potrzebna DIAGNOZA na WSTYDLIWE dolegliwości

napisał/a: Mathylda1 2014-08-04 16:32
Witam,
od dłuższego czasu próbuję odkryć na czym polega mój problem, ale nikt nie był w stanie postawić jasnej diagnozy. Opiszę dokładnie moje problemy. PROSZĘ o JAKIEKOLWIEK SUGESTIE!!!
ZA ROK CHCIAŁABYM STARAĆ SIĘ O DZIECKO, do tego uporczywe bóle i puchnięcie utrudnia mi normalne życie.

DANE:
Wiek - 31 lat
Cykl - do 28 roku życia idealny i regularny co 30, 31 dni
OBECNA Waga- 62 kg przy 165cm wzrostu [spadek w ostatnich dwóch miesiącach z 65 kg po zimie przy 5h tygodniowo sportu i diecie]

PROBLEMY:
3/4 lata temu skończyłam brać Yaz i Yasmin. Przez 1,5 roku brania tabletek antykoncepcyjnych wszystko było OK, ale musiałam odstawić z powodu nagłego międzycyklicznego krwawienia i bólu nóg związanego z gorszym krążeniem. Wyszło mi kilka brzydkich żył. Wtedy też zaczęły się problemy:
• cykl zaczął się spóźniać i wydłużać do 35 dni z 2 dniami silnego krwawienia po czym pojawiało się plamienie przez kolejne 3 dni,
• zaczęły się brunatne plamienia przed okresem, około tygodnia lub kilku dni przed okresem,
• częsty nawracający ból, jakby kolka w boku w połowie cyklu. Ból głównie w prawym boku, ale czasem i w lewym, dokuczliwy przy chodzeniu i w nocy. Pojawia się nagle i po 2 dniach znika samoczynnie,
• wzmożone syndromy przed okresem - uporczywy ból kręgosłupa i biustu, puchnięcie biustu i brzucha,
• ciągłe zmęczenie i senność
• wzmożone wydzielanie śluzu od połowy cyklu do kilku dni przed okresem i jego uchodzenie razem z powietrzem wydając dość krępujące odgłosy przy wstawaniu oraz w czasie oddawania moczu/stolca. Kolor, zapach i konsystencja śluzu normalne. Często śluz z pochwy wypływał jako dluga nitka przy oddawaniu stolca,
• silne pragnienie i częstomocz, parcie na pęcherz i jednoczesne problemy z oddawaniem moczu (za to głównie winię „wstydliwy pęcherz”, ale opuchnięty brzuch potęguje problem)
• problemy żołądkowe: częste rozwolnienie, a czasem zaparcia. Częste wypróżnianie, właściwie po każdej kawie czyli do 4 razy dziennie,
• tycie: około 8 kg w ciągu 3lat mimo ciągłego wypróżniania i właściwej diety (może być to spowodowane też rzuceniem palenia 3,5 roku temu),
• silne wypadanie włosów - trycholog obwinia przetłuszczającą się skórę głowy
• czasem popołudniu obniżenie cukru we krwi i spowodowane tym drżenie rąk - tylko kiedy jestem przemęczona i mało się wysypiam,
• Pojawiło mi się nagle w ciągu ostatnich kilku miesięcy sporo malutkich pieprzyków na całym ciele (głownie okolice brzucha, twarz i ręce – może efekt opalania i w ogóle nie ma związku, do tego mieszkam we Włoszech, więc w ostatnich miesiącach zażywałam sporo słońca,
• Częste mroczki przed oczami jakby przepływające małe robaczki i szare kropeczki –obraz jak pod mikroskopem (pracuję sporo, czasem nawet 10 godzin dziennie przed komputerem, więc może nie ma to związku i to tylko przemęczenie)
• Jestem podatna na stres i przy częstych delegacjach okres się często przesuwał delikatnie, i spóźniał o kilka tygodniu gdy będąc kilka lat młodsza obawiałam się ciąży. Poza tym zawsze jak w zegarku od pierwszego cyklu w wieku 15 lat.

WYNIKI:
• Tarczyca- wszystko w normie
• Badanie krwi, moczu i kału - wszystko w normie
• Krzywa insulinowa - lekko opóźniona reakcja, ale w normie. Zalecenie lekarza unikać słodyczy i przekąska koło 18
• Ostatnie Badanie ginekologiczne - drobne pęcherze na jednym z jajników chociaż mój poprzedni lekarz nigdy nic nie zauważył i stąd badania w stronę PCOS
• Badania Hormonalne: FSH, LH, testosteron wolny i całkowity, prolaktyna, 17-hydroksyprogesteron, progesteron 21 d.c. – WSZYSTKO w normie

LEKI:
• Brałam luteinę kiedy okres się spóźniał, a potem regularnie Duphaston przez kilka miesięcy pod rząd. Pomagało częściowo i plamienia chwilowo zniknęły. Potem powróciły nawet z Duphastonem. Zmniejszyły się tylko inne problemy związane z PMS (zmniejszyło się puchnięcie i bóle piersi, cykl skrócił się do 31 dni, zmniejszyło się kłocie w boku).

NIE WIEM GDZIE SZUKAĆ DALSZEJ POMOCY. U gastrologa, ginekologa, urologa czy może….psychiatry ;)
napisał/a: soaring 2014-08-04 18:52
ale co jest wstydliwego w Twoich problemach?
jeśli chcesz, żeby moja/ nasz opinia nie skończyła się na jednym zdaniu: skoro wyniki są ok, to znaczy, że jesteś zdrowa, to niestety musisz je nam przedstawić. z fusów nie wywróżymy hipotez. przepisz wszystkie badania wraz z przedziałami referencyjnymi z ostatniego roku.
napisał/a: Mathylda1 2014-08-04 19:38
Witam,

Dziękuję za zainteresowanie i odpowiedź. Krepujące są zdecydowanie dolegliwości związane z odgłosami spowodowanymi dużą ilością śluzu i powietrza. Boję się podnieśc przy większej grupie ludzi. Do tego częste wizyty w toalecie nie są łatwe w pracy kiedy muszę przebyć pół korytarza... nie wspominając i tu od krępujących odgłosach w toalecie. Muszę okręcać wodę, żeby oddać mocz, a co dopiero przy wypróźnianiu się.
Po dwóch miesiącach od ostawienia Duphastonu czuje, że znów puchnę znacznie bardziej i kłucie się nasila. Zobaczymy kiedy wystąpi plamienie w tym miesiącu.

Wyniki:
androstendion: 3,71 (norma 0,3- 3,3) - jedyny podniesiony parametr sugerujący znów PCOS
Poza tym:
kortyzol poranny: 169 (norma 50-250)
DHEA-S - 161 (norma 35-430)
progesteron: w 2-gim dniu - 0,6, (norma 0,1-08)
w 21-ym dniu - 1,3 (norma fazy lutealnej: 0,6-2,3)
wolny testosteron: 1,4 (norma
napisał/a: soaring 2014-08-04 20:17
dobrze, to zacznę od opisania w skrócie tego co myślę. jeśli coś będzie niejasne to pytaj, a przede wszystkim więcej info znajdź w sieci. mnie wygląda na to, że po prostu doganiają Cię geny pod postacią różnych zaburzeń metabolicznych.
przy takich problemach naczyniowych o pigułkach zapomnij. jak skończysz etap ciąży, dziecka/ dzieci to moim zdaniem najlepiej założyć wkładkę domaciczną - nie obciąża organizmu, wychodzi taniej, itd.
na pewno masz subkliniczną niedoczynność tarczycy - za wysokie tsh jak dla młodej osoby, za niskie hormony wolne, zwłaszcza ft3. poszłabym na usg tarczycy przy takich wynikach, żeby się upewnić, czy nie masz zapalenia/ hashi i czy możesz suplementować jod. powtórzyłabym też te badania za 1-2 m-ce i wtedy poszła do endokrynologa.
skoro na usg były pęcherzyki w jajnikach, to pewnie masz zaburzenia jajników około-PCOS. niestety wielu lekarzy interesują się objawami tylko wtedy, gdy postać choroby jest klasyczna, a zwykle nie jest. bardzo często jest tak jak u Ciebie: pęcherzyki, nieregularne owulacje, wypadanie włosów, podwyższona insulina, podwyższone niektóre androgeny. można brać anty, które niczego nie leczą, tylko sterują gospodarką hormonalną z zewnątrz, ale u Ciebie odpada, zwłaszcza jeśli dziecko/ dzieci w perspektywie. najlepiej działa zdrowy tryb życia, nieprzetworzona dieta, trochę ruchu, mało obciążeń typu stres. u mnie np. jakikolwiek stres natychmiast powoduje liczne pęcherzyki i brak owulacji. wklej wyniki swojej krzywej glukozowo-insulinowej.
włosy - skoro się przetłuszczają, wypadają, androstendion jest podwyższony i jajniki sprawiają kłopoty, to obstawiam, że masz tzw. łysienie androgenowe, typu męskiego. oczywiście nigdy nie będziesz łysa jak mężczyźni, bo estrogeny będą mimo wszystko swoje robić, ale jeśli widujesz czasem kobiety z przerzedzoną czupryną - to tak się kończy nieleczone łysienie za kilkanaście-kilkadziesiąt lat. oczywiście można leczyć, najskuteczniej hamowaniem androgenów (ja biorę spironol 100, na receptę) oraz wcierką loxon 5% na receptę lub loxonem 2% bez recepty (słabsze stężenie). więc musisz szukać sensownego lekarza, który takie leczenie zleci. skoro trycholog miał do powiedzenia tylko, że to z powodu przetłuszczania Ci wypadają - zapomnij o nim, szkoda czasu i pieniędzy.
jeśli chodzi o śluz, to taki ciągnący kojarzy mi się ewidentnie z owulacją. przy takich zaburzeniach jajnikowych może tak być, że masz późno owulacje, nie 12-14 dnia, ale właśnie później i albo krótką fazę lutealną, albo wręcz wydłużoną. niestety nie przychodzi mi do głowy żadna sensowna porada.
natomiast problemy gastryczne to albo jakieś pasożyty typu grzyby, lambie, itd, albo jeszcze bardziej prawdopodobne nietolerancje pokarmowe. najlepiej byłoby zbadać, a jeśli nie, to obserwować organizm po czym źle się czujesz i odstawić na kilka miesięcy lub dłużej te składniki. dobrze jest zrobić sobie kilka dni na białym ryżu, piersi z indyka i brokułach, a wtedy włączać inne produkty i obserwować organizm. więcej poczytaj np. na stronie http://www.instytut-mikroekologii.pl/oferta/alergie/
anemię też trzeba leczyć. regularnie i długo przyjmuj suplement żelaza oraz witamin z grupy B wraz z obowiązakową wit. C, może być bez recepty, podobno lepiej niż stare specyfiki na receptę wchłaniany jest chela-ferr olimpu.
napisał/a: Mathylda1 2014-08-04 21:32
Witam ponownie,

po pierwsze bardzo dziękuję Ci za poświęcony mi czas, wnikliwą analizę i porady.
Mam tylko pytanie skąd pewna diagnoza niedoczynności (nawet jeśli utajonej) skoro wszystkie wyniki tarczycowe są w normie:
TSH :3,68 (norma 0,2-4,00)
FT4: 1,22 (norma 0,89-1,79)
FT3: 0,26 (norma 0,16-0,38)
...Po co w ogóle ustalane są normy skoro dobry wynik może być złym?
Aczkolwiek nie ukrywam, że miewam ostatnio problemy z pamięcią, na szczęście przy dobrych wynikach cholesterolu oraz triglicerydów. Pewnie powinnam powtórzyć wyniki i zobaczyć czy poziom rośnie.

Z Twojej odpowiedzi pociesza mnie to, że mam owulację :) Tarczyca jednak, nie ukrywam, martwi mnie niezmiernie, szczególnie myśląc o ciąży...

Spróbuję zrobić badania na pasożyty i zobaczymy reakcję organizmu na dietę.
robiłam badania alergiczne, ale nic z nich nie wyszło, te badania to szukanie po omacku z milionem próbek.

Załączam krzywą. Pod koniec spada ponieważ zaczęłam być okropnie głodna (typowe trzęsienie rąk, ciemno przed oczami) i zaczęłam i mdleć. Nie jestem przyzywaczoja nie jeśc do 12-tej. Test zakończył się przed ostatnim pomiarem.
napisał/a: soaring 2014-08-05 15:24
niestety polskie normy (w innych krajach często też) dotyczące tsh wpisywane przy wynikach są przestarzałe. od co najmniej 10 lat ogólnoświatowym zaleceniem jest, że optymalnym poziomem tsh dla młodych osób jest tsh do 2,5, a często nawet niższe. przez młode osoby rozumie się średnio takie do 50 roku życia, więc normy znajdujące się np. na Twoich wynikach są ok, ale dla emerytów. większość ludzi leczących hormonem niedoczynność najlepiej się czuje przy tsh około 1. takie lub niższe tsh jest też wskazane do starań o ciążę i podczas ciąży. nieleczona niedoczynność tarczycy u ciężarnych może się bardzo źle skończyć dla płodu.
jeśli chodzi o wolne hormony tarczycy, czyli ft4 i ft3, to najlepiej je mieć w górnych granicach norm, a nie w dolnych. niski poziom hormonów może dawać objawy niedoczynności nawet mimo tsh w normie. lekarze często ignorują poziom wolnych hormonów komentując je jako niestabilne. co jest śmieszne, bo wiele badań hormonów czy innych parametrów krwi jest również niestabilnych, a jakoś uważa się je za diagnostyczne.w Twoim przypadku hormony są niskie, a tsh za wysokie, dlatego napisałam o subklinicznej niedoczynności. ponieważ dziwnym trafem przeciwciała masz zerowe, to wykonałabym usg tarczycy. może laboratorium się pomyliło, nie zrobiło tych badań, itp., bo zero we wszelkich badaniach przeciwciał zdarza się rzadko. jednak zwykle chociaż trochę różnych przeciwciał organizm produkuje.
nie napisałaś kto uznał Twoje wyniki za dobre. niestety większość lekarzy różnych specjalności nie ma zielonego pojęcia o tarczycy czy innych hormonalnych schorzeniach. nawet wielu endokrynologów nie spotkało się z aktualnymi zaleceniami, co jest dosyć żenujące.oczywiście nie należy panikować po jednorazowym pomiarze, nie umierasz przecież, zrób badania kontrolne za 4-8 tygodni. jeśli wyjdą kiepskie - szukałabym endo. jeśli nagle dobre - znów zrobiłabym badania kontrolne po 2 miesiącach. robiłaś pewnie badania przeciwciał IgE, a większość ludzi ma podwyższone przeciwciała IgG, opóźnionej reakcji, świadczące o nietolerancjach. Twoja krzywa glukozowo-insulinowa jest ok. reakcja insuliny była gwałtowna, stąd hipoglikemia. nie ma się czym przejmować. unikaj posiłków składajacych się tylko z węglowodanów prostych, żeby nie fundować sobie takich nadmiernych spadków glukozy.
napisał/a: Mathylda1 2014-08-06 00:00
Witam ponownie i jeszcze raz dziękuję za odpowiedź!!

Poprzedni endokrynolog uznal moje wyniki za normalne. Dziś miałam wizytę u endokrynologa-ginekologa i kolejny raz usłyszałam, że wyniki tarczycy są OK. Kiedy zapytałam czy wartości normy nie są pzypadkiem obniżone, usłyszałam, że owszem, ale dla kobiet w ciąży.Lekarz uznał, iż wsystkiemu winien jest podniesiony Androstendion.
Kazał mi się pojawić w październiku z tymi samymi wynikami, aby zobaczyć ponownie jajniki i zrobić cytologię..... tyle po wizycie... :(

Znasz może jakiegoś dobrego endokrynologa we Wrocławiu? USG tarczycy można wykonać bez skierowania??
Wyniki były wykonane 6 miesięcy temu, więc spróbuję może powtórzyć, aby zobaczyć czy TSH rośnie.

Dziękuję jeszcze raz!!!
napisał/a: soaring 2014-08-06 08:35
dopiero zaczynasz przygodę z lekarzami :) na podstawie kilkunastoletnich doświadczeń z ginekologami, endokrynologami oraz specjalizacją mieszaną gin-endo mam taką opinię ogólną: ginekolodzy zwykle się nie znają na hormonach, ale mądrzą niemiłosiernie. ja chodzę tylko na badania typowo ginekologiczne jak usg, cytologia, infekcje. gin-endo to klasa sama w sobie - są co najmniej tak samo niekompetentni jak dermatolodzy a to wyzwanie. uważają się za bogów, choć wiedza mizerna. endokrynolodzy - jak z każdym specjalistą - ciężko znaleźć rozumnego, ale bywają. są dowody na forum, że mniej więcej 1 w mieście jest spoko ;)
ja znam tylko w wawie jedną dobrą endokrynolog :( i jedną porządną specjalistkę od usg tarczycy.
moim zdaniem najlepiej szukać lekarza wśród znajomych, w necie, na stronach szpitali. Ci, którzy pracują w szpitalach, na renomowanych oddziałach, są zwykle najlepsi. na nfz nie masz szans, ale większość ma prywatne gabinety.
mnie endo poleciła koleżanka z pracy, a ta z kolei poleciła panią od usg. dermatologa znalazłam sobie sama w necie, szukając po problemach jakie mam. nie łam się. byłam w życiu u pewnie ze 20 ginekologów i nadal nie mam sensownego, z 8 endokrynologów i jedna jest ok oraz u jakichś 5 gin-endo - i próbuję zapomnieć ten koszmar.
usg możesz wykonać bez skierowania, oczywiście odpłatnie.
strasznie dużo do Ciebie piszę ;)
napisał/a: Mathylda1 2014-08-07 14:35
Witam Cię ponowie,

Jeszcze raz Ci bardzo ale to bardzo dziękuję za wszystkie informacje.
Jak możesz podaj mi proszę dane lekarza w Warszawie na priva. Pojawiam się czasem u Ciebie w mieście ze względu na pracę.

Podsunęłaś mi całkiem dobry trop. Wszystkie hipotezy oczywiście potwierdzę dodatkowymi badaniami i konsultacją z kolejnym endokrynologiem (tym razem prawdziwym, hehe).
Przeprowadziłam drobny research na necie i można znaleźć sporo ciekawych rzeczy, np. powiązane z tarczycą Hashimoto, które powoduje efekty jak celiakia. Dlatego też moje problemy gastryczne mogą być związane z nietolerancją glutenu czy laktozy.
Patrząc na objawy wszystko pasowałoby idealnie.
Mogę oczywiście zupełnie się mylić, ale dopóki nie zrobię badań nie mogę być niczego pewna.

Napiszę gdy będę miała juz wyniki. Może pomogę komuś zrozumieć co mu dolega albo wykluczę jedną z hipotez.
Pozdrawiam Cię serdecznie SOARING i jeszcze raz dzięuję za info i wsparcie.

P.S. W ostatnich dwóch latach sporadycznie pojawiały mi sie dziwne reakcje alergiczne na dłoniach (jakby wysypka), które samoistnie znikały. Dermatolodzy nie mieli pojęcia co to jest i dlaczego. Nigdy bym nie pomyślała, że taka wysypka może to być reakacją organizmu na problemy tarczycowe. Pisząc o dermatologu przypomniałas mi i o tym.
napisał/a: soaring 2014-08-07 14:52
To nie tajemnica, że pozytywnie wyrażam się tylko o dr Lucynie Papierskiej ;)
oczywiście powiązanych chorób jest mnóstwo, dlatego ważna jest diagnostyka i profilaktyka. Wiele można zdziałać odżywianiem czy suplementacją. jeśli chcesz zrobić szersze testy na nietolerancje pokarmowe to poczytaj o imupro. Te testu można zrobić w laboratoriach diagnostyka. wychodzą taniej niż przeciwciała badane pojedynczo.
powodzenia :)
napisał/a: Gaag 2014-08-07 20:08
Witam,

jeśli chodzi o dobrego endokrynologa we Wrocławiu to mogę polecić - na wiadomość prywatną.

A odnośnie częstego wypróżniania po kawie to rzecz normalna ponieważ kawa ma takie działanie szczególnie na czczo. Wystarczy tylko ograniczyć albo odstawić kawę )

pozdrawiam