Pęknięcie torebki stawowej

napisał/a: wsz1 2008-06-27 00:01
Witam wszystkich,

ta sprawa jest już dość stara, jednak pomyślałem, że na dobre rady nigdy nie jest za późno. Mianowicie, około 4 lat temu kopnąłem na treningu w łokieć przeciwnika. Po wizycie na pogotowiu okazało się, że kość nie jest złamana, tylko w czwartym palcu prawej stopy pękła mi torebka stawowa. Zgodnie z zaleceniami kolejnych lekarzy ortopedów smarowałem ten palec fastum żelem do oporu. Po pewnym czasie okazało się, że palec cały zesztywniał i mam ograniczoną ruchomość w stawie. Najprawdopodobniej płyn stawowy wylał się na zewnątrz i skostniał. Obecnie palec zgina się w pewnym zakresie, jednak jest sporo grubszy od pozostałych (występuje duze zgrubienie w okolicy stawu) i jego intensywnemu ruchowi towarzyszy ból.

Zapewne jedyną możliwością jego powrotu do stanu pierwotnego jest działanie operacyjne. Chciałem się jednak dowiedzieć, czy może ktoś zetknął się z podobnym problemem lub posiada wiedzę na temat odpowiedniego leczenia takiego przypadku lub rehabilitacji.

Dziękuję i pozdrawiam
napisał/a: sebek k 2008-06-27 20:33
Miałem podobny problem. Tyle tylko, że ja podczas gry w siatkę zostałem nadepnięty na palec (grałem boso), II palec lewej nogi wygiął mi się i strasznie bolał, był zwichnięty. Pojechałem na pogotowie gdzie mi lekarz go nastawili i stwierdził, że mam zerwaną torebkę stawową i powiedział, że bez operacji się nie odbędzie najlepiej zrobić ją jak najszybciej. Trzeba było ją wykonać odrazu po stwierdzeniu. Zabieg nie jest skomplikowany, lekarz nacina pod narkozą palec szyje torebkę i umieszcza w palcu sztyft. Zabieg sam nie boli. Po zabiegu mamy z głowy ok. 4 tygodni. Ja polecam jak najszybciej udać się do lekarza i z nim się skonsultować. Nie ma co czekać.
Pozdrawiam
Sebek
napisał/a: antek23021995 2011-04-08 21:03
Jeździłam na łyżwach podczas nauki przekręciłam kostkę do wewnętrznej strony. Pojechałam do lekarza, zrobili mi rengen i okazało się, że mam pękniętą torebkę stawową i nadciągnięte więzadła. W tym momencie zostałam skierowana do 3 lekarza bo ciągnie się to już 2 miesiące. Ciągle chodzę o kuli i nie ma żadnej poprawy. Dostałam sierowanie na magnetoterapię, jest różnica ale minimalna. Z tego co czytałam i mówił mi lekarz, że w najgorszym wypadku mogę mieć operację.
Ania
napisał/a: specialone 2013-01-24 15:18
Witam,
Mam podobny problem, mógłby Pan powiedzieć gdzie się z tym udał i co miał Pan zrobione?
Pozdrawiam