Porażenie nerwu strzałkowego

napisał/a: PrzemasH 2007-02-09 16:17
Witam jestem po opercji na sercu i w wyniku powikłań mam porażony nerw strzałkowy i niemogę ruszać stopą.Mogę robić tylko minimalne ruchy ale nic pozatym.Niewiem co robić i do kogo sie zgłosić w szpitalu nic niezrobiono w tym kierunku.Pozdrawiam i dziekuje za pomoc
napisał/a: Ricard 2007-03-04 17:23
Za bardzo nie potrafie sobie wyobrazic jak bezposrednio na nerw strzalkowy mogla miec operacja serca.
Rozumiem ze to w wyniku ucisku np. mogl Pan lezec w niefizjologicznej pozycji po operacji.
Jest to tzw. neuropatia z ucisku.
Niezaleznie od neurologicznego charakteru uszkodzenia - nerwy obwodowe maja wysoka zdolnosc regeneracji, jesli to 1 taki przypadek na tej nodze to ma Pan spore szanse na odzyskanie prawie pelnej sprawnosci.
Po miesiacu powinnien Pan zauwazyc efekty.
Jak Pan sie uprze moze sie Pan udac do neurologa ktory przepisze Panu Diprophos dla przyspieszenia regeneracji mieliny oraz ew. koktajle witaminowe z grupy B w celu stworzenia odpowiednich warunkow regeneracji. W zasadzie skoro ledwo Pan ta stopa rusza to te zastrzyki moga byc wskazane. Prosze poinformowac lekarza o operacji.
Pzdr.
napisał/a: miko1986 2014-08-19 22:16
witam :) Po badaniu EMG zdiagnozowano u mnie uszkodzenie nerwu Strzałkego w okolicy stępu od razu dostałam serie po 20 zastrzyków Nivalin i Milgamma do tego 100 tabletek Gabapentin i od września zaczynam rehabilitacje , U mnie największym problemem jest ból dotyczy on całej nogi po sam, kręgosłup ( RTG odcinka lędźwiowego wykazało tylko lewostronne skrzywienie ) i tu lekarz stwierdził,że bol powoduje nerw . Fakt czuje ze po dłuższym chodzeniu noga roi sie sztywniejsza co utrudnia mi chodzenie ,lekarz powiedział ze czasem nerw jest oporny na leczenie i ze czekać może mnie operacja. Leczenie jak na razie nie przynosi oczekiwanych rezultatów i moje pytanie czy grozi mi jak niektórzy maja całkowite porażenie nerwu z tą tzw, opadającą stopą ? dziekuję za odpowiedz :)
napisał/a: lena2014 2014-09-07 19:48
witam
mój mąż uległ wypadkowi, już 9 miesiąc ma opadającą stopę- głębokie uszkodzenie nerwu strzałkowego. Chodzi w plastkiowej ortezie, ale szukamy lepszego rozwiązania. Co sądzicie na temat ortez dynamicznych/? jesli tak to jakich? na rynku jest dużo rodzai? czy jest jakaś różnica poiezy pladtikiem a tymi z włókien? chodzi mi o konkretną opinie a nie o reklame,
czy ktos się orientuje odnośnie przeszczepu nerwu? po jakim czasie taka operacja jest możliwa? u męża obecnie nerw odsrasta, czucie w stopie ma zachowane, pomimo sterty leków, zastrzyków i ciąglej rehabilitacji na razie nic. Ponadto próbowaliśmy buty bokserskie i podciągi ale słabe, najlepiej chodził w ortezie
dziękuje za odpowiedz
napisał/a: lena2014 2014-09-07 19:51
[Miko 1986 z tą opadającą stopą to ponoć jest ak, że nerw odrasta, największe zszanse ma do 1 r. czasu, trzeba czasu i nadziei, że stopa w końcu ruszy. Czytałam na forum, że ludzie decydują się na przeszczepy ale nic konkrtnego, dlatego także szukam pomocy.
napisał/a: reha 2018-08-05 13:43
Witam serdecznie,
Również miałem problemy z opadającą prawą stopą. Mając wówczas 24 lata nie przypuszczałem że istnieje w ogóle takie schorzenie. Wyglądało to tak że po przebudzeniu się, jak się okazało z nienaturalnej pozycji, poczułem że nie mogę kompletnie unieść ku górze prawej stopy wraz z palcami. Wtedy pomyślałem że pewnie do jutra noga wróci do sprawności. Jednak minęły 2 tygodnie, a stopa ani drgnie. Rozpocząłem wszelkie działania, aby ratować kończynę - wizyty u neurologów (gdzie trudno dostać się do specjalisty w rozsądnym terminie) masaże w okolicznych, polecanych placówkach. Około 2,5 tyg po nieszczęśliwej nocy stopa zaczęła minimalnie drgać. Dodam, że przyjąłem podczas całego leczenia w sumie 20 zastrzyków Nivalin oraz 10 zastrzyków Milgamma - tutaj ciężko stwierdzić czy coś zastrzyki pomogły, niechętnie byłem nastawiony do iniekcji - natomiast zużyłem wspomniane ilości ampułek, aby sobie później nie zarzucać ze czegoś nie spróbowałem. Z tygodnia na tydzień stopa wraz z palcami minimalnie jednak coraz mocniej zaczynała drgać ku górze. Byłem nawet w szpitalu, wykonałem tam wiele badań, które nic nie wykazały, poza EMG, gdzie przewodność nerwowa była poniżej norm. Po wyjściu ze szpitala kontynuowałem masaże, a także fizjoterapie (korzystałem głównie z elektrostymulacji oraz naświetlań światłem - okres zimowy). Nie wspomniałem jeszcze ale bardzo istotne w tym czasie były dla mnie ćwiczenia które zalecił mi specjalista, początkowo wyglądało to niezdarnie, natomiast postępy były zauważalne. Po upływie około 6 - 7 miesięcy zakres ruchów prawej stopy z palcami, mogę napisać że był taki sam jak w lewej nodze, pracowałem już tylko na wzmocnieniem mięśni w słabszej nodze (bieganie, chodzenie na palcach, piętach). Aktualnie wróciłem do sprawności (chodzę co jakiś czas kontrolnie do specjalisty neurologa), jednak był to dla mnie trudny czas. Po upływie kilku, a nawet kilkunastu tygodni od pojawienia się dolegliwości, bałem się że nie wrócę do formy, chcę tutaj przekazać osobom w podobnej sytuacji, którą ja przechodziłem, że najważniejsze są czas oraz cierpliwość.
Pozdrawiam