Pogarszający się wzrok po operacji guza mózgu

napisał/a: gwarael 2011-01-28 20:16
Witam,

Mam brata po operacji guza mózgu (Skąpodrzewiak Grade III), która przeprowadzona została 30.12.2010r w Polanicy-Zdrój. Guz był ulokowany w okolicach fronto-temporo-parietalis Dx. o wymiarach 6,5x7x8,5, na 3 tygodnie przed operacją brat skarżył się na postępujące coraz gorsze widzenie tzn. za mgłą co spowodowane było właśnie umiejscowieniem guza mózgu, który uciskał to miejsce. Zaraz po operacji przez jeden dzień brat jak mówił, widział o wiele lepiej, nawet dostrzegał swe linie papilarne na dłoni, dzień po operacji gdy przewieziono go z OIOM-u bratu nagle pogorszył się wzrok, nastąpiło ściemnienie obrazu dostrzegał jedynie zarysy, kontury postaci, z komórki ledwo odczytywał godzinę, po wypisie ze szpitala przez dwa tygodnie do dziś wzrok ciągle się pogarszał aż praktycznie nic już nie widzi... ledwo co. Byliśmy w różnych poradniach okulistycznych i neurologicznych, od pani Neurolog dostaliśmy kontakt do szpitala by zrobić tomograf, porównano wyniki tomografu zaraz po operacji i tego co zrobiono mu w zeszły piątek, stwierdzono że w miejscu po guzie jest widoczna dobrze odgraniczona strefa niejednorodnie hipodensyjna o wym. 47x43mm (axialnie) z dwoma zwapnieniami - loża pooperacyjna - okazało się że zostawili 7mm resztek guza, w dodatku obrzęk po operacyjny bardzo się powiększył i ciągle rósł aż do wtorku kiedy położono brata i zaczęli podawać mu kroplówki na zmniejszenie obrzęku, w czwartek miał robiony rezonans głowy i nerwów wzrokowych, który wykazał że nerwy nie są uciskane przez obrzęk ani nie zostały uszkodzone a obrzęk sam ulega powolnemu zmniejszeniu dzięki lekom. Pani doktor nie wyklucza że podczas operacji wycięto cześć mózgu odpowiedzialną za widzenie, ale jak to możliwe skoro brat widział prawieże normalnie zaraz po operacji, przecież gdyby mu to wycięto to by nic nie widział a nie dość że po operacji widzaił normalnie, to dzień po ściemnieniu obrazu widział kontury i przedmioty tylko że przy takim ściemnieniu z postępującym pogorszeniem. Tłumaczyliśmy sobie, że jak obrzęk narastał każdego dnia przez te 3,5 tyg. po operacji, jego wzrok ulegał pogorszeniu i wszyscy mamy nadzieje że jak wszystko w głowie dojdzie do ładu brat odzyska częściowo wzrok... Pani doktor mówi że to niemożliwe żeby brat widział po operacji i nie da sobie tego przetłumaczyć, po za tym zaraz po wyjściu ze szpitala okulista stwierdził że tarcza nerwu II jest bladoróżowa o zatartych granicach i nerw jest bardzo obrzeknięty. Teraz sam już nie wiem czy pani doktor nie zna się na rzeczy czy po prostu nie wie o co chodzi, bo gdy mówiłem jej to wszystko, rozłożyła ręce i powiedziała "nie mam pojęcia" dodam tylko że brat leży teraz we Wrocławiu na borowskiej w klinice akademickiej. Jedni mówią że obrzęknięty jest nerw wzrokowy, drudzy mówią że nerwy są całe i nie ma ucisku na nie i że nie wiedzą od czego to jest, to ja się pytam czy jest to możliwe że przez ten obrzęk pooperacyjny i zbieranie się czegoś tam w głowie w miejscu guza mózgu brat może tymczasowo nie widzieć a po uspokojeniu się tego wszystkiego czyli usuniecie tej torbieli oraz zaniknięciu obrzeku bratu powróci częściowo wzrok? i czy jeżeli pani doktor jak przypuszcza (tu nie ma 100% pewności) usunięto mu po części ośrodek wzrokowy brat mógł normalnie widzieć i codziennie następowało pogorszenie wzroku? bo według mnie powinien w tym przypadku widzieć najczarniejszą czerń. HRT przeszedł pomyślnie oraz gałki i źrenice reagują normalnie. Bardzo bym prosił o pomoc, pozdrawiam.