polamane nogi

napisał/a: duzi 2007-10-18 01:39
witam wszystkich.

na poczatku lipca mialem wypadek komunikacyjny w ktorym doznalem wielu schozen najbardziej skupie sie na obrazeniach nog bo o nie w tym wszystkim chodzi Rozpoznanie:Otwarte zwichniecie w stawie skokowym lewym ze zlamaniem kostki bocznej i przysrodkowej zlamanie dwukostkowe podudzia prawego zlamaniekosci skokowej prawej(tylna czesc boczna) Leczenie nastawienie i zespolenie zlamania otwartego kostki przysrodkowej podudzia lewego sruba kostkowa nastawienie i zespolenie zlamania kostki bocznej sruba krokowa gips podudziowy.zamknieta repozycja zlamania dwukostkowego podudzia prawego i zlamania kosci skokowej gips podudziowy.
zostalem wypisany ze szpitala i zapisany na kontrole po 2 mies od wypadku zostal zdjety mi gips lekarz powiedzial mi ze mam nadal prowadzic fotelowy tryb zycia i zakazal obciazania konczyn moglem tylko poruszac stopa do przodu i do tylu cwiczac staw skokowy zadnych ruchow na boki stopa powiedzial ze jeszcze do konca sie nie zalaly te kosci zebym nie stawal bo moga nie wytrzymac bo sa slabe i nie dokonca zalane kazal sie zglosic po 6 tyg.
stawilem sie na tej wizycie nogi zostaly przeswietlone po wejsciu do gabinetu lekarz powiedzial mi ze mam chodzic na basen wejsc po szyje do wody i po malu uczyc sie chodzic stopniowo wchodzic na mniejsza glebokosc az naucze sie chodzic powiedzial tez ze dopiero jak poczuje ze cos jest nie tak i mnie boli to mam sie do niego zglosic a jak nie to nie przychodzic zapytalem a czy na jakas rehabilitacje mnie moze skieruje jezeli to ostatnia wizyta powiedzial ze nie widzi potrzeby bo jestem mlodym czlowekienm.jest to troche dziwna sytuacja bo przez caly czas praktycznie lezalem nie stawalem na nogi bylem na kilku basenach ale ratownicy nie widza mozliwosci abym chodzil na nie poniewaz poruszam sie na wozku a nie ma mozliwosci wjechania wozkiem do basenu musialbym sam jakos dojsc do tego basenu ale nie wyobraza sobie tego jak to zrobie jezeli nie chodzilem wczesniej to sa baseny publiczne nie dostosowane do nauki chodzenia w wodzie i raczej ciezko jest postepowac wedlug zalecen lekarza.poza tym tez sam sie boje cos zrobic nie wiem czy krzywdy sobie nie zrobie nie wiem czy posluchac sie i probowac stanac o kulach jezeli bym mial pewnosc 100%ze nic sobie nie zrobie to pewnie bym probowal do bolu nauke... jestem to prawda umuwiony na konsultacje z innym lekarzem ale i od jego dobrej woli bedzie zalezalo czy przyjmie mnie na rehabilitacje i na ta wizyte musze troche poczekac... czy ktos mi moze pomuc co moge jeszcze zrobic czy zaryzykowac stanac ??moze ktos mial podobne schozenia i mi powie jak przebiegalo jego leczenie jakie cwiczenia robil ile czasu to trwalo...jakie komplikacje sie pojawiaja...
z gory dzieki za odp pozdrawiam. musiek.duzi@wp.pl
napisał/a: Sia 2007-10-18 09:29
'zapytalem a czy na jakas rehabilitacje mnie moze skieruje jezeli to ostatnia wizyta powiedzial ze nie widzi potrzeby bo jestem mlodym czlowekienm.'

Niestety sama po swoich wizytach wiem, ze lekarze a w szczególnosci ortopedzi wlaśne tak do ludzi podchodzą ... Ja może nie mam aż tak poważnego złamania (spiralne z przemiszczeniem V kosci srodsotpia, jestem po operacji zespolenia kości drutami) i co prawda jestem jeszcze w gispie, ale na dniach mają mi go zdjąć. Na ostatniej wizycie również pytałam czy potrzebna będzie mi jakaś rehabilitacja (prawie 3 misiące mam nogę w gipsie i sądzę, że samej ciężko mi będzie wrócić do normalnego życia) na co lekarz mi odpowiedział: "ile ma pani lat' ja mowie, ze 20,a on na to: "pójdzie pani raz na imprezę, założy pani szpilki sama sie pani zrehabilituje, jest pani młoda więc nie widzę potrzeby żadnej rehabilitacji" ... Po tej wizycie stwierdziłam, że to już moja ostania w państwoej służbie zdrowia (jestem prywatnie ubezpieczona i do szpitala chodizłam tlyko dlatego, że powiedziano mi, że jest tam naprawdę fachowa 'kadra' -może i jest jednak takie podejście lekarzy wystarczyło abym w to zwątpiła). NIedługo idę na zdjęcie gipsu i jeśli lekarz znowu powie, że rehabilitacja nie jest mi potrzebna sama zażądam by dał mi na nią skierowaine.
Wydaje mi się, że właśnie to, że jesteśmy młodzi to dodatkowy powód ku temu by taką rehabilitacje przejść, jeszcze całe życie przed nami i od tego jak szybko i w jakiej formie dojdziemy do pełnej sprawności będzie miało na to życie duży wpływ.

Dlatego radzę Ci w tym wypadku nie słuchaj się lekarza, tlyko po prostu 'zażądaj' skierowania na tą rehabilitacje. Nie wiem skąd jesteś, ale jeśli masz możliwość to radzę Ci również iść na taką reh. prywatnie bo np. w Warszawie, w państowej służbie oczekiwać na miejsce można nawet do 2 misięcy (wiem bo pobyłam trochę w szpitalach i nasłuchałam się narzekań ludzi na ten temat).

Życzę Ci szybkiego powrotu do sprawności i jak najszybciej weź się za tą reh. :)
Pozdrawiam, Asia
napisał/a: NimfaBlotna 2007-10-18 18:51
to, co piszesz duzi jest absolutnie skandaliczne. Po tak skomplikowanych zlamaniach rehabilitacja jest wrecz niezbedna. Jesli zaczniesz chodzic sam, to mozesz sobie zrobic krzywde (jak sie slusznie obawiasz) nie mowiac juz o patologicznych wzorcach ktore sobie wyrobisz, i ktore w przyszlosci moga miec bardzo zle konsewkwencje.
Nie wiem czy niektorzy lekarze nie maja wyobrazni, czy po prostu sami nic nigdy nie zlamali i nie wiedza jak to jest, czy moze oszczedzaja kase na rehabilitacji. A moze sa tak ograniczeni, ze interesuje ich tylko ich wlasna dzialka, a to, co sie dalej dzieje z pacjentem - po tym jak oni skonczyli swoja robote - maja daleko. Oszczedzanie kasy na rehabilitacji jest naprawde zludne, bo bez rehablilitacji twoj powrot do zdrowia moze trwac znacznie dluzej, pomijajac ewentualne komplikacje.
Jesli chodzi o basen, to niektore szpitale maja specjalne baseny rehabilitacyjne, ktore maja specjalny podnosnik, na ktorym siadasz i ktory "zawozi" cie prosto do wody. Ale nawet cwiczen w basenie nie powinienes robic sam, tylko pod kontrola fizjoterapeuty. A lekarz nie powinien sie ciebie tak szybko pozbywac, powinienes miec kontrole za jakis czas...

Postaraj sie o skierowanie o rehabilitacje, albo wybierz sie do prywatnego fizjo.
Poelcam tez forum na temat rehabilitacji:
http://www.fizjo.pl/html/modules.php?name=Forums