Pęknięta/złamana szczęka?

napisał/a: Mef199 2012-07-21 19:42
Na początek witam wszystkich.

Mam dość ważnych dla mnie kilka pytań.
Wczoraj podczas sparingu (trenuję amatorsko sztuki walki)po uniknięciu lewego prostego odchyleniem głowy, sparingpartner przypadkowo z dość dużym impetem wycofując rękę zahaczył moją szczękę tuż koło lewego ucha (dokładnie tam, gdzie ucho się zaczyna od dołu). Tuż po treningu, wieczorem przed spaniem dość mocno mnie to bolało (ale do wytrzymania, bez większych problemów zasnąłem). Rano wydawało się, że wszystko jest w porządku, lecz gdy zjadłem normalne śniadanie ból powrócił, choć troszkę lżejszy. Normalnie bólu nie czuję, gdy otwieram szeroko usta ból jest minimalny, natomiast gdy jem, czuć już wyraźny dyskomfort. Także, gdy mocniej przycisnę palcami wspomnianą okolicę to czuję lekki ból. Czy takie coś jest na tyle groźne, aby wymagało interwencji lekarza? Czy po kilku dniach oszczędzania szczęki przy jedzeniu wszystko wróci do normy? Jest to dla mnie ważne, gdyż życie się tak potoczyło, że akurat w tym momencie nie mam ubezpieczenia zdrowotnego.

PS. Nie ma też obrzęku w żadnym miejscu.
napisał/a: Adek198912 2012-07-22 22:31
lekarzem to ja nie jestem, ale jak bys mial zlamana szczeke to uwierz mi, ze juz dawno byl bys po diagnozie lekarza ;) to jesc sie nie da.
napisał/a: Mef199 2012-07-23 22:11
Na szczęście to tylko chyba jakieś lekkie stłuczenie było, bo nawet przy jedzeniu dziś nie czuję bólu, natomiast jeszcze jak mocniej nacisnę to miejsce, to owszem, ale kwestia paru dni i nie będzie śladu.

PS. Kwestia bólu jest względna, ja mam np. dość wysoki próg. Zęby np. leczę bez znieczulenia. Wolę ból niż uczucie zdrętwiałej szczęki przez parę godzin.
napisał/a: Adek198912 2012-07-24 20:39
nigdy sie nad tym nie zastanawialem czy kazdy odczuwa tak samo ból... mysle ze kazdy bardzo podobnie.