:58
HIV jeszcze mozna zrobic czesto sa powiekszone wezly i stany podgoraczowe