Ostre zapalenie spojówki, a przedawkowanie kropel???

napisał/a: Venus 2012-11-07 09:31
Witam serdecznie.

Po kilku dniach życia z dwoma ziarenkami piasku w oku, poszłam prywatnie do okulistki. Dała znieczulenie, piasek wyciągnęła, wzięła pieniądze. Po równym tygodniu spuchło mi oko, zaczerwieniło się i zaczęło dziwnie kłuć. Najprawdopodobniej zaraziłam się w gabinecie. Poszłam więc z powrotem do okulistki, która poinformowała mnie o zapaleniu spojówek. Była to środa, stwierdziła, że spokojnie do poniedziałku powinno zejść. Przepisała mi Tobradex oraz Sulfacetamid. Wytłumaczyła mi, że powinnam i z 1 i z drugiego kropić 5 kropel po 5 razy dziennie. Tak też zrobiłam. Z dnia na dzień było gorzej, ale stopniowo. Na wizyte poszłam w poniedziałek, kiedy nauczyciele sami wygonili mnie z zajęć do domu. Pani doktor stwierdziła, że obrzęk i tak zszedł ( ??? przecież miałam 8x bardziej spuchnięte oko!!), a zakraplać oko mam nawet przez miesiąc ponieważ jest to wirusowe zapalenie spojówki i nie zejdzie mi tak szybko. Dostałam zwolnienie lekarskie do czwartku.
Przed wczoraj rozmawiałam również z kolegą, który jest po farmacji. Stwierdził, że nie jest możliwe, abym kropiła tobradex'em na raz 5 kropel. Że w ulotce wyraźnie pisze, że max 2. Zmartwiłam się, nie konsultowałam tego z lekarzem tylko od wczoraj kropie po jednej kropli 5x dziennie. Jest gorzej, piecze nadal, kłuje, oko pulsuje, łzawi, nocą się skleja,a za każdym razem kiedy zakraplam oko czuję, jakbym wbijała sobie dosłownie szpilke w oko.
Myślę, że przekroczyłam maxymalną dawkę leków, ale obniżyłam ją do minimum, a oko wydaje się być jeszcze bardziej podrażnione. Czy iść do innego lekarza? Jutro znów mam wizytę na której dowiem się, że mam zakraplać oko nadal przez miesiąc i znów skasują mi kase.