Powiększony lewy migdał, węzły chłonne i ból gardła.

napisał/a: h1tman 2008-12-22 13:35
Witam.
Mam 20 lat.
Zaczęło się od bólu gardła, potem gorączka i słabe samopoczucie. Po 3 dniach gorączka przeszła i się dobrze czułem ale gardło bolało coraz bardziej. Zauważyłem że mam powiększone oba migdały więc poszedłem do lekarza rodzinnego. Lekarka zdiagnozowała anginę i przepisała Augumentin. Po wybraniu antybiotyku (7 dni) gardło bolało mnie lekko i pojawił się kaszel. Tylko lewy migdał był powiększony i do tego doszły powiększone węzły chłonne na szyi (podżuchwowe) z tym, że lewy tak średnio a prawy ledwie wyczuwalny.
Więc poszedłem do kolejnego lekarza a ten przepisał mi kolejny antybiotyk - Klabion, na jeden tydzień. Po tygodniu znowu poszedłem do tego samego lekarza, tym razem przepisał mi ROVAMYCINE, jednak i ten antybiotyk mi nie pomógł. W między czasie jedno ucho mi się zatkało i trochę bolało. Zdenerwowany poszedłem do laryngologa i ten powiedział, że to infekcja wirusowa i dlatego antybiotyki nie działają a ucho zatkało mi się przez różnice ciśnień w uchu i stan zapalny więc zapisał jakieś krople do płukania gardła, Nystatyne, Telfast i Cirrus na to ucho. Od tej wizyty miął tydzień a węzły chłonne i migdał jak były powiększone tak są. W czasie tego leczenia ból gardła ustępował ale za to pojawiał się kaszel i na odwrót. Jeszcze 4 dni temu gardło nie bolało nic a nic ale był kaszel, obecnie nie ma kaszku ale gardło zaczyna boleć coraz bardziej. Ten ból gardła występuje raz to ze strony powiększonego migdała raz od strony tego zdrowego (niepowiększonego), a sam migdał nie jest jakiś zaczerwieniony, nie ma czopów ropnych tylko jest powiększony. Profilaktycznie zażywam Centrum i witaminę C. Zgadzam się z diagnozą tego laryngologa, że to infekcja wirusowa bo obiawy są podobne jednak nie występuje podwyższona tempreatura ani złe samopoczucie. Do tego zatkane ucho nie przeszło, co prawda wcale nie boli jednak dzwięk nie jest taki jak być powinien. Nie mam zabardzo pomysłu co dalej zrobić, udam się w najbliższym czasie jeszcze raz do laryngologa i zobaczymy co stwierdzi. Wyczytałem, że taka infekcja wirusowa trwa około 7 dni a u mnie już 30 i nadal nic.
Dodam, że ten migdał i węzły chłonne nie zwiększają się ani nie zmniejszają.
Macie jakieś sugestie jakie badania przeprowadzić, albo co jest nie tak ze mną i jak się wykleczyć bo już witki mi opadają :(
Pozdrawiam.
napisał/a: dankabw 2008-12-22 15:52
Odkąd pamiętam miałam kłopoty z nosem gardłemi migdałkami. Przeszłam wiele operacji i nic. Ostatnio trafiłam na bardzo dobrego lekarza laryngologa który zlecił zrobienie USG ślinianek. Okazało się, że mam kamienie w śliniankach i to one powodują
ciągłe stany zapalne. Dlatego też uczulam Was- jeżeli nic nie można pomóc zróbcie sobie USG ślinianek. Czeka mnie kolejna operacja usunięcia ślinianki - mam nadzieję że to pomoże.Powiększone węzły chłonne mogą być też efektem zapalenia ślinianek.
Jeżeli ktoś jest z Warszawy proszę do mnie napisać a podam adres gdzie zrobić USG ślinianek i namiary na lekarza laryngologa.
Życzę zdrowia
napisał/a: dankabw 2009-01-05 22:27
Zrób sobie USG Slinianek przyusznych i podżuchwowych. Mogą być w nich kamienie i to powoduje stan zapalny w obrębie jamy ustnej i gardła. USG można zrobić bez skierowania.