Pieczenie ujścia cewki moczowej i rozbicie ogólne

napisał/a: PozOZ 2015-01-18 11:11
Witam. Płeć M.

Jakiś roku temu pojawiło się pieczenie ujścia cewki moczowej, lekkie zaczerwienienie, żadnej ropy ani niczego innego nie było. Dodatkowo było rozbicie i stan podgorączkowy. Udałem się do internisty, który zalecił posiew moczu i dał antybiotyk. Posiew niczego nie wykazał. Po paru miesiącach znowu zaczęło się to samo - kolejny posiew moczu - brak czegokolwiek, kolejne antybiotyki. Chyba zaszkodziły, bo była ostra biegunka.
Teraz znowu się to pojawiło - tym razem delikatne pieczenie, rzadko, ale zaczęły boleć mięśnie, w szczególności kark. Co mam robić, jakie zrobić badanie, co to może być? Jak zwykle lekarze nie leczą, a strzelają...
Dodatkowo jakieś 2 miesiące temu przez 1-2 dni pojawiał się ból jąder i chyba moczowodów, lub czegoś w podbrzuszu.
Oprócz tego często pojawia się dość silne parcie na mocz.
napisał/a: Amadeusz10 2015-01-18 13:27
Wygląda to na infekcję bakteriami atypowymi. Dlatego nie wychodzi nic w posiewach. Trzeba zrobić sobie wymaz z cewki moczowej. A jak robiłeś badanie moczu (posiew)? Jest to ważne. Trzeba najpierw spytać w laboratorium o której godzinie kończą pobieranie próbek do analizy. Trzeba przynosić tuż przed zakończeniem. Jak przyniesiesz rano, tuż po otwarciu, to bakterie w moczu do czasu posiewu wyginą w kwaśnym moczu i wynik będzie jałowy. Dobrze jest też na badanie przynieść mocz razem z nasieniem, bo mocz może być czysty a bakterie siedzą w gruczole krokowym lub jądrach. Niektórzy polecają metodę ,,trzech szklanek''. Dobrze jest nosić spodenki z naturalnych materiałów i nie przegrzewać jąder.
To takie ogólne zasady. U ciebie jednak mogą występować bakterie atypowe. Ja bym się przebadał na obecność Chlamydii trachomatis, Mycoplazmę, Ureoplazmę, Borellię burgdoneri, a nawet pierwotniaka Toksoplazmozę - http://commed.polki.pl/toksoplazmoza-vt4606.html .Wywołują one objawy nie tylko w drogach moczowo-płciowych, ale również różnych innych organów. Z bakteriami atypowymi walczy się bardzo długo, ponieważ żyją one wewnątrzkomórkowo i wtedy trzeba nawet latami przyjmować antybiotyki. Trzeba czasem w tych przypadkach zapomnieć o skuteczności wyleczenia poprzez trzymiesięczną antybiotykoterapię. Wyniszcza to organizm i doprowadza do grzybicy.
napisał/a: PozOZ 2015-01-18 14:04
Mocz do posiewu dawałem rano. To faktycznie trzeba wymaz zrobić. Ale tak samo trzeba dostarczyć przed zamknięciem czy można rano? I jaki to ma być wymaz - w kierunku bakterii tlenowych czy beztlenowych, bo takie jest w luxmedzie rozróżnienie. A w kierunku tych wymienionych to są jakieś osobne badania? Wymaz można pobrać samemu?
I do jakiego lekarza udać się z wynikami wymazu - do urologa czy dermatologa wenerologa?

Jakie jeszcze może to dawać objawy? Od mniej więcej czasu jak to się zaczęło mam też bóle stawów, wypryski, afty, czasem problemy trawienne.
napisał/a: Amadeusz10 2015-01-19 16:04
Mocz do posiewu daje wynik dla typowych bakterii. Można od razu poprosić o zbadanie przy okazji grzybów w moczu. Tak jak napisałem, jeżeli z samego rana oddamy mocz, to on tam w tych pojemnikach stoi dotąd, aż zakończą pobieranie próbek do badań. Mocz z reguły jest kwaśny, więc działa bakteriobójczo.
Wymaz to co innego. Robi się go na obecność specyficznych bakterii atypowych. One wymagają specjalnej pożywki. Czas tu nie gra roli, bo po pobraniu od razu wkłada się to na pożywce.
Wymaz jest dość kłopotliwym badaniem. Polega na włożeniu do cewki moczowej specjalnego wacika na patyczku i obrócenie nim w cewce kilka razy, a następnie wyciągnięciu i włożeniu do jakiejś próbówki z płynem i zamknięciu. Jest to dość bolesny zabieg, bo przy okazji zdzieramy trochę nabłonka.
Po drugie, kłopotliwość polega też na tym, że badanie z reguły wykonuje kobieta. U mężczyzn szczególnie w młodym wieku, często dochodzi do wzwodów, co niekiedy niepotrzebnie wywołuje zakłopotanie, bo objaw jest normalny.
Aby uniknąć zakłopotania, można skorzystać z ofert wysyłkowych, do samodzielnego pobierania. Trzeba tylko wtedy starać się o jak najszybsze dotarcie próbki do laboratorium, a więc musi to być jakiś przyśpieszony transport. Z reguły w ofercie jest już ta usługa opłacona. W wymazie nie podaje się rodzaju bakterii: tlenowe, czy beztlenowe. Podaje się konkretny gatunek. Z tego co pamiętam, są to bakterie beztlenowe, ale czasami warunkowo mogące żyć w warunkach tlenowych. Firmy oferujące testy wysyłkowe oferują zazwyczaj panele na kilka gatunków bakterii wywołujących infekcje dróg moczowo-płciowych.
Wcześniej podałem jakie to mogą być. Chlamydia trachomatis , Mycoplasma genitalium jest patogenem chorób układu moczowo-płciowego, podobnie jak i Mycoplasma hominis, M. primatum oraz M. spermatophilum, Ureaplasma urealyticum. Wystarczy je skopiować do wyszukiwarki i poczytać o nich, a potem porównać ze swoimi objawami.
Można jeszcze dodatkowo wcześnie jak napisałem zanieść mocz do typowego posiewu, ale wraz z moczem dodać trochę nasienia i razem to wymieszać.
napisał/a: PozOZ 2015-01-20 04:19
Czyli w wymazie z cewki wyjdzie chlamydia, czy trzeba na to robić osobne badanie?
Bo jako, że chlamydia jest chyba najbardziej rozpowszechniona to zrobiłem sobie z krwi - P/ciała p/chlamydia trachomatis IgG i
P/ciała p/chlamydia trachomatis IgM, a na wymaz jeszcze zamierzam pójść, tylko właśnie problemem jest to, że nie mogę samemu sobie tego pobrać, a żeby robiła to osoba w laboratorium to jestem mocno nieprzekonany...
napisał/a: Amadeusz10 2015-01-20 18:34
Najbardziej rozpowszechniona chyba jest Chlamydia pneumonia. My tutaj jednak mówimy o Chlamydii trachomatis. Jest bardzo niebezpieczna. Powołuje powikłania w różnych organach.
Podstawowa zasada. Wymaz z cewki jest zawsze lepszy niż PCR z krwi. Wymaz z cewki pozytywny mówi nam, że tam jest coś. Jakaś bakteria. Jeżeli przy tym mamy objawy, to wiemy, że ta bakteria jest tego przyczyną. Czasami może być dodatkowo coś jeszcze, np. pęcherz nadreaktywny. Gdy natomiast robimy sobie PCR krwi i wynik jest pozytywny, to wiemy, że gdzieś w jakimś miejscu mamy jakąś bakterię. Nie oznacza to bynajmniej, że musi ona być również w cewce, lub że to ona jest przyczyną jej zapalenia. Często ma to miejsce, np. z grzybicami. U niektórych są tylko w skórze głowy, lub w przewodzie pokarmowym.
Jeżeli wymaz z cewki jest pozytywny, to przyjmujemy leki. Nie trzeba dodatkowych badań jakichś posiewowych, chyba że chodzi o antybiogram. Jeżeli leczenie nie przynosi efektów, wtedy szukamy innego patogena.
Tutaj o Chlamydii trachomatis: http://pl.wikipedia.org/wiki/Chlamydia_trachomatis , http://commed.polki.pl/chlamydia-vt63396.html .
napisał/a: PozOZ 2015-01-20 19:45
To faktycznie muszę zrobić wymaz, ale dla mnie to będzie wyjątkowy stres, że ktoś obcy będzie... Szkoda, że nie można tego samemu zrobić.
Czy teraz (jeśli to chlamydia lub inne świństwo) po właściwie roku od początkowych objawów - może to jakoś poważnie zagrażać mojemu zdrowu? Przeważnie objawy same mijały po kilku dniach, a teraz i tak muszę czekać na wyniki badań. Zacząłem się tym stresować.
napisał/a: Amadeusz10 2015-01-21 17:28
Już napisałem. Aby uniknąć stresu, można samemu pobrać sobie wymaz i wysłać na badanie. Większe laboratoria oferują wysyłkowe zestawy do pobierania wymazu samemu sobie. Oferują badania na kilka podstawowych bakterii atypowych wywołujących infekcje dróg moczowo-płciowych, lub rozszerzone, wtedy są droższe. Poszukaj sobie w internecie ofert z cennikiem. Jak chcesz żeby było jeszcze taniej, to weź kup sobie jakąś wymazówkę z podłożem transportowym i zanieś do pierwszego lepszego laboratorium. Zamiast oni ci mają to robić, to powiedz, że już sam zrobiłeś, może nie będą robić problemów? Wymazówki muszą być z podłożem transportowym. Nawet a Allegro jest tego mnóstwo, za grosze, choćby tu - http://allegro.pl/wymazowki-z-podlozem-transportowym-amies-10szt-fv-i4993428303.html . Ale uważaj. Nie widzę tam dokładnie. Wymazówka ma być ze szczoteczką, a nie z wacikiem. Wacikiem, to można co najwyżej pobrać śluz u kobiety z pochwy. Dla mężczyzn jest specjalna szczoteczka, aby pobrać nie tyko śluz z cewki, ale również nabłonek i jest to zabieg dość bolesny. Nazywa się ją szczoteczką do wymazów ginekologicznych, lub cytologicznych. Tak wygląda. http://www.ultramedic.eu/szczoteczka-cytologiczna-typ-prosty-cyto-brush.html .
A tutaj masz instrukcje pobierania wymazu - http://www.invicta.pl/upload/HPV/Pobranie%20wymazu%20z%20drog%20plciowych%20do%20badan%20molekularnych.pdf .
napisał/a: PozOZ 2015-01-23 15:02
Chlamydia trachomatis IgG i IgM wyszły mi dziś ujemne. No to będę musiał się udać do lekarza i zrobić ten wymaz.
Czy jest jakaś charakterystyczna bakteria, która może dawać oprócz objawów z cewki także objawy jelitowe - bóle, wzdęcia, z rzadka biegunka?
Ogólnie to wczoraj byłem bardzo rozbity już, bóle mięśni, uczucie gorączki, ale co ciekawe było 36,8.
napisał/a: Amadeusz10 2015-01-24 09:55
Objawy takie może powodować drożdżak Candida albicans - grzybica, ale z bakterii, to choćby mkoplazmy - http://www.eduteka.pl/doc/zakazenia-wywolane-przez-mykoplazmy .
napisał/a: PozOZ 2015-01-27 12:32
Dzisiaj byłem w wenerologa i według lekarza nie są to objawy od baketrii przenoszonych drogą płciową, bo zbyt krótko trwają objawy, posiew moczu też nic dwa razy nie wykazał. Raczej zasugerowała podrażnienia albo coś bardziej od układu moczowego.
napisał/a: Amadeusz10 2015-01-28 18:15
napisal(a):zbyt krótko trwają objawy

Jak zbyt krótko, skoro już od roku? Pieczenie w cewce, bóle jąder. Pieczenie w cewce jest zazwyczaj odczuciem subiektywnym. Z reguły pochodzi z prostaty. Samo jej rozluźnianie i drażnienie przepływającego moczu. Mi na bóle jąder pomagało noszenie majtek z naturalnych materiałów.
Bóle mięśni, karku i dolegliwości trawienne, jeżeli wykluczymy inną przyczynę, mogą sugerować jakąś bakterię atypową. Może właśnie Mycoplasmę pneumonię, która często jest przyczyną infekcji dróg moczowych.
Oczywiście czasami u niektórych ludzi, ostre i pikantne potrawy mogą czasem powodować jakieś podrażnienia dróg moczowych.