plastry Evra

Stosuje je już od kilku lat nigdy od nich nie miałam żadnych odparzeń, uczuleń, krwawienia między opakowaniami były normalne i w miarę regularne. 9 miesięcy temu postanowiłam sobie zrobić przerwę na 3 miesiące, w czasie tej przerwy miesiączki miałam regularne. Gdy powróciłam do plastrów po pierwszym opakowaniu nic się nie działo dopiero przy następnym opakowaniu zaczeły się plamienia w trakcie ich stosowania, na ramionach po odklejeniu plastra pojawiły się krostki które po pewnym czasie znikły(nie były zaczerwienione) a na udzie mam chyba odparzenie od plastra(taki strupek, skorupa utworzyła się na skórze w kształcie plastra), a na domiar złego moja ostatnia "niby miesiączka" trwała około 48h, w piątek późnym wieczorem dostałam plamienia, w sobotę miałam dość silne krwawienie, a w niedziele już naprawdę małe plamienie. Co prawda umówiłam się na wizytę do lekarza, ale niestety dopiero termin dostałam za tydzień. Może któraś z was miała podobnie? Czy te plastry w ostatnich miesiącach nie spełniały swojej funkcji?