Płytki krwii i zły hematolog

napisał/a: PLTkamcia 2013-11-14 11:02
Witam, od ponad roku moje płytki krwi wykraczają poza normę dlatego też dostałam skierowanie od lekarza ogólnego do hematologa. Poszłam z nim do pani hematolog w legnickim szpitalu i oprócz tego, że zrobiła kilka badań (Fag, jak2, morfologia) to tak naprawdę przez ponad rok nadal nic nie wiem. Wczoraj byłam u niej odebrałam wyniki (fag-258 (norma do 135), płytki krwi wyjątkowo 474 a potrafiłam mieć ponad 500) i pani hematolog stwierdziła, że nie ma co panikować i zwyzywała mnie po tym jak uznałam, że błądzi we mgle. Zapisała mi leki nie mówiąc nawet co to za leki, dopiero w aptece dowiedziałam się, że to żelazo gdzie ja w morfologii żelazo mam w normie. Czy ktoś wie może co może mi być? Miesiąc temu jak u niej byłam mówiła, że albo coś mam ze szpikiem albo taka uroda że mi te płytki skaczą i maleją. W urodę nie wierzę a szpiku się boję:) Polećcie mi dobrego hematologa na dolnym śląsku bo do tej kobiety już iść nie chcę.
napisał/a: ~Anonymous 2013-11-15 21:20
Podwyższone trombocyty mogą wskazywać na przewlekłą infekcję/chorobę czego skutkiem jest ich produkcja. Nie podałaś morfologii,OB.Pozdrawiam.