Podejrzewam nerwice.

napisał/a: anas1988 2012-05-31 07:54
Witam. Jestem Ania. Jak wyzej napislam, podejrzewam nerwice. Moje objawy to: ogolne zmeczenie, najgorzej z rana - zamiast wstac wyspana, jest odwrotnie, mam skoki temperatur, poce sie, ciagle czuje sie taka rozdrazniona, jak by siedzialo cos we mnie w srodku i kazalo biec, o bliskosci z mezem nie ma mowy, niekiedy zwykly krzyk dzieci przyprawia mnie o nerwy, zaczyna mi pulsowac w glowie, czuje jakies bole powyzej mostka w klatce piersiowej i jeszcze rano jak wstaje, to bola mnie plecy, czasem nie idzie tego wytrzymac.
Sprawdzilam tarczyce, jest ok, ale w necie doszukalam sie informacji, ze te objawy moga byc od nerwicy, a ja nerwus jestem niesamowity, niestety jak sobie uswiadamiam co to moze byc to widze nawet jej przyczyne... moje miejsce zamieszkania i sasiadka- szwagierka, tyle przez nia sie nacierpialam i nastresowalam... Wlasnie wczoraj byla sytuacja, ze dostalam jakby atak, jakies kolatanie w glowie, bol w k. piesiowej, uczucie jak bym miala zaraz wybuchnac i niestety stalo sie od zwyklej blachostki z nia zwiazanej....
Czy mam szanse sie wyleczyc, gdy przyczyna mojego stanu zdrowia mieszka za sciana?