polip zatok

napisał/a: angmelia 2009-06-25 15:46
NA POCZĄTKU POJAWIŁA SIe ALERGIA, W SEZONIE LETNIM miałam opuchnięte oczy, przekrwione spojówki, nie mogłam schylać głowy. wszyscy zwalili wszystko na alergie. później pojawiały się często przeziębienia, zawsze z mocnym katarem. bolała mnie często głowa, miałam problemy z koncentracją, straszne napady złości, nawet dochodzące do rękoczynów, a później straszny spadek emocji i stany depresyjne i lękowe. borykam się z tym do dziś, jednak zrobiono mi rezonans głowy i wyszło że mam stany zapalne zatok i polipa. nie wiem czy stany depresyjne i ataki szału to skutki tych zatok, jeśli ktoś się z tym zetknął proszę o pomoc, 6 lipca idę na zabieg usunięcia polipa i udrożnienia zatok, leki psychotropowe nie pomagają, tylko po nich tyję i nic nie chce mi sie robić. nawet w ciązy miałam kilka kryzysowych sytuacji i musiałam wyżyć się na mężu krzycząc na niego, udawałam nawet że uderzam ręką w brzuch i mowie mu że mam dość jego i dziecka ktore nosze ze chce byc sama. pozniej wszystko mi przechodziło i było normalnie ale mam wyżuty sumienia i zadaje sobie pytanie czy to przez te cholerne zatoki czy moze jestem taka zła, proszę o pomoc
napisał/a: zOŚIANIA 2009-06-27 11:13
mam podobny problem, w ciąży ponasilały mi się alergie, do tego stopnia że 3 miesiące miałam zatkany nos i prawie nie spałam przez ten czas bo budziły mnie duszności.Nabawiłam sie przez to potwornej nerwicy, dziecko urodziłam niedawno, na szczęście donosiłam ciaże, mała jest zdrowa, ale moje problemy z oddychaniem przez nos nie skończyły się, no i nerwica jak była tak jest.
W ubiegłym tygodniu zrobiłam tomografie zatok, no i u mnie wyszły polpy, do tego krzywa przegroda i chyba wszystko co tylko może być tam żle.Dlatego wcale mnie nie dziwi że ktoś może mnieć z tego powodu problemy psychiczne, bo jak coś cały czas nam dokucza to można sie wściec ...