Podejrzenie tasiemca i kandydozy
napisał/a:
joannanr1
2013-11-11 21:52
Z pobranego wycinka podczas gastroskopii.
napisał/a:
joannanr1
2013-11-11 21:58
Czytałam pobieżnie cały temat , czy to uczucie głodu nie pojawiło się przypadkiem po "zdiagnozowaniu" tasiemca?Robiłeś posiew z jamy ustnej w kierunku grzybów? Jak wygląda Twój język?
napisał/a:
Antaro
2013-11-11 22:11
Tasiemiec został zdiagnozowany przez Vega Medice, czyli jak ja takie kliniki nazywam - "szamanów". Klasyczne metody wykluczyły grzyby/candide jak i tasiemca. Wiec tak naprawde na 100% pewnosci nie mam. Język wyglada normalnie, nie mam jakiegos nadzwyczajnie białego nalotu. Posiew był robiony jedynie "od dołu" :P
Nie pamietam dokladnie kiedy zauwazylem ze ciagle jestem glodny. Jak problem juz był na tyle powazny ze to zauważałem to poszedłme do tej Vega Medici i jak im opowiedziałem co sie dzieje to mnie zbadali jakimis "różdżkami" i prądami i powiedzieli ze mam tasiemca nieuzbrojonego. Wiem ze tasiemiec taki moze wlasnie powodowac ciagly głód. Jednak klasyczne metody wykluczyły tasiemca.
Nie pamietam dokladnie kiedy zauwazylem ze ciagle jestem glodny. Jak problem juz był na tyle powazny ze to zauważałem to poszedłme do tej Vega Medici i jak im opowiedziałem co sie dzieje to mnie zbadali jakimis "różdżkami" i prądami i powiedzieli ze mam tasiemca nieuzbrojonego. Wiem ze tasiemiec taki moze wlasnie powodowac ciagly głód. Jednak klasyczne metody wykluczyły tasiemca.
napisał/a:
Antaro
2013-11-11 22:18
Oto wynik badania w FELIXIE[attachment=0:2n8rw93v]gggg.jpg[/attachment:2n8rw93v]
napisał/a:
joannanr1
2013-11-12 09:35
Zrobiłabym na Twoim miejscu posiew z jamy ustnej.Jeżeli będzie przerost candida to będziesz wiedział co leczyć w pierwszej kolejności.Na nieszczęście bardzo ciężko jest zdiagnozować pasożyty z kału.Możesz jeszcze dodatkowo zrobić badania z krwi jeżeli nie jesteś pewien.Twoje problemy zaczęły się przed czy po hydrokolonoterapii? Może to być skutek uboczny?
napisał/a:
aaggaa3
2013-11-13 14:36
witaj, możesz jeszcze zrobić sobie testy wodorowe, sprawdzić czy nie masz nietolerancji pokarmowych
nie masz celiakii, ale możesz mieć uczulenie lub nadwrażliwość na gluten
zbadaj też ft3 i ft4 bo pisałes że TSH wynosi ok. 3.5 a to może sugerować, że coś się dzieje z tarczycą
myślę, że tak jak wspomniała Ci Joanna warto byłoby pomyśleć o kolonoskopii z pobraniem wycinków
nie masz celiakii, ale możesz mieć uczulenie lub nadwrażliwość na gluten
zbadaj też ft3 i ft4 bo pisałes że TSH wynosi ok. 3.5 a to może sugerować, że coś się dzieje z tarczycą
myślę, że tak jak wspomniała Ci Joanna warto byłoby pomyśleć o kolonoskopii z pobraniem wycinków
napisał/a:
doti292
2014-02-22 15:31
Czy ktoś próbował Candexu i może powiedzieć coś więcej o efektach jego stosowania? To chyba najlepszy środek na kandydozę na rynku i jest moją ostatnią nadzieją na wyzdrowienie, albo chociaż na opanowanie rozrostu tego potwora. Proszę o wypowiedzenie sie kogoś, kto na własnej skórze przetestował Candex. Czy on działa i czy warto go kupić? Bo do tanich nie należy...
napisał/a:
chnm
2014-03-09 13:18
Candex zamawiam tutaj:
http://www.iherb.com/Pure-Essence-Candex-Yeast-Management-System-120-Veggie-Caps/3218/?rcode=fdm511
Jest około 50 zł taniej niż w Polsce. Przesyłka kosztuje 4 dolary (ok. 12 zł), dociera w 2 tyg.
Z kodem rabatowym FDM511 jest 10 dolarów (ok. 30 zł) zniżki na pierwsze zamówienie. Polecam!
http://www.iherb.com/Pure-Essence-Candex-Yeast-Management-System-120-Veggie-Caps/3218/?rcode=fdm511
Jest około 50 zł taniej niż w Polsce. Przesyłka kosztuje 4 dolary (ok. 12 zł), dociera w 2 tyg.
Z kodem rabatowym FDM511 jest 10 dolarów (ok. 30 zł) zniżki na pierwsze zamówienie. Polecam!
napisał/a:
Scumbag
2017-05-09 15:34
Dorgi autorze Antaro proszę odezwij się jak możesz, minęło kilka lat może już się zdiagnozowałeś i wyleczyłeś....
Mam bardzo podobny problem jak ty, pierwsze diagnozy takie same ja u ciebie - podejrzenie kandydozy i infestacja pasożytnicza (tasiemczyca). Obecnie mam 28 lat, w dodatku choroba pojawiła się również jak w twoim wypadku, po zmianie trybu życia na "zdrowy", tzn. walka z otyłością, dużo wysiłku fizycznego, dieta i te sprawy... Objawów nie będę wymieniał, bo generalnie to samo co u ciebie... Obecnie już jestem taki słaby i zdekoncentrowany, że czasem tracę równowagę podczas chodzenia, duże dawki wit. B12 pomagają się ogarnąć, jednak na krótką metę... Gazy i wzdęcia są uporczywe, nawet kał oddaje zagazowany że widać jak uchodzą z niego bąbelki gazów. Choć bardzo dużo jem, jestem słaby, to mało wydalam, raz na kilka dni. Wykluczyłem już pasożyty, bo robiłem sobie profilaktyczne odrobaczanie lekami Zentel i Yomessan (albendazol i niklozamid), niestety nic to nie dało. Z grzybami też nie radze sobie, naturalna kuracja czosnkiem, kłączem tataraku i naftą nic nie daje... próbowałem pić ocet jabłkowy... olej oregano... leki chemiczne.... nic nie działa. Może to jakiś zmutowany grzyb albo bakteria?
Diagnoza gastrologa: przewlekłe zapalenie błony śluzowej żołądka, test na Helicobacter Pylori - ujemny. Dał kilka ogólnych zaleceń dietetycznych i tyle... porażka, od roku jestem na diecie i nic to nie daje, a ja czuje się z dnia na dzień coraz gorzej... Boje sie tego co będzie za tydzień, bo chodzę już taki otępiały że tracę kontakt ze światem.... A lekarze próbują mi wmówić że jestem młody, zdrowy i nic mi nie jest...
Błagam o kontakt... napisałem na pw...
Mam bardzo podobny problem jak ty, pierwsze diagnozy takie same ja u ciebie - podejrzenie kandydozy i infestacja pasożytnicza (tasiemczyca). Obecnie mam 28 lat, w dodatku choroba pojawiła się również jak w twoim wypadku, po zmianie trybu życia na "zdrowy", tzn. walka z otyłością, dużo wysiłku fizycznego, dieta i te sprawy... Objawów nie będę wymieniał, bo generalnie to samo co u ciebie... Obecnie już jestem taki słaby i zdekoncentrowany, że czasem tracę równowagę podczas chodzenia, duże dawki wit. B12 pomagają się ogarnąć, jednak na krótką metę... Gazy i wzdęcia są uporczywe, nawet kał oddaje zagazowany że widać jak uchodzą z niego bąbelki gazów. Choć bardzo dużo jem, jestem słaby, to mało wydalam, raz na kilka dni. Wykluczyłem już pasożyty, bo robiłem sobie profilaktyczne odrobaczanie lekami Zentel i Yomessan (albendazol i niklozamid), niestety nic to nie dało. Z grzybami też nie radze sobie, naturalna kuracja czosnkiem, kłączem tataraku i naftą nic nie daje... próbowałem pić ocet jabłkowy... olej oregano... leki chemiczne.... nic nie działa. Może to jakiś zmutowany grzyb albo bakteria?
Diagnoza gastrologa: przewlekłe zapalenie błony śluzowej żołądka, test na Helicobacter Pylori - ujemny. Dał kilka ogólnych zaleceń dietetycznych i tyle... porażka, od roku jestem na diecie i nic to nie daje, a ja czuje się z dnia na dzień coraz gorzej... Boje sie tego co będzie za tydzień, bo chodzę już taki otępiały że tracę kontakt ze światem.... A lekarze próbują mi wmówić że jestem młody, zdrowy i nic mi nie jest...
Błagam o kontakt... napisałem na pw...
napisał/a:
Agrest86
2017-10-22 19:40
Scumbag i Antaro odezwijcie się proszę! Mam objawy podobne do Was i nie wiem już co robic!