praca z wiertarką bez stoperów

napisał/a: twicealife 2009-09-11 09:59
Witam

Wczoraj pracowałem ponad godzinę czyszcząc metalowy płot wiertarką z szczotką drucianą. Chwilami, dociskając wiertarkę, prawe ucho miałem blisko tej szczotki. To było dosyć duży jazgot.

Jak skończyłem robotę, to już czułem, że prawa strona jest lekko przygłuszona, ale miałem przeświadczenie, że to przejdzie.

mijały sobie godziny, ale jakoś dużych efektów w dobrą stronę nie czułem. Na prawe ucho słyszałem słabiej. (Na lewe idealnie, wczoraj jak i dziś)

Przespawszy noc, budzę się dzś i o ile SIŁA GŁOSU jest już jednakowo słyszana to na prawe ucho SŁYSZALNY DŹWIĘK JEST BARDZIEJ "PRZESTRZENNY, WYRAŹNY", lewa strona jest taka.. lekko "mdła" (mimo, że równie głośna) - tu chyba, łatwo Państwu zdiagnozować, która część aparatu może być "uszkodzona" ?. Aczkolwiek różnicę czuję wyraźnie

Czy to już mi tak zostanie na starość ? (Mam dop. 20 lat :( ) Czy laryngolog coś pomoże ? Może zabieg płukania ucha będzie skuteczny ?, czy to inna "bajka" ?

Ehh.. pamiętałem o goglach, o osłonce na nos i usta, a o głupich stoperach zapomniałem :/