Pomocy!!! Chore gardlo i migdalki, spuchniete wezly chlonne
napisał/a:
johny1986
2007-06-26 03:09
Witam,
Juz troche czytam to forum i licze na pomoc Petera:)
Od jakiegos czasu choruje na migdalki...Z tego co pamietam juz w dziecinstwie mialem z nimi problemy, ale potem jakos przeszlo i co jakis czas pojawialy sie anginy (zawsze na zime, wiosne - chorowalem tak 2-4 razy w roku) Jakos rok temu problemy z gardlem i migdalami nasilili sie....Zaczelo sie od bulow uszu i glowy...Chodzilem po lekarzach, az trafilem do laryngologa i okazalo sie, ze to przez migdalki...Rozpoczelismy leczenie...Leczenie troche trwalo z roznymi skutkami....Pozniej zaczal sie dosyc ciezki semestr na uczelni i zaniedbalem wizyty u lekarza ( w sumie to nie bylo tak zle, tylko troche gardlo pobolewalo...) Az do poczatku maja....Wtedy to najpierw powiekszyly mi sie wezly chlonne pod rzuchwa i za uchem....Potem zaczela puchnac mi twarz i powieka (wszystko z prawej strony...) Gardlo tez zaczelo troche bolec....Poszedlem do lekarza (zostalem skierowany na przeswietlenie zatok - nic nie wykazalo) zostal mi przepisany antybiotyk -amoksiklav...Opuchlizna zeszla, ale wezly pod rzuchwa i za uchem ( z prawej strony) pozostaly powiekszone...Minelo kilka dni i pojawila sie ropa w moich migdalach....Prawy migdal strasznie mi spuchl :/ Znow do lekarza...Kolejny antybiotyk (klarmin) no i lecze sie....Ropy juz az tak strzasnie w nich nie mam...Ale spuchl mi kolejny wezel chlonny z prawej strony tymrazem szyjny...Pani laryngolog sie zdenerwowala i dostalem skierowanie na wyciecie migdalow (caly czas widmo wyciecia nade mna krazylo)...W maju 2 razy robilem morfologie (wszystko w normie), ostatnio zrobilem sobie wymaz z gardla...Wyniki odebralem dzis....
Oto one
Neisseria Sp.
Streptococcus Viridians
Podobno to nie jest flora chorobotworcza, ale juz na forum wyczytalem ze jest inaczej....
Caly czas mam taki bialawy osad na migdalkach, gardlo tez takie czerwonawe i brzydkie... a od 3ech dni pluje troche krwia zawsze z rana...Juz mnie mecza i martwia te nieustanne problemy z migdalkami i gardlem...Jest jakis na to sposob?? Oprocz wyciecia ?? Wycinanych i tak nie bede mogl miec predzej niz we wrzesniu, a co do tego czasu jak jest z nimi coraz gorzej...Ten klarmin prawie wcale nie pomaga...
A Pani doktor moje migdaly sie bardzo nie podobaja
Przepraszam, ze ten post tak dlugi.
Mam nadzieje, ze pomozesz mi Peter. Jak co moge tez przepisac wyniki badan mojej morfologii...
P.S robilem rowniez badanie na mononukleoze - wynik negatywny
Pozdrawiam
Juz troche czytam to forum i licze na pomoc Petera:)
Od jakiegos czasu choruje na migdalki...Z tego co pamietam juz w dziecinstwie mialem z nimi problemy, ale potem jakos przeszlo i co jakis czas pojawialy sie anginy (zawsze na zime, wiosne - chorowalem tak 2-4 razy w roku) Jakos rok temu problemy z gardlem i migdalami nasilili sie....Zaczelo sie od bulow uszu i glowy...Chodzilem po lekarzach, az trafilem do laryngologa i okazalo sie, ze to przez migdalki...Rozpoczelismy leczenie...Leczenie troche trwalo z roznymi skutkami....Pozniej zaczal sie dosyc ciezki semestr na uczelni i zaniedbalem wizyty u lekarza ( w sumie to nie bylo tak zle, tylko troche gardlo pobolewalo...) Az do poczatku maja....Wtedy to najpierw powiekszyly mi sie wezly chlonne pod rzuchwa i za uchem....Potem zaczela puchnac mi twarz i powieka (wszystko z prawej strony...) Gardlo tez zaczelo troche bolec....Poszedlem do lekarza (zostalem skierowany na przeswietlenie zatok - nic nie wykazalo) zostal mi przepisany antybiotyk -amoksiklav...Opuchlizna zeszla, ale wezly pod rzuchwa i za uchem ( z prawej strony) pozostaly powiekszone...Minelo kilka dni i pojawila sie ropa w moich migdalach....Prawy migdal strasznie mi spuchl :/ Znow do lekarza...Kolejny antybiotyk (klarmin) no i lecze sie....Ropy juz az tak strzasnie w nich nie mam...Ale spuchl mi kolejny wezel chlonny z prawej strony tymrazem szyjny...Pani laryngolog sie zdenerwowala i dostalem skierowanie na wyciecie migdalow (caly czas widmo wyciecia nade mna krazylo)...W maju 2 razy robilem morfologie (wszystko w normie), ostatnio zrobilem sobie wymaz z gardla...Wyniki odebralem dzis....
Oto one
Neisseria Sp.
Streptococcus Viridians
Podobno to nie jest flora chorobotworcza, ale juz na forum wyczytalem ze jest inaczej....
Caly czas mam taki bialawy osad na migdalkach, gardlo tez takie czerwonawe i brzydkie... a od 3ech dni pluje troche krwia zawsze z rana...Juz mnie mecza i martwia te nieustanne problemy z migdalkami i gardlem...Jest jakis na to sposob?? Oprocz wyciecia ?? Wycinanych i tak nie bede mogl miec predzej niz we wrzesniu, a co do tego czasu jak jest z nimi coraz gorzej...Ten klarmin prawie wcale nie pomaga...
A Pani doktor moje migdaly sie bardzo nie podobaja
Przepraszam, ze ten post tak dlugi.
Mam nadzieje, ze pomozesz mi Peter. Jak co moge tez przepisac wyniki badan mojej morfologii...
P.S robilem rowniez badanie na mononukleoze - wynik negatywny
Pozdrawiam
napisał/a:
MarRo
2019-01-31 09:25
Witam. Chciałam się poradzić bo od wczoraj mam czarne myśli i chyba zwariuje. Otóż od przeszło roku boli mnie po prawej stronie węzeł chłonny. Zrobiłam w październiku 2018r USG i nic nie wykazało. Natomiast pan który robil to USG wykrył mi niewielki torbiel w miąższu tarczycy na granicy płata lewego. Mam problemy ze stawami biodrowymi i zasugerował mi że może ten prawy węzeł chłonny boli mnie od kręgosłupa. Bo w USG nic nie wykazalo. Tylko znalazł mały torbiel po lewej stronie. Wczoraj byłam u endokrynologa. jestem obecnie przeziębiona i biorę różne leki( Apap, Amol pije). Pani zrobiła mi USG i wykryła że mam oprócz tego torbiela powiększone węzły po lewej stronie i skierowała mnie na biopsję. Napisała mi że budzi niepokój nieregularny, nieco niejednorodny węzeł 8*9*11mm i 4*8*8mm w sąsiedztwie żyły szyjnej lewej. Trochę się przestraszyłam. Ale lekarka mówiła że może dlatego tak jest bo jestem przeziębiona. Mam zrobić biopsje.