Poszerzenie jelita z podejrzeniem subileusu

napisał/a: comfy 2017-05-24 13:37
Cześć,

mam taką sprawę: ze względu na nawracające przeziębienia miałam wykonane RTG płuc. Na zdjęcie "załapał się" kawałek jelita, w opisie jest: poszerzenie jelita po lewej stronie do 70 mm, podejrzenie subileusu, wskazana dalsza diagnostyka.

Dzisiaj byłam na RTG jamy brzusznej, USG mam umówione na przyszły tydzień. Dostałam na razie płytkę ze zdjęciem z tego dzisiejszego RTG, opis odbiorę dopiero jutro po 16.00. I teraz tak:

ogólnie rzecz biorąc problemy z układem pokarmowym mam od dobrych 5-6 lat. Myslę, że mogę to podzielić na problemy z jelitami i z żołądkiem:

jeśli chodzi o jelita, to przede wszystkim w sytuacjach stresujących czuję ból brzucha, mam napięty brzuch, zdarzają się luźniejsze stolce. Poza tym na co dzień często męczą mnie wzdęcia i gazy, brzuch czasami boli. Obecnie (chociaż nie wiem, na ile ma na to wpływ świadomość, że coś tam się dzieje po tej lewej stronie) czuję wyraźnie leciutki ból, takie jakby kłucie po lewej stronie, pod żebrami, w miejscu, które wg RTG jest poszerzone. Dodam, że czuję się zupełnie ok, nie mam żadnych dolegliwości wskazujących na niedrożność jelita. Nie wymiotuję, nie mam nudności, nie zauważyłam większych problemów z załatwianiem się (nie mam zaparć ani biegunek, z toalety korzystam regularnie, ale czasami stolec pachnie jakby naftaliną i jest luźniejszy). Mam apetyt - czasami tylko na samym początku posiłku pojawia się uczucie pełności, które zaraz przechodzi i jem dalej. Natomiast często kiedy jestem głodna, dostaję silnych wzdęć.

Około 3 lat temu zauważyłam też, że gazy mają zapach skisłego, sfermentowanego mleka - wówczas odstawiłam wszystkie produkty mleczne i w moim odczuciu była duża poprawa - wzdęcia i gazy niemal zniknęły. Robiłam wówczas jakieś testy z krwi, na zasadzie zestawu kupionego w aptece, do wykonania w domu - wyszła nietolerancja białka mleka krowiego i glutenu, które to produkty na dobry rok wyłączyłam z diety. Było lepiej z brzuchem, natomiast psychicznie nie wyrabiałam, bo odpadło mi mnóstwo produktów, które bardzo lubię. Obecnie jem wszystko.

Natomiast jeśli chodzi o żołądek:
W ciągu ostatnich dwóch lat co jakiś czas pojawia się zgaga, do tego dwa razy, w kilkumiesięcznych odstępach, miałam sytuację, że bardzo bolał mnie żołądek. Z tego też względu zgłosiłam się w kwietniu br do gastrologa i obecnie czekam na gastroskopię. Zdaniem gastrologa wszystko wskazuje na wrzody dwunastnicy - żołądek boli mnie kiedy jestem głodna, ból ustępuje po jedzeniu. Ból ma charakter takiego palenia, ssania w żołądku, ustępuje po lekach typu nolpaza.

Wiem, że na pewno popełniam błąd jesli chodzi o jedzenie: jem nieregularnie, zdarza mi się, że w ciągu dnia zjadam jeden duży posiłek i jakieś tam byle co typu serek wiejski. Od kilku lat systematycznie, choć powoli tyję, i domyślam się, że źródłem tego jest właśnie to nieregularne jedzenie. Jem raczej normalnie - niemal nie jem słodyczy, alkohol piję sporadycznie, unikam fastfoodów. Piję może trochę za mało (staram się sama siebie pilnować), ale jesli już to jest to tylko jedna kawa z mlekiem dziennie, a poza tym herbaty owocowe i ziołowe, woda.

Poniżej wrzucam to dzisiejsze zdjęcie RTG brzucha, może ktoś z was się zna i powie mi, o co może chodzić. Prawdę mówiąc, kiedy wyszło to z tym jelitem, od razu przestraszyłam się, że mam jakiegoś raka - no ale po lekturze internetów dochodzę do wniosku, że chyba raczej nie. Niemniej jednak, proszę o pomoc w określeniu, co może mi być, i ewentualne wskazanie dalszej drogi leczenia - niestety, ale nie ufam internistom w tej kwestii. Mam możliwość umówić się prywatnie do gastrologa - czy powinnam to zrobić, czy najpierw poczekać do przyszłego tygodnia na usg?
napisał/a: Peter 2017-05-26 11:25
W Twoim przypadku winna być przeprowadzona dalsza diagnostyka polegająca na badaniu obrazowym z użyciem papki barytowej. Chodzi o dokładną ocenę pasażu treści jelitowej. Z pewnością nie jest to niedrożność całkowita, gdyż objawy byłyby "ostre". Tym problemem winien się zająć gastroenterolog lub gastrolog.
Można przypuszczać, że jest to uchyłkowatość jelita, co może prowadzić do okresowego upośledzenia pasażu treści pokarmowej w tym miejscu. Ale to musi być potwierdzone badaniami.