Pleśniawki, język geograficzny lub coś innego

napisał/a: Adam159 2013-06-10 10:32
Witam ! Mam na języku takie jakby pleśniawki, ale nie są to typowe pleśniawki, ponieważ nie bolą mnie i występują tylko i wyłącznie na języku, a z tego co wiem pleśniawki przechodzą także na policzki i inne części jamy ustnej. Mam ten problem już od jakiś 3 lat. Na początku byłem u lekarza rodzinnego ten przepisał mi nystatyne w zawiesinie, która nic nie pomogła. Wtedy wysłał mnie do laryngologa, który zapisał mi jakiś fioletowy roztwór którego nazwy już nie pamiętam, ale on także nie pomógł. Laryngolog powiedział mi że mam po prostu taką urodę języka i że muszę nauczyć się z tym żyć. Nie zgadzałem się z jego opinią, ponieważ wcześniej nie miałem takiego czegoś na języku, gdyby była to taka "uroda" to zdaje mi się że miałbym to od urodzenia. Poszedłem wtedy do innego laryngologa. Zapisał mi on dosyć silny lek przeciwgrzybiczy, który miałem brać przez tydzień. Lek ten nic nie pomógł. Laryngolog powiedział mi wtedy że to na pewno nie są zmiany grzybicze, bo lek ten był tak silny że by pomógł. Laryngolog powiedział mi że mogę mieć tak zwany język geograficzny i że tego nie da się wyleczyć, ale nie jest to zaraźliwe i można z tym żyć. I właśnie nie wiem czy ten laryngolog miał racje. Czytałem w internecie o języku geograficznym i oglądałem zdjęcia takiego języka i ja mam na języku zupełnia coć innego, przypominającego pleśniawki. Co o tym sądzicie ? Proszę o jakieś odpowiedzi !
napisał/a: Adam159 2013-06-10 10:40
Dodam jeszcze że zmiany te pojawiają się i znikają np. przez 1 lub 2 dni może ich nie być a potem przez 5 dni utrzymują się i znowu znikają