Podejrzewam u niego psychoze

Zachowanie mojego chlopaka coraz bardziej mnie niepokoi. Mowi dziwne rzeczy. Twierdzi, ze wszyscy go znaja, ze ma zadanie do wykonania, ze musi uratowac ten kraj, bo zle sie w nim dzieje. Ogolnie daje mi powody do niiepokoju. Nie wiem czy to poczatki schizofrenii czy tylko jakies urojenia, w kazdym razie to nie jest normalne. Nie wiem jak postepowac, co robic. Ostatnio zaprosilam znajomych i bylo mi glupio i wstyd z jego powodu. Z nikim nie rozmawial, wlaczal sobie jakies filmiki o zniszczeniu swiata a pozniej zaczal wygadywac te swoje bzdury. Jak z nim rozmawialam spokojnie caly czas mnie przekonywal, ze to wszystko prawda, ze on tak czuje itp. Oczywiscie byl zly, ze probuje robic z niego wariata. Poczytalam na ten temat i wiem, ze przy psychozach chory nie jest swiadomy swojego chorobowego stanu. Ale co robic? Boje sie jak on ssie zachowa przy znajomych, nie moge sluchac tych bzdur, ktore wygaduje, boje sie,ze to bedzie postepowac... On ma prawie 24 lata, konczy studia zaocznie i pracuje