Powiększone węzły chłonne - coś poważnego?

napisał/a: madziaf 2014-12-05 19:00
Nie wiem czy moje objawy są powodem do niepokoju, więc jeżeli ktoś jest w stanie się wypowiedzieć na ten temat to bardzo proszę o pomoc.

Mam prawie 21 lat, od ponad dwóch lat mam problem z utrzymaniem prawidłowych parametrów krwi, często powraca u mnie anemia z niedoboru żelaza. W październiku tego roku wybrałam się do lekarza, gdyż byłam blada, osłabiona i często było mi zimno, ponownie wyszła anemia z niedoboru żelaza, od tamtej pory jestem leczona Sorbiferem Durules. Ponadto na podstawie innych objawów (sporadyczne bóle w nadbrzuszu, odbijanie się pokarmów, nudności) lekarz podejrzewa refluks - dostałam skierowanie na gastroskopię która odbędzie się 18 grudnia, następnie z wynikami mam się zgłosić znów do mojego lekarza rodzinnego. Pewna rzecz jednak bardzo mnie niepokoi i zastanawiam się czy nie powinnam iść na wizytę wcześniej, jednak nie chcę wyjść na hipochondryczkę. Od ponad trzech tygodni, na szyi po prawej stronie wyczuwam dosyć twardą, uciekającą pod palcami gulkę - jest niewielka, ma może około 0,5 centymetra średnicy, znajduje się około 5 cm nad obojczykiem, po drugiej stronie jest dokładnie taka sama tylko że mniejsza, 2 cm wyżej dwie kolejne niewielkie gulki - obstawiam, że to powiększone węzły chłonne. Ponadto od ponad tygodnia męczy mnie kaszel, na początku był tylko wieczorem, od trzech dni utrzymuje się cały dzień, wydzieliny odrywa się tylko rano. Również od około tygodnia po południu i wieczorem moja temperatura ciała wynosi 37,0-37,5 stopni, w ciągu dnia jest normalna. Zauważyłam też narastające zmęczenie, senność i utratę apetytu. To po prostu objawy osłabienia organizmu i nie ma powodów do niepokoju, czy powinnam wybrać się do lekarza wcześniej?