Peter - guzki na krtani, glista, gronkowiec złocisty, pacior

napisał/a: groszek1201 2014-01-05 14:08
Witam.

Od kilku miesiecy mój syn wciaż leczony był antybiotykami na ropne zapalenia gardła, niestety po leczeniu wciaż pozostawał ten sam problem - bolące gardło - bez powodu, jak stwierdził pediatra.

Wymusiłam na lekarce skierowanie do laryngologa, który pokierował nas do foniatry i zrobił wymaz z gardła.

U foniatry - po badaniu "wyszły" guzki na krtani, do kontroli za rok. Dodatkowo foniatra stwierdził nacieki okolic nalewek (?) spowodowane prawdopodobnie refluksem, na co lekarz pediatra bez badań potwierdzających !!! przepisała lanus. Po podaniu jednej dawki dziecko wylądowało na pogotowiu -rumień i gorączka.

Wyniki wymazu z gardła
- pojedyńcze bakterie gronkowca złocistego
- liczne bakterie streptococcus pyogenes i wiridans, neiserie spp.

Lekarz laryngolog przepisał polyvaccinum mite, dziecko właśnie skończyło ją brać... i co dalej? Dodatkowo lekarz popatrzył na dziecko i zalecił zrobienie badania kału na obecność pasożytów, mówiłam że dziecko jest systematycznie odrobaczane. Spokojnie powtórzył, zeby zrobić badanie kału - wynik - ascaris lumbricoides.

Moje pytanie - co z tymi guzkami w krtani ? (dziecko ma tylko oszczędzać głos, czego niestety nie mogę wyegzekwować).
Niepokoi mnie też ten gronkowieć - można go się pozbyć na stałe?
Odnośnie glisty - dziecko przeleczone pyrantelem w podwójnej w stosunku do jego wagi dawce i zentelem. W międzyczasie w nocy syn ok. 11 w nocy dostał męczącego kaszlu, wynikiem czego były wymioty, a w nich śluzowate kawałeczki czegoś, co na mój gust mogło być glistą.


Bardzo proszę jakos mnie dalej pokierować, jak leczyć syna? Najgorszy jest ciągły ból gardła, wypluwanie jedzenia spowodowane takim odruchem wymiotnym... Co dalej - dodam tylko, że nasi lekarze bardzo nie lubią, żeby ich pouczać, jak leczyć....
napisał/a: Peter 2014-01-08 15:21
Odp. na PW