Pentaxim z wzwB i podejrzane zaśnięcia

napisał/a: kingusiatko1 2013-11-21 02:58
Witam.
Zaszczepiłam w 7 t.ż. dziecko nieszczęsną (jak już wyczytałam) szczepionką 5w1 Pentaxim + wzw B - oczywiście po poradzeniu się naszego lekarza... :/ Starszą córkę szczepiłam szczepionką darmową. ( Tu od razu pytanie nr 1, które już widziałam na forum, acz bez odpowiedzi - czy te szczepionki "sanepidowskie" są bardziej czy mniej bezpieczne od skojarzonych)?

Pyt. nr 2.
Jak zrozumiałam, tym Pentaximem powinnam już szczepić do końca...? Nie było żadnych objawów niepożądanych na które zwróciłabym uwagę. Jeśli dobrze widziałam następne szczepienia wg tego schematu będą już z pojedynczym wkłuciem.
Może lepiej byłoby jakoś się z tego 5 w 1 wycofać? Czy w ogóle jest taka możliwość, a jeśli tak to jaka jest lepsza alternatywa?
Czy dobrym pomysłem jest choć trochę odsunąć w czasie następną dawkę, czy raczej nie?
Pyt.3
Moja starsza 2-letnia córka była szczepiona zgodnie z tym całym obowiązującym harmonogramem, łącznie oczywiście z tymi szczepieniami zaraz po urodzeniu na gruźlicę i wzw B.
Wydawało mi się że nic niepokojącego się nie dzieje w zw. ze szczepieniami, ale córka miała kilka epizodów, które określiłabym jako nagłe bardzo głębokie zaśnięcie, z którego ciężko było ją dobudzić. Kiedy raz zgłosiłam to pielęgniarce ta mnie wyśmiała, że panikuję. (Przyjechałam z takim właśnie mocno śpiącym dzieckiem do przychodni, ale w momencie gdy rozmawiałam z pielęgniarką malutka się obudziła, więc uwierzyłam (chyba bardzo chciałam w to uwierzyć), że to faktycznie mój strach wyolbrzymił problem i wróciłam do domu.) Te przypadki zdarzały się po silnym dla dziecka stresie. Ostatni raz jaki ja zauważyłam miał miejsce gdy Mała miała chyba trochę ponad pół roku, później chyba nie. Teraz zastanawiam się czy mogą to być jakieś neurologiczne skutki szczepienia tą darmową szczepionką. No i czy powinnam to jakoś skontrolować

Ogólnie po przeczytaniu wielu wypowiedzi oraz tekstu dr Majewskiej jestem mocno wystraszona, że robię dzieciom krzywdę i nie wiem jak postępować.

Proszę o poradę.
napisał/a: Peter 2013-11-22 12:08
Jeśli chodzi o te "sanepidowskie" szczepionki, to moja opinia jest taka (jak i do większości leków i preparatów biomedycznych), to jak coś jest od dawna stosowane, to jest bardziej sprawdzone i prędzej można przewidzieć skutki uboczne. To, co natomiast jest nowe (mimo zapewnień o ich testowaniu), to niestety jest to testowane przez okres określony wymogami prawa. I z oczywistych względów pewniejszy jest dla mnie lek/szczepionka która jest na rynku od 20 lat, niż od 5-ciu.
Co do szczepionek 5w1, czy 6w1, to można je zastąpić mniej skojarzonymi szczepionkami, o ile taka jest konieczność. Są tutaj w tym dziale takie wątki.
Dawki kolejne można przeciągnąć w czasie, ale to nie powinno być dłużej niż 4-6 tyg. Producent danej szczepionki określił najbardziej optymalne terminy i są one wynikiem doświadczeń i badań.
Co do epizodów z mocnym zaśnięciem, to może to być wynik stresu (tak odreagowuje organizm). czy wynik szczepienia? - tego nie wiem. Co mogę poradzić, to wizyta u neurologa dziecięcego.
napisał/a: kingusiatko1 2013-11-23 10:00
Witam.
Czyli jest możliwość powrotu do tych bezpłatnych szczepionek mimo podania pierwszej dawki Pentaximu? Czy to, że po ostatnim szczepieniu dziecko co chwilę łapie katar może być jakimś skutkiem ubocznym?

Proszę doradźcie mi (ci, którzy rezygnowali ze skojarzonych) co powiedzieć lekarzowi, żeby mi nie powiedział, że tak nie można i koniec. Jak mu powiem, że się boję NOP to mnie wyśmieje, bo nawet wczoraj pytałam kuzynki, która studiuje położnictwo co im mówią na temat szczepień skojarzonych - wszyscy mówią, że obawy związane z nimi są mocno rozdmuchane i nie mają żadnych podstaw. Moja lekarka też tak uważa, a ja niestety, nie mam siły przebicia i się obawiam, że sobie nie poradzę z przeforsowaniem mojej decyzji. Ja wiem, że to moje dziecko itd., ale w praktyce to nie jest niestety takie proste.

Co mogę zrobić, jak mi powie, że nie zaszczepi dziecka inną szczepionką?

Z góry dziękuję za podpowiedzi.
napisał/a: kingusiatko1 2013-11-23 10:24
Aha, właśnie doczytałam dokładnie odpowiedź dr Petera. Nie jest napisane, że można wrócić do bezpłatnych, tylko, że można je zastąpić mniej skojarzonymi jak jest konieczność.

1. Co to znaczy mniej skojarzonymi - proszę o jakieś dokładniejsze informacje (jestem raczej zielona jeśli chodzi o taką wiedzę). Czy to znaczy właśnie, że można wrócić do bezpłatnych, czy trzeba kupić, dostać jakieś inne - jeśli tak to jakie i w jakiej mniej więcej cenie.

2. Co to znaczy - jak jest konieczność - kiedy zachodzi podejrzenie, że jest konieczność. Czy np. wystarczy jeśli wg mnie dziecku po szczepionce zmniejszyła się odporność, czy to trzeba jakoś weryfikować badaniami. Czy alergia wziewna u ojca dziecka też może być takim powodem?
Czy jak nie ma takiej konieczności to nie powinnam zmieniać szczepionki? - przecież to że teraz nie ma odczynu poszczepiennego, to nie oznacza, że coś się w przyszłości nie okaże.

3. No i jeszcze czy zmiana szczepionki z 5w1 na mniej złożone może być niekorzystna dla dziecka?
napisał/a: Peter 2013-11-25 11:15
1. Mniej skojarzone, to znaczy 3w1 np. DTPa. Tutaj na forum jest wiele przykładów sensownego programu szczepień i nazw szczepionek. Nie ma sensu tego powtarzać.
2. Jeśli dziecko dobrze toleruje dotychczasowe szczepionki, to znaczy, że nie ma konieczności zmiany. Myślenie na przyszłość, że przy kolejnej dawce może się coś wydarzyć nie ma sensu - bo to może się stać przy każdej szczepionce.
3. Niektórzy zmieniają i nie ma żadnych niekorzystnych efektów.