PCOS a ciąża

napisał/a: markietanka 2015-03-23 07:48
No niestety, ale w moim przypadku raczej dobrego lekarza nie znajdę, a sprawdzanego to już na pewno nie. W mojej mieścince można znaleźć dobrych lekarzy, którzy poprowadzą ciążę, ale jak coś takiego się trafi, to chyba musiałabym do Lublina jechać i szukać, a nijak mi się nie kalkuluje, bo i tak nie wiem, na kogo tam trafię.
A inofem biorę już tydzień i na razie to jedyna rzecz, jaką zauważyłam to brak w tym miesiącu okresu, który w styczniu i lutym pojawił się w tym samym czasie. Czyli jednym słowem inofem jeszcze nie działa.
napisał/a: luiza741 2015-04-02 22:16
Tydzień to zdecydowanie za krótko. Kuracja powinna trwać minimum 3 miesiące, więc pierwszych efektów nie powinnaś spodziewać się wcześniej niż za miesiąc, półtora. No i ważne jest też, żeby przyjmować dawkę terapeutyczną, czyli 2 saszetki dziennie, stosować dietę i ćwiczyć. Wiem...wiem święta idą i o dietę ciężko, ale święta to tylko 3 dni, a potem znowu trzeba walczyć. Bez pozytywnego nastawienia i silnej woli to nic nie pomoże. Trzymam kciuki!
napisał/a: markietanka 2015-04-03 15:48
dzięki, naprawdę. Wiem, że dieta i ćwiczenia pomogą, tyle tylko, że nie bardzo mogę ćwiczyć, bo mam kontuzję kolana po ćwiczeniach z Chodakowską i za każdym razem, gdy próbuję od nowa ćwiczyć, to mi potem dokucza. A dietę mam od stycznia, tylko jeszcze nic nie schudłam, więc chyba muszę ją jakoś inaczej zorganizować.
Dwóch saszetek nie będę brała, bo na ulotce jest napisane, żeby brać jedną, a ponieważ robię to bez konsultacji z lekarzem, to boję się za bardzo zawierzyć opiniom znalezionym w internecie.
napisał/a: wikam2 2015-04-03 22:27
Troszę odbiegając od tematu - probowałaś innych ćwiczeń? Co uważasz za dietę? :)
napisał/a: markietanka 2015-04-07 08:38
Innych niż Chodakowska? Tak, ćwiczyłam też z Jillian i Mel B, a oprócz aerobiku biegałam (czego teraz nie mogę robić, bo boli mnie kolano). A jako dietę próbowałam odżywiać się regularnie, to znaczy z tymi 2-3 godzinnymi przerwami, małe porcje itd., co piszą, że to niby zdrowe jest, oczywiście próbowałam też liczyć kalorie, ale niezbyt mi się chciało. Kiedyś schudłam na diecie 1500 kcal, więc uważam, że jest to ok, bo też mogę jeść to, na co mam ochotę, tyle tylko, że jak przestaję liczyć to zawsze tyję, więc nie mam zbytnio do niej motywacji. Teraz ostatnio to po prostu ograniczyłam ilość jedzenia, ale nie liczyłam kalorii, więc pewności nie mam ile tam było. Wiem, że być może po prostu jem za dużo, ale ciężko mi się czasem powstrzymać. Mam takie zachcianki, jak koleżanka w ciąży, przez co często podjadam, choć nie jestem głodna. Staram się z tym walczyć, ale nie zawsze mi się udaje.
napisał/a: wikam2 2015-04-08 21:05
Ja mam tak samo! :) Nie chadzam głodna, tylko zezłoszczona bo mam smaki i ochotę na COŚ.
Coś oczywiście niezdrowego...norma :)
Do tego nie jadam śniadań a 4 posiłków to ja chyba w zyciu nie zjadłam w ciągu dnia. Zazwyczaj to jeden czy dwa.
Diety nie utrzymam żadnej dlatego jem niby normalnie czyli wyrzycam to co BEEE i staram się jeść to co zdrowe.
Nie chodzę głodna ale jw. zła ;)))
2 lata temu uszkodziłam kolano podczas biegania. Ćwiczenia odeszły na bok na 2 miesiące? Teraz znowu zaczęłam i znowu ....kolano. Tylko, że ja jestem tak durna, że nie robiłam rozgrzewki przed ćwiczeniami (innymi niż Ewka, bo jej mam dość ;)) Teraz robię i jest oki. Kolana przywykły.
Zresztą zobacz TU jest mój temat :

http://commed.polki.pl/panowie-i-panie-zaczynamy-spinanie-cwiczenia-vt86670.html

A do czego ja tak w ogóle zmierzam....Ja mam niedoczynność wlaczę z kg. i UDAJE się. Ale jest to praca ciężka...
Moja kuzynka - nadwaga DUŻA, pcos silne, nie ćwiczy w ogóle ale je zdrowo. Efekt....ja wiem.....20kg w rok? :)
Czyli DA się. Musisz znaleźć jakiś sposób na siebie, bo jakiś być musi....:) Trzymam mocno kciuki!!!! :)
napisał/a: markietanka 2015-04-09 18:52
Dzięki za wsparcie. Ja już czasami nie mam siły po prostu, bo wiem, że nawet jeśli się zawezmę, ograniczę jedzenie i schudnę, to jak przestanę się pilnować, to i tak wróci. A przez to motywacja mi siada. Już nie raz tak było. No i to odbiera mi całą przyjemność z jedzenia, a jeść lubię i kocham gotować. Teraz niby od poniedziałku się odchudzam tak na poważnie, ale ciągle jestem głodna. Jak wcześniej nie czułam tego głodu, tak teraz nieustannie.
A jeszcze jak przychodzi do mnie koleżanka, która jest taka szczuplutka i teraz znów jeszcze schudła, to aż mi się niedobrze robi, jak potem patrzę na mój wylewający się tłuszcz. Do tego wmawiam sobie, że mojemu facetowi też się pewnie nie podobam i jest i z tym juz naprawde źle. Do tego gdzieś tam w świadomości mam to przekonanie, że wina za mój wygląd nie leży tak naprawdę w pcos, tylko ja po prostu za dużo jem. Ale łatwiej zwalić na chorobę i szykać magicznych tabletek, po których mi się polepszy, trudniej przestać jeść.
trochę się tu uzewnętrzniam, ale pomaga mi to, więc wybaczcie...
napisał/a: wikam2 2015-04-09 19:42
Hej :)))

fiorela napisal(a):Dzięki za wsparcie.


Musimy się wspierać w walce :)))

fiorela napisal(a):Ja już czasami nie mam siły po prostu, bo wiem, że nawet jeśli się zawezmę, ograniczę jedzenie i schudnę, to jak przestanę się pilnować, to i tak wróci.


No i u mnie tak się właśnie stało.
I teraz żałuje....Terzaba było ćwiczyć choć co 3 dni, żreć rozsądnie a nie beczeć, że teraz droga od nowa ;)
Moja kuzynka to tak - widzi - przybyło 3kg - tydzień się spinamy. A ja? Luz blues bo schudłam :/

fiorela napisal(a):.... a jeść lubię i kocham gotować. Teraz niby od poniedziałku się odchudzam tak na poważnie, ale ciągle jestem głodna. Jak wcześniej nie czułam tego głodu, tak teraz nieustannie.


To są SMAKI :D ja też tak mieć :)))))) Jak jesteś "głodna" czy głodna to co zajadasz? :)

fiorela napisal(a):A jeszcze jak przychodzi do mnie koleżanka, która jest taka szczuplutka i teraz znów jeszcze schudła, to aż mi się niedobrze robi, jak potem patrzę na mój wylewający się tłuszcz.


Ja miałam tak dzisiaj ja ćwiczyłam i odbiłam się w piekarniku ;) ćw. w kuchni :)

Szukałam tablet ale nie pomagały.....

Musimy znaleźć Ci jakieś ćwiczenia co nie poruszają zbytnio kolanka :)

Co dzisiaj jadłaś? Ja 3 łyżki sałatki jarzynowej i tyle. Ale na kolacje zjem sałatkę z łososiem. Kupiłam gotową ;)
Mam też dużo warzyw i owoców totez sztucznie się zapcham ;)
...ale zeżarłabym jeszcze tej sałatki!!!! ;)
napisał/a: markietanka 2015-04-10 09:26
Wikam, jesteś taka optymistyczna, aż mi lepiej, jak czytam twoje wypowiedzi :)
Co jem? No cóż, wczoraj sałatkę grecką głównie, ale też dwie kanapki z wędzonką i niestety dokończyłam świąteczną babkę (3 plasterki). Miałam za to trochę ćwiczeń, po musiałam sadzić ziemniaki i inne warzywa na polu.
Dziś jeszcze nic, ale wypiłam już cappuccino i na jednym się nie skończy. Tyle tylko, że przestałam już dosładzać ten napój, może powoli odzwyczajam się od słodkiego.
Zastanawiam się, czy dałabym radę jeździć na rowerze z ta nogą, ale nie wiem, czy dziś znajdę na to czas.
napisał/a: Aliaaa 2015-04-14 23:38
fiorela, oj, ja już słyszałam, jak to sobie co niektóre dziewczyny zdrowie rozwaliły przez ćwiczenia z Chodakowską :/. Trzeba uważać, one bardzo forsują, generalnie, należy być do nich dobrze przygotowanym, no i najlepiej zaczynać od czegoś lżejszego.
Jeśli zaś chodzi o Inofem, z powodzeniem możesz brać 2 saszetki. W zasadzie to branie jednej nie ma sensu, bo nie ma to wtedy działania terapeutycznego. Na opakowaniu napisane jest, że dawkuje się 1 saszetkę, ale to chodzi o działanie profilaktyczne. Jeśli ma działać leczniczo, trzeba brać 2. Widzę, że dziewczyny, które konsultują się z ginekologami w tej kwestii, też biorą po dwie, a ja kiedyś specjalnie dociekałam tego i naprawdę, żeby to przedawkować, trzeba by było jakoś kilkunastokrotnie większą dawkę wziąć, więc nie ma obaw, naprawdę :).
napisał/a: markietanka 2015-04-16 11:10
eh, może i racja z tymi dwiema saszetkami. PO tej jednej nie widze na razie żadnych efektów, ale to jeszcze za szybko.
A z Chodakowską to też różne historie słyszałam, ale najlepsze, że ona sama ostrzega w trakcie treningu, żeby uważać, że kolana nie mogą się znaleźć w konkretnej pozycji, ale wiadomo, jak się ćwiczy to raz jest tak, a raz inaczej. No i niestety, wyszło co wyszło, aczkolwiek dopiero po czasie.
napisał/a: Aliaaa 2015-04-18 18:23
Dlatego ja uważam, że tak forsujące ćwiczenia powinno się wykonywać pod okiem trenera. A Chodakowska... no cóż - niby ostrzega, ale zarazem przekonuje, że "każdy może". A to nie jest prawda, bo wcale nie każdy, te ćwiczenia nie nadają się dla wszystkich. No ale wielu osobom też bardzo pomogła, myślę, że to wszystko trzeba z głową robić... wiadomo, chce się schudnąć - człowiek na wszystko "pójdzie"... ja sama kiedyś takie diety głodówki stosowałam, że aż wstyd się przyznać.
A jeśli chodzi o te dwie saszetki Inofemu, to oczywiście, dopytaj lekarza, jeśli się obawiasz, ja natomiast wiem, że mnóstwo osób tak stosuje i takie też wytyczne miały od swojego ginekologa. To nie jest przekroczenie dawki, na opakowaniu jest po prostu uwzględniona tylko dawka profilaktyczna, nie ma tej wspomagającej leczenie PCOS, która powinna być wyższa ;).
Jak znajdę te opracowania na temat tego, jak wysokie dawki mogą dopiero zaszkodzić, to Ci tu podrzucę :).

Pozdrawiam!