Podejrzane objawy - PROBLEM Z DIAGNOZĄ
napisał/a:
zrozpaczona94
2016-02-23 14:15
Witam serdecznie!
Piszę to drżącymi rękami, z pulsem mocno przekraczającym granice normy. Odebrałam dzisiaj wyniki badania na ANA i mój świat się zawalił. Nie wiem co mi jest, nie wiem dlaczego, ale cieszę się, że trafiłam na to forum - gdyby nie ono i informacje tu zawarte, pewnie łzy nie kapałyby na klawiaturę, tylko na kołdrę, w której zakopałabym się już na dobre.
Historia moich objawów, w dużym skrócie:
- nieustannie, od ok. roku mam niewyjaśnione stany podgorączkowe. Codziennie wieczorem, w południe, po południu... Zawsze. Po ibupromie mijają na ok. 40 minut. Po przebudzeniu się mam zimne czoło, ale już chwilę po rozpoczęciu 'codziennego życia' - gorące, wypieki na twarzy, dreszcze.
37,1 - 37,8. Jeszcze rok temu ZAWSZE miałam 36,6...
- ponad rok temu ciągle zmagałam się z zapaleniem pęcherza i kobiecych części ciała - trochę je lekceważyłam, bo zawsze dostawałam te same antybiotyki, które nie pomagały i zniechęcona tendencją, ignorowałam objawy i chorobę... Czy te nieleczone zapalenia mogły
aż tak rzutować na mój organizm? Wiem, byłam głupiutka :((
- czuję mocne oslabienie mięśni, szczególnie przy wchodzeniu po schodach, bądź przy konieczności przebiegnięcia krótkiego dystansu. Mam 21 lat, a przy tych dwóch czynnościach nagle staję się emerytką. Jeszcze rok temu sporo ćwiczyłam na siłowni, miałam widoczne mięśnie, bardzo mocno zarysowany tyłeczek - nie ma po nich śladu. Wiem, że to trochę kwestia braku ćwiczeń, ale mam wrażenie, że zaniknęły mi W S Z Y S T K I E mięśnie i nie mam ich wcale :<
- mam coraz sztywniejsze palce
- non stop męczą mnie bóle głowy podobne do migreny - a jeszcze rok temu nie wiedziałam co to ból głowy
- Mam na skórze całego ciała grudkowatą wysypkę, takie malutkie krosteczki i małe zgrubienia
- do tego dochodzi świąt całego ciała - czasami naprawdę uporczywy :(
- często dokuczają mi parestezje - drętwienie, mrowienie. Najczęściej nóg, ale czasami również innych partii ciała
- stawy bolą mnie tak, jak podczas najostrzejszej grypy. W najróżniejszych miejscach - wcześniej nie wiedziałam, że te stawy istnieją, a teraz...
- moja twarz nagle zaczęła wyglądać twarz osoby ze zgrupowania AA. Widzę motyla, ale nie wiem czy to naprawdę motyl i rumień, czy tylko mocne zaczerwienienie. Niemniej jednak - wcześniej byłam superblada i gładka, a teraz jestem czerwona, chropowata i cała w grudkach
:?
Zaniepokojona objawami postanowiłam zbadać się na własną rękę, bo na NFZ nie mam co liczyć - dermatolog nie chciał nawet rzucić okiem na moje zmiany na rękach, a lekarz rodzinny zlecił jedynie podstawowe badanie moczu, OB, potas i magnez.
Odwiedziłam również ginekologa i urologa, jednak nie wnieśli nic do procesu diagnozowania. Ginekolog powiedzial mi "Nic niepokojącego nie widzę - ale wie pani, to usg jest, jakie jest.."
Tak więc postanowiłam - zabawię się w dr. House'a i zbadam co mi jest! Jednak już po pierwszych badaniach mam ochotę się poddać...
ANA: słabo dodatni: miano 1/160
typ świecenia: ziarnisty
Test anty CCP Elisa IgG
0,2 (negatywny) ( pozytywny od 1,0)
RF: 11 ( norma: 0-14)
CRP: 0,6 ( norma: [/attachment:2bfmn2tv]
[attachment=1:2bfmn2tv]12767362_1037524949641666_1358835668_n.jpg[/attachment:2bfmn2tv]
Taki motyl zasiadł na mojej twarzy - myślicie, że to rumień toczniowy? :(
Piszę to drżącymi rękami, z pulsem mocno przekraczającym granice normy. Odebrałam dzisiaj wyniki badania na ANA i mój świat się zawalił. Nie wiem co mi jest, nie wiem dlaczego, ale cieszę się, że trafiłam na to forum - gdyby nie ono i informacje tu zawarte, pewnie łzy nie kapałyby na klawiaturę, tylko na kołdrę, w której zakopałabym się już na dobre.
Historia moich objawów, w dużym skrócie:
- nieustannie, od ok. roku mam niewyjaśnione stany podgorączkowe. Codziennie wieczorem, w południe, po południu... Zawsze. Po ibupromie mijają na ok. 40 minut. Po przebudzeniu się mam zimne czoło, ale już chwilę po rozpoczęciu 'codziennego życia' - gorące, wypieki na twarzy, dreszcze.
37,1 - 37,8. Jeszcze rok temu ZAWSZE miałam 36,6...
- ponad rok temu ciągle zmagałam się z zapaleniem pęcherza i kobiecych części ciała - trochę je lekceważyłam, bo zawsze dostawałam te same antybiotyki, które nie pomagały i zniechęcona tendencją, ignorowałam objawy i chorobę... Czy te nieleczone zapalenia mogły
aż tak rzutować na mój organizm? Wiem, byłam głupiutka :((
- czuję mocne oslabienie mięśni, szczególnie przy wchodzeniu po schodach, bądź przy konieczności przebiegnięcia krótkiego dystansu. Mam 21 lat, a przy tych dwóch czynnościach nagle staję się emerytką. Jeszcze rok temu sporo ćwiczyłam na siłowni, miałam widoczne mięśnie, bardzo mocno zarysowany tyłeczek - nie ma po nich śladu. Wiem, że to trochę kwestia braku ćwiczeń, ale mam wrażenie, że zaniknęły mi W S Z Y S T K I E mięśnie i nie mam ich wcale :<
- mam coraz sztywniejsze palce
- non stop męczą mnie bóle głowy podobne do migreny - a jeszcze rok temu nie wiedziałam co to ból głowy
- Mam na skórze całego ciała grudkowatą wysypkę, takie malutkie krosteczki i małe zgrubienia
- do tego dochodzi świąt całego ciała - czasami naprawdę uporczywy :(
- często dokuczają mi parestezje - drętwienie, mrowienie. Najczęściej nóg, ale czasami również innych partii ciała
- stawy bolą mnie tak, jak podczas najostrzejszej grypy. W najróżniejszych miejscach - wcześniej nie wiedziałam, że te stawy istnieją, a teraz...
- moja twarz nagle zaczęła wyglądać twarz osoby ze zgrupowania AA. Widzę motyla, ale nie wiem czy to naprawdę motyl i rumień, czy tylko mocne zaczerwienienie. Niemniej jednak - wcześniej byłam superblada i gładka, a teraz jestem czerwona, chropowata i cała w grudkach
:? Zaniepokojona objawami postanowiłam zbadać się na własną rękę, bo na NFZ nie mam co liczyć - dermatolog nie chciał nawet rzucić okiem na moje zmiany na rękach, a lekarz rodzinny zlecił jedynie podstawowe badanie moczu, OB, potas i magnez.
Odwiedziłam również ginekologa i urologa, jednak nie wnieśli nic do procesu diagnozowania. Ginekolog powiedzial mi "Nic niepokojącego nie widzę - ale wie pani, to usg jest, jakie jest.."
Tak więc postanowiłam - zabawię się w dr. House'a i zbadam co mi jest! Jednak już po pierwszych badaniach mam ochotę się poddać...
ANA: słabo dodatni: miano 1/160
typ świecenia: ziarnisty
Test anty CCP Elisa IgG
0,2 (negatywny) ( pozytywny od 1,0)
RF: 11 ( norma: 0-14)
CRP: 0,6 ( norma: [/attachment:2bfmn2tv]
[attachment=1:2bfmn2tv]12767362_1037524949641666_1358835668_n.jpg[/attachment:2bfmn2tv]
Taki motyl zasiadł na mojej twarzy - myślicie, że to rumień toczniowy? :(
napisał/a:
gvr
2016-02-24 17:07
Taki delikatny rumień jaki masz na twarzy jest spotykany u wielu osób niekoniecznie chorych na toczeń, przykładem jestem ja, mój tata i też znajomych kilku z czymś takim mam i mają się dobrze, także tym się nie przyjmuj.
Słabo dodatni test ANA też za wiele nie wnosi bo taki wynik jest spotykany też u zdrowych osób.
Ja bym na Twoim miejscu drążył w kierunku boreliozy, a konkretniej babeszjozy (objawy się zgadzają: gorączki, bóle stawów, osłabienie mięśni, bóle głowy, parestezje...).
Jaki miałaś kontakt ze zwierzętami, przyrodą w ostatnich miesiącach?
Wrzuć dalsze wyniki badań, zaintrygował mnie Twój przypadek.
Słabo dodatni test ANA też za wiele nie wnosi bo taki wynik jest spotykany też u zdrowych osób.
Ja bym na Twoim miejscu drążył w kierunku boreliozy, a konkretniej babeszjozy (objawy się zgadzają: gorączki, bóle stawów, osłabienie mięśni, bóle głowy, parestezje...).
Jaki miałaś kontakt ze zwierzętami, przyrodą w ostatnich miesiącach?
Wrzuć dalsze wyniki badań, zaintrygował mnie Twój przypadek.
napisał/a:
joannanr1
2016-02-24 17:46
Zgadzam się z osobą powyżej.Można zrobić Western Blot paskowy dla potwierdzenia.
napisał/a:
zuzanna_k
2016-02-26 10:12
a co lekarz na to?
napisał/a:
hanna44
2016-02-27 23:08
Do tego aTPO, bartonella ("koci pazur" IgG i IgM) i ANA3/ANA2 (16 antygenów), zwany inaczej ENA/ANA BLOT.
Jeżeli bartonella wyjdzie dodatnia to do dobrego zakaźnika na leczenie bartonellozy i borreliozy (lubią współistnieć), zaś jeżeli ANA3/2, ENA wyjdzie gdzieś dodatnie do reumatologa, przy aTPO do endokrynologa (przepisze wtedy badanie TSH i fT4 i zadecyduje co dalej).
Jeżeli bartonella wyjdzie dodatnia to do dobrego zakaźnika na leczenie bartonellozy i borreliozy (lubią współistnieć), zaś jeżeli ANA3/2, ENA wyjdzie gdzieś dodatnie do reumatologa, przy aTPO do endokrynologa (przepisze wtedy badanie TSH i fT4 i zadecyduje co dalej).