Powiększony węzeł chłonny od dluższego czasu

napisał/a: Przemoo18 2013-07-23 19:40
Witam. Pewnie temat jeden z setki tutaj ale chcialem sie poradzic.

Otoz od jakiegos czasu (pol roku) jestem oslabiony , bardzo sie poce oraz mam stan podgaraczkowy (36.9-37.1 od pl roku. zawsze bylo ksiazkowe 36,6)

W styczniu zauwazylem , ze powiekszyl mi sie wezel chlonny lewy podzuchwowy. ZBagatelizowalem bo to pewnie bylo po infekcji. Minelo tydzien i wrocilo do normy.Jednak ostatnio 3 tyg temu rowniez powiekszenie wezla chlonnego podzuchwowego sie pojawilo przy infekcji migdalow. BYlem u laryngologa i dostalem antybiotyk. NIestety antybiotyk ktory skonczylem pic tydzien temu wogole nie pomogl i wezel chlonny wciaz jest powiekszony.

2 dni temu wykonalem usg szyji gdzie wyszlo powiekszenie odcznynowe wezla do 16,2mm (lewego podzuchwowego) , prawy jest ok. Radiolog stwierdzil ze jest odczynowy i nie laczy sie w tzw pakiety.Pani powiedziala ze nie ma nic podejrzanego ale nalezy zrobic morfologie z rozmazem i skontrolowac wezel za miesiac.

Dzis odebralem morfologie.Zrobilem tez CRP OB I LDH co tez podobno moze byc pomocne przy ocenie/podejrzeniu chloniaka. Zamieszczam tutaj wyniki:
WBC: 5.1
LYM%:43.9
MID%:7.3
GRA%:48,8
RBC[mnl,ul]: 5,29
HGB:[g/dl] 14,6
HCT[%]: 46,4
MCV[fl]: 88
MCH[pg] 27,6
MCHC[g/dl] 31.5 (norma 31,8-36)
RDW[%] 14,1
PLT[tys/ul] 218
MPV[fl] 9,7


ROZMAZ KRWI OBWODOWEJ:
Gra.pał [%] 1 (do 5)
Gra. seg [%] 53 (50-70)
Limfocyty[%] 44 (25-40)
Monocyty[%] 1 (do 8)
Eozynoyty[%] 1 (do 4)

OB: 3
CRP 0,80
LDH: 173,1 (max 480)

Jak widac wyniki niby dobre ale zaniepokoil mnie troche wzrost limfocytow w rozmazie. Prosze mi powiedziec czy ten nieznaczy wzrost wymaga teraz dalszej obserwacji albo zmartwien ? CZy ten wynik moze dawac jakiekolwiek podejrzenie chloniaka ?

DODAM ZE miesiac temy wykonywalem rtg pluc w kontrolnych badanich do pracy i tam wszystko ok. w maju robione bylo usg jamy b gdzie wszystko wyszlo wporzadku (nic nie powiekszone)

czy konieczna jest dalsza diagnostyka ? bo troszke martwie sie ze tebn wezel trzymie mnie juz 3 tydzien i nie zareagowal na antybiotyk oraz to ,ze jest wzrost tych limfocytow.

DODAM , ze z objawow ogolnyc mam oslabienie , dosc szybko sie mecze, poce sie strasznie (w nocy raczej nie) czeste zawroty glowy po jakims wysilku.

Prosze o jakies sugestie czy mam dac sobie spokoj czy poglebic diagnostyke?

Mam 25 lat.
napisał/a: Ell 2013-07-23 20:01
Wszystkie badania sa ok, USG wyszlo ok. Jedynie pozostaje biopsja, ale chyba tu nie jest konieczna.
Wezel sie pojawil przy infekcji, co jest bardzo czeste. Potrafi taki zostac jeszcze przez dluzszy czas. Ja mam wezel od 10 lat. Niektore po prostu wloknieja i sa z nami na zawsze.
Co do potow - gorzej jakbys sie pocil w nocy, wtedy moznaby sie zastanowic.
Ten wezel sie powieksza?

Jak jest ruchomy, miekki - to spokojnie sobie obserwuj, bez stresow i powtorz USG za jakis czas, jak radzi radiolog.
napisał/a: Przemoo18 2013-07-23 20:41
a te podwyzszone nieznacznie limfocyty w rozmazie moga cos sugerowac? jest sie czym martwic jesli chodzi o morfologie?

Laryngolog stwierdzil ze wezel jest ruchomy i ze byl gorszy ale za to prawy teraz zaczyna byc troszke twardszy i mowi ze to na pewno infekcja wirusowa. Dodam ze szyja nadal mnie boli co podobno jest teoretycznie dobrym objawem jak boli.

Po nocy tego wezla wogole nie czuje ale w czasie dnia jakby ciut sie powiekszal choc i tak jest ciut mniejszy niz tydzien temu. Przynajmniej takie mam odczucie
napisał/a: delinka79 2013-07-23 22:31
morfologia ok, nieznaczne podwyzszenie limfocytow w rozmazie bez znaczenia jest , wykladniki stanu zapalnego ok, takze nic nie wkazuje na infekcje , bardzo czesto pojedyncze wezly chlonne szyjne lub podzuchwowe powiekszaja sie u osob ktore maja problemy stomatologiczne, takze wizyta u stomatologa, wszelkie niewyleczone zeby moga dawac taki powiekszone wezly chlonne
napisał/a: Ell 2013-07-24 09:44
i jeszcze jedno, nie dotykaj wezla, bo dzieki temu moze sie powiekszac, nie ma szans wtedy sie wchlonac. Tak raz na tydzien ok, ale nie czesciej.
napisał/a: Przemoo18 2013-07-26 16:03
Dziekuje jeszcze raz za odpowiedz.

Chcialem jeszcze o cos zapytac.

Czy od wezla chlonnego moze dretwiec twarz? BO ostatnio czuje jakby wezel sie ciut pomniejszyl ale za to jak siedze to dretwieje mi lewa strona twarzy , przy przekrecaniu glowy w lewo boli mnie jakby kregoslup szyjny oraz w pozycji siedzacej mrowieje mi cala lewa dlon od jakiegos tygodnia. Czy takie dziwne objawy moga byc w wyniku schorzenia kregoslupa albo nerwicy ? czy warto wykonac jeszcze jakies badania ?

dodam , ze jak chodze to raczej nie czuje wogole szyji i tego wezla . Wiec moze to problemy z kregoslupem choc jak wiadomo sam wezel jest tez powiekszony skoro usg pokazalo 16mm. Tylko czy od samego wezla podzuchwowego moze dretwiec twarz i pojawiac sie mrowienie w lewej dloni ?
napisał/a: delinka79 2013-07-26 16:42
dretwienia są od kręgosłupa
napisał/a: Przemoo18 2013-07-27 10:02
Chcikalem jeszcze zapytac o 1 rzecz.

Co jest powodem dusznosci w chorobie Ziarniczej? powiekszone wezly chlonne srodpiersia??

Czy jesli okazaloby sie ze tomografia kompyterowa nic nie wykazala tzn ze dusznosci maja inne podloze? np nerwicowe?

Jest to dla mnie troszke istotne bo czasem zdarza sie mi ze mam dusznosci w pozycji lezacej ktore same ustepuja a niedawno mialem robiona TK klatki z innego powodu i tam wyszlo bez patologi.
napisał/a: Ell 2013-07-27 11:12
Przemoo18 napisal(a):Chcikalem jeszcze zapytac o 1 rzecz.

Co jest powodem dusznosci w chorobie Ziarniczej? powiekszone wezly chlonne srodpiersia??

Czy jesli okazaloby sie ze tomografia kompyterowa nic nie wykazala tzn ze dusznosci maja inne podloze? np nerwicowe?



Tak.

Widze, ze bardzo sie martwisz. Naprawde nie masz potrzeby. Nie ma zadnych objawow, zeby mozna bylo podejrzewac ziarnice.
Miales badania, ktore wyszly dobrze. Nerwica potrafi nam splatac figle.

A dretwienie to od kregoslupa.

Moj przypadek, zaczalam sie diagnozowac z powodu moich objawow. Postawilam sobie diagnoze: nowotwor j. grubego lub ziarnice.
Zaczely dochodzic objawy, ktore tylko wyczytalam. Bola kosci? Zaczely mnie bolec kosci.
Oslabienie? zaczelam czuc sie nagle slaba itp itd.

Pozniej dopiero kiedy juz zostala postawiona diagnoza (zaden nowotwor), nagle wszystko objawy ustapily i czuje sie jak nowo narodzona.
Nagle kosci nie bola, nagle zadnego oslabienia nie czuje etc.

Nie denerwuj sie, nie masz ziarnicy, tylko lekko powiekszone wezly z powodu infekcji.
napisał/a: Przemoo18 2013-07-27 12:11
Moze i racja. Poprostu od listopada zyje w stresie i chyba wkrecam sobie nowotwor ale troszke ku temu mialem powody.

WYladowalem na SOR z dusznosciami i bolami w klatce. NIc nie wykryto. Potem doszedl bardzo niepokojacy objaw krwioplucia. Przyjeto na oddzial. Bronchoskopia. Niby wszystko dobrze ale byla biopsja bo wyszlo ze poszerzona siatka naczyn krwionosnych (cytuje pania doktor podczas badania "nie musi to byc rak pluc , moze np sarkoidoza) Zrobiono tomografie z kontrastem. Czysto. POtem najgorsze 3 tyg w zyciu. Oczekiwanie na wynik biopsji. WYnik: Brak komorek nowot.

Nastepnie konsultacja laryngologiczna; Gardlo niby zdrowe poza jakas tam infekcja ktora przeloczono antybiotykiem. (krwioplucie nie ustepyuwalo)
Gastroskopia - czysto.
KOlejny laryngolog stwierdzil ze mam straszna suchosc w gardle i naczynka pekaja stad ta krew. Leczono , leczono a ja nadal krwawilem. (oczywiscie wkrcilem sobie jakiegos raka tym razem krtani) . Wiedzialem , ze jestem znerwicowany ale nie pluje sie krwia w nerwicy !
Poszedlem do prywatnego pumologa. Po pol roku od TK. Tak kompetentnego lekarza dawno nie spotkalem. KOntrolne RTG po pol roku. Nic nie wyszlo . No to powiedzial. By ostatecznie wykluczyc krwawienie z drzewa oskrelowego , dusznosci , bole w klatce kazal zrobic kontrolny tomograf HRCT. Wyszlo wporzadku.

Moj mozg zakodowal chyba wkoncu ze nie mam raka pluc. Krwawienie wkoncu od 2 miesicy ustapily.
No ale zaraz potem pojawil sie problem z gardlem i wezlem chlonnym, ktory rosnie i juz spirala wmawiania sobie czegos sie nakrecila.

A to caly czas oslabiony , a to stawy bola , poce sie nic nie robiac, ucisk szyji. No to bedzie chloniak.. No i jestesmy w punkcie wyjscia...

Juz sobie obiecalem , ze jak skontroluje ten wezel chlonny za miesiac dwa i bedzie ok to dam sobie z tym wszystkim spokoj.

Zamierzam sie wybrac na jakas terapie bo tak to oszalec mozna.

Juz bylo lepiej ale gdy wyskoczyl wezel i trwa to juz 4 tydzien to znow sie niestety nakrecilem.
No i podstaw blad to za duzo czytanie w necie bo czlowiek sie zabardzo nakreca np
"morf byla dobra ,wezel odczynowy , nie pocilem sie , wezel bolal a i tak okazalo sie ze jest ziarnica"

Tylko czasem sie tak zastanawiam czy ta cala nerwica moze dawac az tak mocne objawy jak oslabienie , znuzenie , pocenie sie i zawroty glowy. Zastanawiam sie tez czy nasz mozg jest w stanie zareagowac na taki objaw jaki sobie nagle wymyslimy albo przeczytamy po czym za 2-3 dni sami mamy ten objaw.

No nic . Mam nadzieje ze to nerwica a usg powtorze za miesiac i morfologie. POki co postaram sie wyciszyc . Mam teraz 2 tyg urlopu nad morzem wiec mam nadzieje , ze to mi pomoze emocjonalnie i zapomne o objawach. :)
napisał/a: Przemoo18 2013-07-28 15:22
Wiem ze wezmiecie mnie za hipoh.. no ale


Witam. 1,5 tyg temu zachorowalem na zapalenie gardla , krtani. Dostalem antybiotyk. Dziwne bo gardlo mnie nie bolalo ale laryngolog tak stwierdzil. Dodatkowo stwierdzil ze mam powiekszony wezel chlonny lewy. Przez ten czas bolala mnie lewa strona szyji. Minelo juz 11 dni a wezel chlonny nie zmniejsyzl sie. Troszke sie tym niepokoilem.

Wczoraj wykonalem usg szyji oraz wezlow chlonnych szyjnych i wyszlo mi ze mam

"powieksozny odcyznowo lewy wezel chlonny podzuchwowy do 16mm" Powiekszony jest 1 wezel chlonny i na szczescie nie tworzy pakietu.

Jednak troche mnie to martwi bo 3 miesiace temu rowniez mialem podobny problem z tym samym wezlem chlonnym , ktory byl powiekszony bez innych objawow ale jakos samo sie rozeszlo. Teraz problem powrocil.

Czy mam sie na dzien dzisiejszy czym martwic? Skonczylem antybiotyk a wezel nadal jest sporo powiekszony. Czy to moze tak dlugo sie utrzymywac?

Dodam , ze mialem robiona morfologie i CRP ale to bylo robione miesiac temu , gdzie nie było jeszcze infekcji. Wszystko wyszlo ok.

Czy jest sie na dzien dzisiejszy czym martwic? bo z tego co slyszalem prawidlowy wezel chlonny powinien miec do 1cm a moj ma dokladnie 1,62 wiec sporo za duzo , no i utrzymuje sie juz od 10 dni ,

Czy wskazana jest dalsza diagnostyka i kontrolne USG?
napisał/a: delinka79 2013-07-28 16:47
nie martwic sie absolutnie, wezel powiekszony po zapaleniu gardla , jesli wezel nie boli , nic nie robic, wchlonie sie , moze to potrwac od kilku tygodni do kilka miesiecy nawet , nie ma potrzeby usg kontrolnego bo jest tylko odczynowy , czasem niekotre wezly chlonne jesli jest to pojedynczy, stan pacjenta ogolny i badania ok - taka uroda nic sie z tym nie robi