podwyższone TSH u 4-letniego dziecka a chrząkanie i dziwny o

napisał/a: asow81 2014-09-22 11:33
Dzień dobry.
Nie wiem czy dobry dział wybrałam – może moje pytanie powinno być kierowane do laryngologa? ale ze względu na podwyższone TSH postanowiłam napisać w tym dziale.
Córka 4 lata – wzrost i waga poniżej 3 centyla (zawsze była poniżej 3 centyla) (ja 158 cm wzrostu, mąż 165 cm)
Wzrost i waga urodzeniowa dziecka to 49 cm i 2800 – urodzona o czasie. – obecnie 3 lata i 11 m-cy wzrost i waga to 92 cm i 12,2 kg.
W wieku 2 lat miała wykonane podstawowe badania w kierunku niedoboru wzrostu i wagi – badania z krwi – hormony wyszły w normie, celiakia wykluczona, na alergię też nic nie wskazywało.
Nie jest dzieckiem chorowitym – dopiero w wieku 3 lat dostała pierwszy antybiotyk (okres przedszkolny) – i tak we wrześniu zapalenie ucha-antybiotyk, październik ropne zapalenie spojówek – miejscowy antybiotyk, listopad zapalenie ucha – antybiotyk. Po tych 3 seriach udałam się do dobrego pediatry – usg zatok wykazało zajętą lewą zatokę szczękową. Zatoki zostały przeleczone i od tej pory oprócz drobnych przeziębień trzymamy się bez antybiotyku.
Nigdy nie miała zapalenia oskrzeli ani płuc, anginy.
Alergia – niediagnozowana – brak typowych objawów.

Do rzeczy:
W czerwcu b.r. córka nagle zaczęła chrząkać – początkowo działo się to raz dziennie w godzinach popołudniowych – zwykle podczas oglądania bajki (takie chrząkanie potrafiło trwać nieprzerwanie przez godzinę – pierwsze co zrobiłam to poszłam do pediatry po leki na pasożyty -tym bardziej, że dziecko skarżyło się na swędzącą pupę). Podałam Zentel – 2 dawki.
Chrząkanie nie ustąpiło – w międzyczasie infekcja krtani – po dwóch dniach kaszel mokry – osłuchowo czysta. Infekcja przeszła chrząkanie zostało – z różnym nasileniem i już o różnych porach dnia. Do chrząkania doszło odchrząkiwanie (bez wydzieliny), wymuszony kaszel – odgłos jakby krtaniowy – chrypki brak, głos niezmieniony, kataru brak, gorączki brak – w nocy śpi bez żadnych objawów – nie chrapie, śpi z zamkniętą buzią.
W czerwcu zaczęło się chrząkanie a w sierpniu doszedł do tego odgłos przy wykonywaniu wdechu – brzmi jak „pianie koguta”, zdziwienie – nie widzę przy tym problemów z oddychaniem. W nocy sporadycznie ten oddech słychać ale bardzo rzadko.
W miesiącu sierpniu zostały wykonane następujące badania:
- badanie ogólne krwi – większość wyników w normie – nie są jakieś super ale w normie
- badanie moczu – ok
- OB – 20 /norma 5-15/
- TSH – 10,5 /norma 0,27 – 5,5/
- AST 29 /norma do 30/
- rtg płuc – bez zmian

Zastosowano syrop przeciwrefluksowy Gastrotuss – stosowany 2 tygodnie – brak jakiejkolwiek poprawy.
Później kolejne badania:
- usg serca – prawidłowe
- Usg jamy brzusznej – cechy niedomkniętego wpustu (refluks żołądkowo-przełykowy) – miała od urodzenia, nie leczony – brak było objawów
- usg zatok – prawidłowe bez zalegającej wydzieliny
Leki przeciwrefluksowe odstawiono, został przepisany ketotifen Hasco – na alergię oraz lekka mieszanka uspokajająca (dziecko stało się bardziej pobudzone, ruchliwe, napady płaczu, zmienność nastroju, lęki, w nocy budzi się i przychodzi do mnie spać-choć myślę, że to taki etap w jej rozwoju). – leki miałam stosować przez miesiąc.
Lek przeciwalergiczny stosowałam tydzień, nie widząc poprawy odstawiłam, lek uspokajający zastąpiłam tylko jednym składnikiem z listy – neospasmina – podawałam tylko na noc w dawce 5 ml przez 4 dni – nie widziałam żadnych efektów – odstawiłam. (może jestem niecierpliwa a może intuicja podpowiada mi, że to nie to)
Na własną rękę dzisiaj zaniosłam próbki do ponownego zbadania moczu oraz kał w kierunku pasożytów, lamblii oraz grzybów. (córka ponownie skarży się na swędzenie w okolicach odbytu a od ostatniego leczenia nie upłynęło jeszcze 3 miesiące)

Endokrynolog wstępnie dziecko widział i stwierdził, że odchylenia TSH u dzieci są normą i nic niepokojącego nie widział (dodam, że dziecko podczas badania nie chrząkało, itp.) Jesteśmy umówieni na USG tarczycy na 1 października. Zresztą prawdę mówiąc dziecko oprócz niskiego wzrostu i wagi oraz chrząkania nie ma objawów niedoczynności – powiedziałabym, że objawy bardziej wskazują na nadczynność – ciągłe uczucie gorąca, mocne pocenie się głowy podczas snu, nadpobudliwość.

W międzyczasie byłam prywatnie u laryngologa. Co prawda zbadał tylko powierzchownie (czyli zajrzał do gardła i nosa) i stwierdził, że nic niepokojącego nie widzi. Dodał, że można zrobić badanie trzeciego migdała ale to nie należy do najprzyjemniejszych.

Moje pytanie jest następujące – czy podwyższone TSH może dać podstawy, że coś złego dzieje się z tarczycą, dodam, że FT3 i FT4 nie były robione – myślę, że badania zostaną wykonane na umówionej wizycie. Czy objawy w postaci chrząkania, pokasływania oraz „dziwnego” oddechu mogą towarzyszyć chorobie tarczycy?

Nie wiem już do jakiego specjalisty się udać i jakie badania wykonać – nie chcę też dziecku przysparzać dodatkowego niepotrzebnego stresu z tym związanego – wydaje mi się, że lekarze bagatelizują ten problem uznając powyższe zachowanie za tik lub nawyk, który minie – bowiem dziecko w nocy śpi spokojnie. Dla mnie to nie wygląda na tik!

Na zakończenie dodam, że w chwili obecnej dziecko nie ma kataru, chrypki, zmienionego głosu, gorączki, gardło nie jest zaczerwienione – może lekko powiększone migdałki – ale takie ma już od kilku tygodni, jest żywe, pogodne, czasami miewa napady płaczu bez uzasadnienia. Chrząka, odchrząkuje bez odkrztuszania, ma piejący oddech od ponad miesiąca – przez cały dzień z różnym nasileniem – objawy nasilają się w godzinach wieczornych zwykle między 19-20 niezależnie czy przebywa w domu, u znajomych czy na dworze – bez względu na to czy jest słonecznie czy mokro i wilgotno. Czy jest to przed jedzeniem, w trakcie czy po posiłku. Staram się nie zwracać na to uwagi, choć nie da się tego słuchać i wiele osób pyta się: co się dzieje mojemu dziecku. Więc nie tylko mnie niepokoją powyższe objawy.

Dziękuję wszystkim kto zechciał przeczytać dość długi post i bardzo proszę o jakieś wskazówki.
napisał/a: asow81 2014-09-22 13:28
Nie mam już możliwości edycji - powyższe wyniki były z głowy.
Poniżej dokładne:
OB: 20 /norma 2-15/ H
ALT: 10 /0-33/
AST: 31 /0-32/
TSH: 10,57 /0,7-5,97/ H

Poniżej szczegółowe badania:
Leukocyty 7,3 /5,5-15,5/
Erytrocyty 4,1 /3,9-5,0/
Hemoglobina 11,6 /11,0-13,8/
Hematokryt 36 /32-40/
MCV 87 /72-87/
MCH 28 /25-31/
MCHC 32,6 /32,4-36,8/
Płytki krwi 287 /210-490/
RDW-CV 14,8 /11,6-14,8/
PDW 11,7 /9,0-17,0/
MPV 10 /9,0-13,0/
Neutrofile 1,47 /1,5-7,5/ L
Limfocyty 5,09 /2,5-8,5/
Monocyty 0,57 /0,2-1,3/
Eozynofile 0,13 /0,1-1,2/
Bazofile 0 /0-0,2/
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2014-09-25 14:24
witam
często problemem bywa nietolerancja pokarmowa (niekoniecznie celiakia bo piszesz, że takowa została wykluczona) - nie jest to to samo co alergia!
Rozważyłabym zrobienie przynajmniej podstawowego testu pod tym kątem, np. Food Detective, i dietę eliminacyjną.
Najczęściej problematyczne jest mleko, gluten, pszenica, bywa że jajka..
trudno jednak eliminować w ciemno,choć uważam, że gluten i mleko na nikogo nie wpływa pozytywnie. warto więc przemyśleć wykonanie testu i zmianę diety na nieprzetworzoną , z eliminacją nietolerowanych produktów.
Po miesiącu - dwóch powinny być zauważalne efekty.
Pozdrawiam
napisał/a: asow81 2014-09-26 08:32
Dziękuję za zainteresowanie.

Wiem, że celiakia i alergia to nie to samo - ale nic nigdy nie wskazywało na alergię pokarmową. Podejrzewałam alergię wziewną - ale lek nie pomagał. Co do diety już od ponad 2 tygodni ograniczyłam zdecydowanie nabiał - zrezygnowałam z porannego kakao, jemy chleb żytni.W przedszkolu posiłki są urozmaicone, gotowane a nie catering - dietetyczne. Gotowych przypraw nigdy nie używam - może oprócz sosów do spaghetti.

Wyniki moczu w normie, wynik na pasożyty oraz lamblie - ujemny. Czekam na wyniki grzybów.
Niecierpliwie czekam na wizytę u endo wyznaczoną na 1 października.

Zaniepokojona nasileniem objawów u dziecka oraz strach, że przerodzi się to w astmę - postanowiłam wrócić do leku przepisanego przez cenionego przeze mnie lekarza - Ketotifen. Nie mam już nic do stracenia. I o dziwo - tym razem pomogło - czy to możliwe, że dawka leku była źle dobrana? Zalecana dawka leku to 3 ml - 2x dziennie (przy wadze 11,7 kg) - w chwili obecnej 12,3 kg. Czemu pytam - ja na noc dałam dziecku zalecaną dawkę leku ale mężowi rano "ulało się" niecałe 5 ml i taką dawkę podał dziecku - objawy zdecydowanie się zmniejszyły. Zbieg okoliczności? Zdecydowałam podawać dziecku - 4 ml. Drugi dzień stosowania objawy jeszcze są ale znacznie się wyciszyły - nie było już wieczornego napadu chrząkania, kaszlu, piejącego oddechu. Takie leczenie mam zamiar kontynuować przynajmniej do wizyty u endo.

Czy ten lek na alergię ma jakiś wpływ na wyniki krwi? -a dokładnie TSH, FT3 i FT4?

Pozdrawiam
napisał/a: beti_praca 2015-04-04 19:58
Moja 5 letnia córka ma takie same objawy przeszliśmy juz kilku lekarzy nic nie pomaga prosze o kontakt jak Pani wyleczyła to chrzakanie u swojego dziecka??? bo sił juz brak???
napisał/a: asow81 2015-04-07 08:13
Odpowiedziałam już na PW ale napiszę jeszcze na forum - może komuś się przyda. U nas sprawdził się jednak Ketotifen. Po odwiedzeniu wielu lekarzy (w tym 3 laryngologów) zrobiłam córce testy alergiczne (panel wziewny). Wyniki nie wskazują na silną alergię (żaden z wyników nie przekroczył histaminy), jednak słaba alergia ale na kilka czynników może powodować w danym okresie (u nas od maja do września) nasilenie wyżej opisanych objawów. Początkowo córka dostała dość agresywne - w moim mniemaniu - leczenie (2 sterydy wziewne + syrop na alergię + tabletki). Dopiero w okresie ich stosowania dziecko "nabyło" książkowe objawy alergii. Po konsultacji z innym lekarzem alergologiem pozostaliśmy przy Ketotifenie, który moja córka dobrze tolerowała i mamy go brać na razie do końca kwietnia. Chrząkanie, pokasływanie w tym czasie znacznie się wyciszyło i zdarza się jedynie sporadycznie. Dodam, że po powtórzeniu badań TSH wyszło w normie i tarczycy nie leczymy - teraz czeka nas ponowna kontrola.
napisał/a: agatt13 2017-11-05 22:59
Witam , nie wiem czy uzyskam odpowiedz...bo mineły dwa lata od wpisu ale jestem ciekawa czy problem chrząkania jest u państwa rozwiązany?
Pytam bo wiosny u naszego 4 latka pojawily sie dokładnie takie objawy...zaczełam eliminować rózne przczyny .Przez okres wakacji i lata był spokój i znowu wróciło.
napisał/a: Antuan 2017-12-09 19:42
Nasz syn ma prawie 6 lat. I rok w rok od wrzesień październik aż do wiosny chrząka. Kilka lat temu kaszlał (szczególnie w nocy) a teraz raczej nie kaszle tylko chrząka w dzień. Żona miała misję ostatnie 3 lata po pneumologach laryngologach ale ile można ćpać lekami dzieciaka skoro nie widać różnicy? W tym roku odpuscilismy lekarzy no ale młody nadal chrząka... Cialawostka taka że jak siedzi przy tablecie to jest ok ;), a że tableta dostaje pół godziny tygodniowo to jest jak jest ;)
djfafa
napisał/a: djfafa 2017-12-12 07:50
A był przeleczony lekiem na pasożyty?
napisał/a: Sylwkaaa13000 2018-02-10 15:24
Zróbcie wymaz z gardła na krztuśca (koklusz , nie wiem czy to akurat pomoże ale mój syn zaraził się zaraz po urodzeniu od swojego taty a niby miał alergie, oczywiście leki mu nie pomagały...przechodził tez dużo gorzej niż tu jest opisana sytuacja, dusil się ,siniał ale to pewnie też dlatego ze tak małe dziecko nie było wstanie sobie radzić z odchrzakaniem...widzę że już dawno były dodane komentarze ale stwierdziłam ze może komuś przyda się moja sugestia :)w końcu chodzi o nasze dzieci
napisał/a: malona100x 2019-01-05 17:41
Wiem że jakiś czas temu temat się urwał ale ciekawy jestem rezultatów leczenia Waszych dzieci...
Mój 4 latek zaczął od kilku tygodni chrzakac bez żadnych innych objawów, szczególnie wieczorem....
Co u Was ?
Proszę o kontakt